Forum » O serialu » Elementy w tle
83 postów   3 4 5 6 7 8 9
Autor Elementy w tle
Bem

Ale przecież w serialu Francuzi nie mówią po francusku, a Niemcy nie mówią po niemiecku. Nawet partyzant w lesie Weipert mówi słysząc polski język - nie rozumiem po niemiecku.
Więc w sumie i taki napis jest w konwencji, nie uważam tego za wpadkę.

------

Uważaj! Uważam już cztery lata....

16-05-2014 20:18

ajax2007

"Klamek" napisał:

Odcinek 11 Hasło.


...kocha Olę

Przypominam, że akcja dzieje się we Francji. ;)


Ja bym tak kategorycznie przy tej wpadce się nie upierał. Zważywszy na bardzo dużą falę emigracji z Polski na tereny północy Francji w okresie przed drugą wojną światową pojedynczy napis w języku polskim w tych rejonach albo w sąsiedztwie tych rejonów nie powinien budzić sensacji. Moim zdaniem taka rzecz mogła zdarzyć się w rzeczywistości.

------

-Są chwile przełomowe w karierze każdego oficera, biada temu, kto nie dostrzeże ich w porę.

17-05-2014 11:19

Pedro Gomez
Cały napis brzmi: Jzak kocha Olę :)

------

Chodzi o sprawę

18-05-2014 14:29

Klamek

W serialu napisy w tle konsekwentnie są w językach krajów w których się aktualnie akcja toczy, niemiecki, turecki, angielski. Jak wiemy niejednokrotnie z błędami.

Na tej ścianie nie jest to pojedynczy napis w języku polskim, a raczej nie był. Wpadka ta, wcześniej oczywiście zauważona na forum, pokazuje, że niedokładnie zamazano/zniekształcono wszystkie bohomazy na tynku, co widać w HD.



W scenie odbicia Bogdana w Saint Gille, doskonale są widoczne plakaty w języku francuskim na słupie ogłoszeniowym, szyld po francusku oraz drogowskaz postawiony przez okupanta.
Teoria o emigracji bardzo ciekawa jednak ja bym bardziej obstawał za arabskimi znakami na murze, gdybyśmy już mieli naciągać temat. ;)



Ciekawostką właśnie są polskie napisy "trzecioplanowe", zastane przez ekipę filmową na planie, zestawione z obcojęzycznymi elementami scenografii. Jak już tutaj wspomniany napis "Dla palących" w niemieckim przedziale, mimo, że na tym wagonie wisi tabliczka na pół ekranu "Für nicht rauchen" (dla niepalących). Czy w angielskim pubie "słowiański fresk" wychwycony przez jhbsk, gdzie w koło napisy są po angielsku. ;)

Wyjątkami są oczywiście sytuacje gdzie treść jest kluczowa dla fabuły i napis po polsku zapisano np. gotykiem.

------

19-05-2014 12:52

Klamek

Odcinek 14 - Edyta

Jednym z powtarzających się elementów scenografii jest na pewno fotel, na którym siedzi SS-Hauptsturmführer Hermann Brunner w swoim gabinecie w Radomiu w Generalnej Guberni.
Pagon niestety to SS-Untersturmführer czyli podporucznik, stopień kapitana SS widzimy na patce kołnierza.



Przesłuchiwany przez niego kapitan Schneider, na tym samym siedzisku... po przeciwnej stronie biurka.

Odcinek 5 - Ostatnia szansa.


Wcześniej w tym samym fotelu w innej części okupowanej Polski SS-Gruppenführer Fischer.

------

05-06-2014 17:15

BoBer

Na drugim planie widoczne są elementy świadczące o dbałości o szczegóły i profesjonalizmie pionu scenograficznego. Dwa przykłady z odcinka „Podwójny nelson”.



Dom wypoczynkowy dla oficerów niemieckich w Lisku-Zdroju, sala dancingowa. W tle widzimy drzwi z wywieszką „Leseraum u. Bibliothek”. Nie tylko tańcami żyli niemieccy oficerowie, mogli też korzystać z czytelni i biblioteki.



Gdy nadradca Gebhardt spostrzegł Klossa wychodzącego z domu wypoczynkowego, zostawił na stoliku należność za kawę i ciastka, a następnie opuścił kawiarenkę.



Banknot pozostawiony przez Gebhardta to 5 złotych, które było w obiegu w Generalnej Guberni.

------

— Kto panu to mówił? — Mój przyjaciel Teodor. — Pański przyjaciel ma dobre informacje.

