Forum » Wokół serialu » Errata do opowiadań
39 postów   1 2 3 4
Autor Errata do opowiadań
Pedro Gomez
Andrzej Zbych
"Stawka większa niż życie"
trzytomowe wydanie MON
1989

DRUGIE NARODZINY
WIOSNA 1941 / LIPIEC 1942
Str. 5 – błąd – powinno być „Konzentrationslager Stutthof”
Str. 6 – raczej „zeznanie”
Str. 6 – błąd – powinno być „Wyższej Szkole Technicznej Wolnego Miasta Gdańska”. Politechnika Gdańska istniej dopiero od 24 maja 1945 roku
Str. 6 – raczej „zeznanie”
Str. 6 – błąd – powinno być „u Gerlacha”. Fabryka już dawno nie mieściła się w Warszawie
Str. 6 – błąd – powinno być „Wielka machina wojny, wywołanej przez wodza tysiącletniej Rzeszy” plan wojny totalnej został ogłoszony dopiero 13 stycznia 1943 roku
Str. 6 – błąd – powinno być „Właściwie można by w tym obozie doczekać końca wojny.” Resztę zdania należy wykreślić. Pierwszy nalot na Królewiec miał miejsce dopiero 04.09.1942 przez WWS ZSRR, RAF bombardowal Królewiec w 1944.
Str. 6 – błąd – powinno być „Anglicy mogliby zbombardować niemieckie miasto,”. Pierwszy nalot na Królewiec miał miejsce dopiero 04.09.1942 przez WWS ZSRR, RAF bombardowal Królewiec w 1944.
Str. 8 – błąd – powinno być „dzieli ich dwieście kilometrów”
Str. 8 – błąd – powinno być „niecałe czterdzieści kilometrów”
Str. 8 – błąd – powinno być „- Na Litwę? - nie zrozumiał Staszek…”
Str. 8 – błąd – powinno być „Granica jest stąd sto dziesięć – sto dwadzieścia kilometrów.”
Str. 8 – błąd – powinno być „A jak sowieci…”
Str. 8 – błąd – powinno być „wybierał sowietów”
Str. 8 – błąd – powinno być „W swoim dwudziestotrzyletnim życiu”
Str. 8 - błąd - powinno być "Generalnego Gubernatorstwa"
Str. 8 – błąd – powinno być „uciekać do sowietów”
Str. 9 – błąd – powinno być „wojna z ZSRR jest nieunikniona. Jeśli sowieci walczyliby z Niemcami, poszedłbyś z sowietami?”
Str. 9 – błąd – powinno być „i Niemcy, i sowieci”
Str. 10 – błąd – powinno być „co powie sowietom na granicy”
Str. 11 - błąd - powinno być "wysokim szarym budynkiem". Budynek Nadbałtyckiego Specjalnego Okręgu Wojskowego, dziś łotewski MON jest wysoki
Str. 11 - błąd - powinno być "sztab Nadbałtyskiego Specjalnego Okręgu Wojskowego". Moczulski uciekł na Litwę, a więc na teren nadbałtyckiego okręgu, a nie mińskiego okręgu wosjkowego.
Str. 11 - błąd - powinno być "wpatrywał się w domy Rygi za oknem". Moczulski uciekł na Litwę, a więc na teren nadbałtyckiego okręgu, a nie mińskiego okręgu wosjkowego. Przesłuchiwany byłby nie w Mińsku, a w okupowanej przez sowiety Rydze. Budynek łotewskiego MON stoi wśród starej zabudowy
Str. 12 – błąd – powinno być „od półtora roku”
Str. 12 – błąd – powinno być „sowieckiego kontrwywiadu”
Str. 12 – błąd – powinno być „granicy sowiecko-niemieckiej”
Str. 12 – błąd – powinno być „władzę sowiecką”
Str. 12 – błąd – powinno być „zostać w Rosji bolszewickiej”
Str. 13 – błąd – powinno być „Akademii Wojskowej imienia Frunzego”
Str. 13 – błąd – powinno być „sowieckich władz”
Str. 13 – błąd – powinno być „oficerem Robotniczo-Chłopskiej Czerwonej Armii”
Str. 13 – błąd – powinno być „ucieczki do ZSRR”
Str. 13 – błąd – powinno być „panuje w Związku Sowieckim”
Str. 13 – błąd – powinno być „ześlą go zapewne gdzieś w głąb ZSRR”
Str. 14 – można uściślić – portretu Stalina
str. 14 - błąd - powinno być "enkawudziści z wojsk pograniczna"
Str. 14 - błąd - powinno być "niemieckiego grenzschutza"
Str. 14 – błąd – powinno być „sowieckie władze”
Str. 15 – błąd - powinno być tak jak w wydaniu pierwszym „w Siedlcach”, Białystok był pod okupacją sowiecką
Str. 15 – błąd – powinno być „w głowie”
Str. 15 – błąd – powinno być „Wyższej Szkole Technicznej Wolnego Miasta Gdańska”. Politechnika Gdańska istnieje dopiero od 24 maja 1945 roku
Str. 16 – błąd – powinno być „psychologiem, a od ponad dwóch miesięcy”
Str. 16 – błąd – powinno być „wojny niemiecko-sowieckiej”
Str. 16 - błąd - powinno być "cynowym blacie długiego baru". Cynowe blaty na długich stołach? Nonsens.
