22.11.2014 – spotkanie z Krystyną Cierniak-Morgenstern

Bohaterka wieczoru klubowego poznała swojego przyszłego męża, gdy była studentką I roku Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Studiowała tam malarstwo i uczyła się tworzenia tkanin u profesor Śledziewskiej. Janusz Morgenstern wypatrzył piękną dziewczynę na przystanku tramwajowym i z miejsca poczuł, że chce z nią dzielić życie. Pobrali się w 1963 roku. „Reżyseria w życiu prywatnym też jest ważna” – podsumowała swój związek i dodała, że spędziła blisko pół wieku z bardzo ciekawym człowiekiem, dla którego zrezygnowała z własnej kariery artystycznej.

Wzięła udział w kilku filmach: „Inspekcja pana Anatola” w reż. Jana Rybkowskiego, „Zezowate szczęście” w reż. Andrzeja Munka, „Mąż swojej żony” w reż. Stanisława Barei, „Jutro premiera” w reż. Janusza Morgensterna, „Zbrodniarz i panna” w reż. Janusza Nasfetera, „Upał” w reż. Kazimierza Kutza, „Salto” w reż. Tadeusza Konwickiego. Przyszły mąż był jednak przeciwny jej udziałowi w filmach, nie chciał wiązać się z osobą o aktorskim charakterze, czyli skoncentrowanej na sobie i wrażliwej na punkcie swojej kariery. Morgenstern wyrażał niezadowolenie, gdy koledzy zapraszali do zagrania epizodycznych ról jego młodą żonę.

Krystyna Cierniak-Morgenstern opowiadała o okolicznościach powierzenia mężowi reżyserii spektakli teatralnych z cyklu „Stawka większa niż życie”. W tamtym czasie oboje mieszkali na strychu kamienicy na Starym Mieście, którego remontem zajmował się Morgenstern. Reżyserowi odrzucono trzy kolejne scenariusze filmowe i aby zdobyć środki na dokończenie rozpoczętych prac, przyjął propozycję reżyserowania widowisk telewizyjnych według scenariusza Andrzeja Szypulskiego i Zbigniewa Safjana. Postawił warunek, by główny bohater był Polakiem. Zagranie postaci Hansa Klossa zaproponował Stanisławowi Mikulskiemu, którego pamiętał z planu „Kanału”, gdzie pracował jako drugi reżyser. Po obsadzeniu kilku pierwszych widowisk „Stawki większej niż życie” i zrealizowaniu pierwszego z nich – „Wróg jest wszędzie” – Morgenstern odstąpił reżyserię kolejnych Andrzejowi Konicowi, a sam przystąpił do pracy nad dramatem wojennym „Potem nastąpi cisza” według powieści Zbigniewa Safjana. Do „Stawki większej niż życie” wrócił kilka lat później – jego dziełem jest dziewięć odcinków serialu filmowego. W 1968 roku współtwórcą serialu zainteresowali się funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa, którzy wiedząc o kontaktach reżysera z Romanem Polańskim i innymi twórcami zachodnimi, szukali dowodów na współpracę Morgensterna z wywiadem amerykańskim. Na przesłuchania wzywana była żona reżysera, ponadto esbecy jeździli po miastach, w których kręcono „Stawkę większą niż życie” i szukali w pokojach hotelowych reżysera obciążających materiałów. Byli wściekli, gdy znajdowali jedynie scenariusze i inne dokumenty produkcyjne.  Kiedy „Stawka większa niż życie” wyświetlana była po raz pierwszy przez telewizję, Janusz Morgenstern spacerował po Starówce i był zdumiony, że z każdego okna dobiega temat muzyczny z serialu autorstwa Jerzego Matuszkiewicza. Bohaterka wieczoru powiedziała, że jej mąż żałował, że miał możliwości zrealizowania całego serialu. Dodała, że Morgenstern pozostawał z Konicem w poprawnych stosunkach koleżeńskich.

Krystyna Cierniak-Morgenstern zetknęła się z ekipą „Stawki większej niż życie”. Zapamiętała osoby pracujące przy realizacji serialu jako profesjonalistów i pasjonatów, starających się o to, by powstał kawał dobrego filmu. Byli ze sobą zżyci i lubili się prywatnie. W czasie wolnym od kręcenia zdjęć w ekipie stawkowej kwitło życie towarzyskie. Żona reżysera rzadko bywała na planie filmowym. „Ty robisz gobeliny, a ja robię filmy” – delikatnie sugerował Morgenstern. Mieli do siebie zaufanie.

Bohaterka klubowego wieczoru opowiadała o przyjaźni Morgensternów z Romanem Polańskim, o ich wizytach u Kaliny Jędrusik i Stanisława Dygata, którzy mieli talent do wyławiania osób, które potem coś znaczyły w różnych dziedzinach artystycznych i pozaartystycznych. Wspominała kompozytorów, których jej mąż zapraszał do współpracy – Krzysztofa Komedę, Jerzego Matuszkiewicza, Andrzeja Kurylewicza. Do ulubionych aktorów Janusza Morgensterna należeli Zbigniew Cybulski i Janusz Gajos, grywali u niego Władysław Kowalski i Jan Englert.

Krystyna Cierniak-Morgenstern od dwóch lat pracuje nad wspomnieniami z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX wieku, które za niedługi czas opublikuje Wydawnictwo Literackie. W ciągu najbliższego roku planuje zrealizować pomysł, o którym myślał jej mąż: zmontować film fabularny o Powstaniu Warszawskim z pięcioodcinkowego serialu „Kolumbowie”. Projekt ten zyskał przychylność decydentów z Telewizji Polskiej.

W ostatniej części spotkania Krystyna Cierniak-Morgenstern rozdawała autografy i pozowała do zdjęć. Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z wieczoru klubowego, którą przygotowali Piotr Żmudzki i Bogdan Bernacki.

© 2024 Shen-Kun - Baca - BoBer. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Projekt strony: Hyh - tworzenie stron.