23-02-2015 15:15

jhbsk

"Klamek" napisał:




Ciekawostką właśnie są polskie napisy "trzecioplanowe", zastane przez ekipę filmową na planie, zestawione z obcojęzycznymi elementami scenografii. Jak już tutaj wspomniany napis "Dla palących" w niemieckim przedziale, mimo, że na tym wagonie wisi tabliczka na pół ekranu "Für nicht rauchen" (dla niepalących). Czy w angielskim pubie "słowiański fresk" wychwycony przez jhbsk, gdzie w koło napisy są po angielsku. ;)

Wyjątkami są oczywiście sytuacje gdzie treść jest kluczowa dla fabuły i napis po polsku zapisano np. gotykiem.


Napis na ścianie w pubie nie dawał mi spokoju. Doczytałam się wyrazu „Torunia" „grodu" „pasieki" .
Zatrudniłam wujka googla i oto co znalazłam:
Chodzi o pierwszy akapit, w który podana jest przybliżona lokalizacja kawiarni z napisem dotyczącym miodu.
Zapewne nie muszę zachęcać zacnych obywateli Krakowa do oglądania ciekawostek architektury Małego Rynku. Właśnie w jednym z wyszynku a obecnie kawiarni podaje się miód. Od niepamiętnych czasów na ścianie widnieje napis: „ czy żeś piernik z Torunia, czy z innego grodu jak żeś wstąpił do pasieki nie żałuj se miodu”.

Może kolega Mefist0 mógłby zweryfikować ten ślad?

------

– W Paryżu nojlepsze kasztōny sōm na placu Pigalle.
– Zuzanna mŏ je rada ino na jesiyń.
– Posyło ci świyżo zorta.

24-02-2015 14:47

Mefist0

"jhbsk" napisał:


Może kolega Mefist0 mógłby zweryfikować ten ślad?


Pomimo koszmarnej pogody dotarłem dzisiaj we wskazany adres i ... zgłupiałem.

Otóż pod numerem Mały Rynek 2 ... nic nie ma. Tzn. jest - zamknięta na cztery spusty brama.



Obok znajduje się Pizzeria "Il Forno", ale to już wyraźnie nr 3, zaś obok niej jest brama, w której znajduje się "Shisha Club".



Co ciekawe w bramie numeru 3 znajdują się skrzynki pocztowe dla mieszkań spod numerów ... 2 i 3.



Od samego początku będąc przekonanym, że lokal do którego sprowadzony został Streit musiał znajdować się w jakiejś piwnicznej knajpie (których wokół Rynku są setki) ruszyłem oczywiście sprawdzić znajdujący się w tego typu miejscu w/w klub "Shisha".



Utrzymany jest on w indyjskim stylu i składa się z wielu małych sal, które wyglądem przypominają namiot sułtana :) Niestety - mimo, że sal jest sporo, to wszystkie one są bardzo małe i wykluczam je z kręgu naszych podejrzeń.





Niestety, dopiero po powrocie do domu zadzwoniłem pod widniejący w internecie obok hasła "Miodosytnia-Pasieka Mały Rynek 2" numer telefonu - odebrała pani z ... Pizzerii "Il Forno", która poinformowała mnie, że "Pasieki" już nie ma... Będąc tam do głowy mi nie przyszło, że ta Pizzeria to może być właśnie to poszukiwane przez nas miejsce, niestety - zweryfikować to będę mógł dopiero przy kolejnej mojej wizycie w tym miejscu.

------

My, Niemcy, bez mundurów czujemy się kalekami...

25-02-2015 19:00

jhbsk

Sprawa pubu została rozwiązana,
Pizzeria Il Forno.
jednakowoż dręczy mnie stale kolejne niezidentyfikowane wnętrze.
Rozmowa pułkownika Nicholsa ze Streitem odbywa się w dość ciekawym wnętrzu.

Za oknem parę razy widać pantograf przejeżdżającego tramwaju.




Nie mamy w Polsce zbyt dużo miast, w których jednocześnie istnieje sieć tramwajowa i kręcono tam Stawkę. Może komuś z naszego grona kojarzy się jakoś to wnętrze?

------

– W Paryżu nojlepsze kasztōny sōm na placu Pigalle.
– Zuzanna mŏ je rada ino na jesiyń.
– Posyło ci świyżo zorta.

01-04-2015 07:53

Pedro Gomez
Według mnie w grę wchodzi Kraków, albo Wrocław. Sugerowanie się obecnością Zygmunta Malanowicza jest bezsensowne - "Bez instrukcji" było kręcone w tylu miastach, że Malanowicz mógł równie dobrze zagrać to w Łodzi. Leszek Herdegen w tamtym okresie był aktorem krakowskim - stąd Kraków. Drugi odcinek w którym zagrał został zrealizowany głównie we Wrocławiu - stąd Wrocław. Z drugiej strony, von Vormann spadł ze zbocza podłódzkiej żwirowni wprost na wybrzeże Bałtyku. Ciężka sprawa. ;)

------

Chodzi o sprawę

01-04-2015 10:13

83 postów   3 4 5 6 7 8 9
© 2024 Shen-Kun - Baca - BoBer. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Hyh.pl strony internetowe.