Str. 17 – raczej „pod którą zapaliło się światełko”
Str. 17 – błąd – powinno być „miałem siedemnaście lat”
Str. 18 – raczej „w momencie powstania Armii Polskiej w ZSRR”
Str. 20 – raczej „Znowu przywieźli kilku z porażeniem słonecznym.” Odmrożone twarze w czerwcu?!
Str. 20 – błąd – powinno być „już po wkroczeniu sowietów”
Str. 20 – błąd – powinno być „sowieckiemu wywiadowi”
Str. 20 – błąd – powinno być „słuchacz szkoły Abwehry”
Str. 20 – błąd – powinno być „problematyce sowieckiej”
Str. 20 – błąd – powinno być „wschodni front”
Str. 21 – błąd – powinno być „obersturmführer”
Str. 21 – błąd - powinno być „którego mundur SD”
Str. 21 - błąd - powinno być "33 pułkiem pancernym".
Str. 22 - błąd - powinno być "3 pułku pancernego"
Str. 22 - błąd - powinno być "część czołgów". Działa pancerne jeszcze nie istniały.
Str. 22 – błąd – powinno być „obersturmführer“
Str. 23 – błąd – powinno być „sowieckich czołgów“
Str. 23 – błąd – powinno być „sowieckie uderzenie“
Str. 24 – błąd – powinno być „we władanie bolszewików.“
Str. 24 - błąd - powinno być "33 pułk, który kilkadziesiąt kilometrów na północ ruszył do natarcia, by połączywszy się z innymi pułkami dywizji von Zangera stworzyć kocioł, sam znalazł się w okrążeniu." Von Zanger dowodzil dywizją, a nie armią.
Str. 24 – błąd – powinno być „obersturmführer“
Str. 25 – błąd – powinno być „podporuczniku“
Str. 25 – błąd – powinno być „obersturmführer“
Str. 25 – błąd – powinno być „obersturmführer“
Str. 25 – błąd - powinno być „Przypomniał sobie swoją stocznię, obóz pod Królewcem i Pierre'a, którego nigdy już więcej nie zobaczył, nie wie nawet czy tamtemu udała się ucieczka.”. Zdanie „Jakże chętnie by teraz z nim pogadał, podziękował za edukację. Ale…” wygląda na wtrącone. Podejrzewam ingerencję cenzury
Str. 25 - błąd - powinno być "guzik munduru" Płaszcz w lecie?
Str. 26 – błąd – powinno być „żandarmów i esesowców“
Str. 26 - błąd - powinno być "dla mnie kiepska"
Str. 26 - błąd - powinno być "zreperowania munduru" Płaszcz w lecie?
Str. 26 – błąd – powinno być „Niemieckiego Czerwonego Krzyża“
Str. 27 – błąd – powinno być „obersturmführer“
Str. 27 – błąd – powinno być „obersturmführer“
Str. 29 – „Służby Bezpieczeństwa” z dużych liter
Str. 29 – błąd – powinno być „obersturmführer“
Str. 29 – błąd – powinno być „Niemieckiego Czerwonego Krzyża“
Str. 30 – błąd – powinno być „obersturmführer“
Str. 31 – błąd – powinno być „wysypujących się esesowców“
Str. 31 – błąd – powinno być „esesowcy wpadli“
Str. 32 – błąd – powinno być „podporucznika Abwehry”
Str. 32 – błąd – powinno być „obersturmführer”
Str. 32 – błąd – powinno być „seria z pistoletu maszynowego”
Str. 33 – błąd – powinno być „SS-mann przejechał”
Str. 33 – błąd – powinno być „maskę przeciwgazową”
Str. 33 – błąd – powinno być „jednemu z esesowców”
Str. 33 – błąd – powinno być „esesowcy skradając się”
Str. 33 - błąd - powinno być "zamiast głowy i rąk". Czytelnik musi wiedzieć, że Niemcy nie mogli pozyskać odcisków palców
Str. 33 - błąd - powinno być "krwawe strzępy"
Str. 33 – błąd – powinno być „esesowcy przetrząsali”
Str. 33 – błąd – powinno być „któryś z esesowców”
Str. 33 – błąd – powinno być „gorliwego SS-manna”
Str. 33 – „Służby Bezpieczeństwa” z dużych liter
Str. 33 – błąd – Heydrich już od kilku dni nie żył, jego miejsce zajął gruppenführer Streckenbach
Str. 33 – błąd – powinno być „obersturmführer”
Str. 34 – błąd - powinno być „U-2”
Str. 34 – błąd - powinno być „U-2”
Str. 35 – błąd – powinno być „wypatrzyć lotnisko”. W „kukuruźnikach” nie było kabin
Str. 35 – błąd - powinno być „tembr“
str. 36 - błąd - powinno być "enkawudzista wszedł"
str. 36 - błąd - powinno być "przez enkawudzistę"
str. 36 - błąd - powinno być "Enkawudzista zameldował"
Str. 37 – błąd – powinno być „poranione stopy”. Odmrożenia w połowie sierpnia?!
Str. 37 – błąd – powinno być „powiedział Heinrich”
Str. 37 – błąd – powinno być „z Heinrichem”
Str. 37 – błąd – powinno być „…niemieckich grenadierów pancernych postępujących za czołgami”. Fizylierzy byli formacją radziecką
Str. 37 – błąd – powinno być „ale zaraz potem funkcjonariusz SD”
Str. 37 – błąd – powinno być „bezpieczniak”
Str. 38 – błąd – powinno być „Gdzieś już słyszał to nazwisko, ale gdzie? Pamięta, że kilka tygodni temu w związku z jakąś sprawą…” - Kloss wpadł w połowie czerwca 1942, wrócił w połowie sierpnia 1942
Str. 38 – błąd – powinno być „- Głupstwo – powiedział sturmbannfuhrer, bo właśnie przypomniał mu się raport Stedtkego sprzed dwóch miesięcy – Głupstwo – powtórzył.” – Kloss wpadł w połowie czerwca 1942, wrócił w połowie sierpnia 1942
Str. 38 – błąd – powinno być „pobytu w ZSRR”
Str. 38 – błąd – powinno być „z rąk bolszewików”
Str. 39 – błąd – powinno być „sowieckich oficerów”
Str. 39 – błąd – powinno być „Naczelnego Dowództwa Sił Zbrojnych”. Ministerstwo wojny
uległo likwidacji w 1938 roku.
Str. 39 – błąd – powinno być „po wkroczeniu na Łotwę sowietów.”
Str. 39 – błąd – powinno być „Bolszewicy podejrzewali go…”
Str. 39 - błąd - powinno być "pracował w kopalni nafty w Borysławiu". Chyba cenzorowi przeszkadzało wspominanie, że Polska miała kiedyś przemysł naftowy.
Str. 39 – można uściślić – 17 września 1939
Str. 39 – błąd – powinno być „władze sowieckie”
Str. 39 - błąd - powinno być "francuską spółką naftową". W Borysławiu nie bylo polskich spółek. Pracowal tam kapitał niemiecki, francuski i amerykański. Zmiana na francuską spółkę daje Vogelowi podwójny powód do picia: zwycięstwo i możliwość opuszczenia komunistycznego raju
Str. 39 – błąd – powinno być „ruszy na ZSRR”
Str. 39 – błąd – powinno być „sowieckiej władzy”
Str. 39 - błąd - powinno być "do łagru"
Str. 40 – błąd – powinno być „stanął SS-mann”
Str. 40 – błąd – sturmbannfuhrer bez „pan”
Str. 40 – błąd – powinno być „schodami za SS-mannem”
Str. 40 – błąd – powinno być „SS-mann otworzył”
Str. 41 – błąd – powinno być „obersturmführer”
Str. 41 – błąd – powinno być „obersturmführer”
Str. 41 – błąd – powinno być „stangreta”. Kloss na pewno nie był wieziony furmanką
Str. 42 - błąd - powinno być "zemścić się".
Str. 42 – błąd – powinno być „znajomość Sowietów”
Str. 42 – błąd – powinno być „obersturmführer“
Str. 42 – błąd – powinno być „podporuczniku“
Str. 42 – błąd – powinno być „podporuczniku“
Str. 43 – błąd – powinno być „bolszewickim agencie“ W opowiadaniu „Drugie narodziny” Moczulski odmawia wstąpienia do Armii Polskiej w ZSRR, pozostaje w sowieckiej służbie. O polskim wywiadzie w kontekście Klossa można mówić dopiero od maja 1943, a więc od opowiadania „W imieniu Rzeczypospolitej”. Taka jest prawda.


NOC W SZPITALU
BORZENTOWO. Mniej więcej tydzień do 29.09.1942
Str. 191 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 191 – błąd - powinno być „von Kruck”
Str. 191 – błąd - powinno być „von Krucka”
Str. 192 – błąd - powinno być „von Rhodego”
Str. 192 – błąd - powinno być „von Krucka”
Str. 192 – błąd - powinno być „von Krucka”
Str. 192 – błąd – powinno być „Doszli do Stalingradu” – czołówki niemieckie weszły na przedmieścia miasta już 25 sierpnia 1942
Str. 192 – błąd – powinno być „mundurach żandarmerii polowej” – oni kierowali ruchem
Str. 192 – błąd - powinno być „von Kruck”
Str. 193 - błąd - powinno być "Wojskowy kabriolet". Von Kruck musiał mieć możliwość wstać
Str. 193 – błąd – powinno być „trzej esesowcy”
Str. 193 – błąd – powinno być „jeden z esesowców”
Str. 193 – błąd – powinno być „do żandarmów polowych”
Str. 193 - błąd - powinno być "Lis strzelił". Z krucicy wypalił?
Str. 193 – błąd – powinno być „esesowcy nie zdążyli”
Str. 193 – błąd - powinno być „von Kruck”
Str. 193 - błąd - powinno być "martwo blady, stał nadal, nie próbując..." W szoferce stanął?
Str. 193 – błąd - powinno być „von Krucka”
Str. 193 – błąd - powinno być „von Kruck”
Str. 193 – błąd - powinno być „von Krucka”
Str. 193 – błąd - powinno być „von Kruck”
Str. 193 – błąd - powinno być „von Krucka”
Str. 194 – błąd – w Hamburgu nie ma Albertprinzstrasse, jest Albertstrasse
Str. 194 – błąd – powinno być „podporucznik Wolff”
Str. 195 – raczej „patrol Schupo” – żandarmeria operowała w mniejszych miejscowościach
Str. 195 – błąd - powinno być „von Kruck”
Str. 195 – raczej „patrol Schupo” – żandarmeria operowała w mniejszych miejscowościach
Str. 195 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 195 – błąd - powinno być „von Kruckiem”
Str. 196 – błąd – powinno być „pistolet”
Str. 197 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 197 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 197 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 197 – błąd – powinno być „Nie zdecydował się wejść”
Str. 198 – błąd – powinno być „koraminę”
Str. 201 - błąd - powinno być "nie zdziwiony"
Str. 201 – błąd – monogram powinien być „J.K”
Str. 203 - błąd - powinno być "rozgwieżdżone"
Str. 203 - błąd - powinno być "poduszkę". Z późniejszego fragmentu wiadomo, że miał tylko jedną poduszkę
Str. 204 – błąd - powinno być „von Krucka”
Str. 204 – błąd – powinno być „zaczął go podejrzewać”
Str. 204 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 204 – błąd – powinno być „tępy SS-mann”
Str. 204 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 204 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 204 – błąd - powinno być „von Krucka”
Str. 204 – błąd – zdanie „Okazało się, że szofer samochodu przeżył i złożył zeznania.” – należy wykreślić. Von Rhode wspomina o tym chwilę dalej, więc informacja narratora nie jest potrzebna. Ponadto, bez tego zdania, Kloss nie wie skąd major ma tak dokładne informacje co wzmacnia ładunek emocjonalny tej sceny. Wtrącenie wygląda na zwykłą nieuwagę autorów
Str. 204 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 204 – błąd - powinno być „von Krucka”
Str. 204 – błąd – powinno być „mundurach żandarmerii polowej” – oni kierowali ruchem
Str. 204 – błąd - powinno być „von Rhodego”
Str. 204 – błąd - powinno być „von Kruck”
Str. 204 – błąd - powinno być „von Kruckiem”
Str. 204 – błąd - powinno być „von Krucka”
Str. 205 – błąd - powinno być „von Krucka”
Str. 205 – błąd - powinno być „von Krucka”
Str. 205 – błąd - powinno być „von Krucka”
Str. 205 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 208 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 209 – błąd – powinno być „strzał pistoletowy”
Str. 210 – błąd - powinno być „von Krucka”
Str. 210 – błąd – powinno być „oberleutnant”
Str. 211 - błąd - powinno być "kennkarta i arbeitskarta z wpisem o pracy w szpitalu"
Str. 211 – błąd – powinno być „Abwehrze i Schutzpolizei” Po co Kloss miałby informować gestapo, skoro Welmarz był agentem Abwehry i został zwyczajnie zamordowany?
Str. 211 – błąd – powinno być „nie ma żadnych powodów”
Str. 212 – raczej „zawiadomi Schutzpolizei?”
Str. 212 – raczej „ale okazało się”
Str. 213 – błąd - powinno być „von Kruck”
Str. 213 – błąd - powinno być „von Kruckiem”
Str. 213 – błąd - powinno być „von Kruck”
Str. 213 – błąd - powinno być „von Kruck”
Str. 213 – błąd - powinno być „von Krucka”
Str. 213 – błąd - powinno być „von Kruck”
Str. 213 – błąd - powinno być „von Kruck”
Str. 214 – błąd - powinno być „von Kruck”
Str. 214 – błąd - powinno być „von Kruck”
Str. 214 – błąd - powinno być „von Kruck”
Str. 214 – błąd - powinno być „von Kruck”
Str. 214 – raczej „patrol schupo”
Str. 214 – raczej „z schupo”
Str. 215 – błąd – powinno być „podszedł do okna”
Str. 215 – błąd - powinno być „von Krucka”
Str. 215 – błąd - powinno być „von Krucku”
Str. 215 – błąd - powinno być „von Rhodego”
Str. 217 – błąd - powinno być „von Rhodego”
Str. 217 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 219 – błąd - powinno być „von Kruck”
Str. 220 – błąd - powinno być „von Krucka”
Str. 221 – błąd - powinno być „von Krucka”
Str. 221 – błąd – powinno być „Abwehry i SD”, skoro za chwilę jest mowa o współpracy von Rhode ze specjalistą z SD, to gestapo jest tu do niczego potrzebne
Str. 221 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 221 – błąd - powinno być „von Krucka”
Str. 221 – błąd - powinno być „von Kruck”
Str. 221 – błąd – powinno być „patrol żandarmerii polowej” – oni patrolowali drogi
Str. 221 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 221 – błąd – powinno być „ryczał SS-mann”
Str. 221 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 221 – błąd – powinno być „…temu młodziakowi co myśli o jego metodach”
Str. 222 – błąd - powinno być „von Kruck”
Str. 222 – błąd - powinno być „von Krucka”
Str. 222 – błąd - powinno być „von Rhodego”
Str. 222 – błąd - powinno być „von Rhodego”
Str. 222 – błąd – powinno być „Kloss podszedł do niego i długo w milczeniu przyglądał się temu chłopcu, którego wybawił niedawno z nielichych tarapatów” - Kloss nie może znać Kurta od roku, czyli od września 1941, bo w sierpniu 1941 „debiutował” jako agent (później „spalony”) i był na przyspieszonym kursie dla oficerów Abwehry (”Drugie narodziny”).
Str. 222 – błąd - powinno być „von Krucka”
Str. 222 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 222 – błąd - powinno być „von Kruck”
Str. 222 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 222 – błąd - powinno być „von Krucka”
Str. 223 – błąd - Kloss nie pracuje „paru lat”, a zaledwie „miesiąc” (licząc od połowy 1942 kiedy po raz drugi powrócił jako Hans Kloss)
Str. 223 – błąd - powinno być „von Krucka”
Str. 223 – błąd - powinno być „von Kruck”
Str. 224 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 224 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 224 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 224 – błąd - powinno być „von Krucka”
Str. 225 – błąd – powinno być „jestem agentem sowieckiego wywiadu”. W opowiadaniu „Drugie narodziny” Moczulski odmawia wstąpienia do Armii Polskiej w ZSRR, pozostaje w sowieckiej służbie. O polskim wywiadzie w kontekście Klossa można mówić dopiero od maja 1943, a więc od opowiadania „W imieniu Rzeczypospolitej”. Taka jest prawda.
Str. 225 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 225 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 225 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 226 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 226 – błąd - powinno być „von Rhodego”
Str. 226 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 226 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 226 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 226 – błąd – powinno być „Żandarmi polowi wpadli do sal” – zwykła żandarmeria podlegała SS i była formacją policyjną. Von Rhode przyjechałby z żandarmami polowymi
Str. 227 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 227 – błąd - powinno być „von Krucka”
Str. 227 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 227 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 227 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 227 – błąd – powinno być „serce biło mu mocno”
Str. 227 – błąd - powinno być „von Kruckowi”
Str. 227 – błąd - powinno być „von Kruck”
Str. 227 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 227 – błąd – powinno być „Powiedz, jak to było?”
Str. 228 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 228 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 228 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 228 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 228 – błąd - powinno być „von Rhodego”
Str. 228 – błąd – powinno być „Żandarm polowy stojący na dziedzińcu…” – von Rhode przyjechał z żandarmami polowymi
Str. 228 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 229 – błąd - powinno być „von Rhode”
Str. 229 – błąd - powinno być „von Krucka”
Str. 229 – błąd - powinno być „von Krucka”

KURIERKA Z LONDYNU
RADOM (w opowiadaniu po raz pierwszy jest wzmiankowany Bartek. O dziwo, autorzy prawidłowo podali miejsce komendantury Wehramchtu, gdzie mieściła się Abwehra. Była to dawna Szkoła Rolnicza Męska czyli Dworek na Wacynie) KONIEC LISTOPADA
Str. 43 – błąd – powinno być „aresztowi SD”. Dla Abwehry to SD była „konkurencją”
Str. 44 - błąd - powinno być "przyjazdem do Radomia"
Str. 45 – błąd – zdanie powinno brzmieć „Od dwóch lat placówki Abwehry, SD i gestapo w całym Generalnym Gubernatorstwie i na terenach, które powróciły do Rzeszy, dysponują dokładnym rysopisem, fotografiami i wszystkim, co trzeba, żeby schwytać inżyniera Latoszka.”
Str. 45 – raczej „niejakiego hrabiego Przetockiego”
Str. 46 – błąd – powinno być „I panu von Rhode napisał…”opinię Klossowi powinien pisać von Rhode ( jego zwierzchnik z opowiadania „Noc w szpitalu”), a nie Reiner.
Str. 46 – błąd – powinno być „Ludzi umieści gdzieś w pobliżu”
Str. 47 – błąd - powinno być „feldfebel”
Str. 47 – błąd – powinno być „skrzyżowaniu z ulicą Bożniczną” z opowiadania „Kuzynka Edyta” wiemy, że zakład zegarmistrzowski znajdował się najprawdopodobniej przy Bożnicznej (spalona synagoga stała na rogu Bożnicznej i Podwalnej). Kloss widzi feldfebla wchodzącego do zakładu zegarmistrzowskiego, samochód musi więc stać na skrzyżowaniu z Bożniczną.
Str. 48 - błąd - powinno być "sklepiku Zegarmistrza". W innych opowidaniach Zegarmistrz to po prostu Zegarmistrz. Nie ma sensu tego zmieniać i tworzyć bałagan.
Str. 48 – błąd – powinno być „wymachiwać pistoletem”
Str. 48 – błąd - powinno być „przeciw”
Str. 48 – błąd – powinno być „Hrabia Przetocki rozpływał się…”
Str. 48 – błąd – powinno być biedermeierowski
Str. 50 – raczej „w łapy Niemców” – dlaczego akurat gestapo, a nie Abwehry? Poza tym takie słowo w ustach „Jolanty” dodatkowo odwraca od niej uwagę i zwiększa dramaturgię końcówki opowiadania
Str. 51 – błąd – powinno być „pisk hamulców”. Asfalt w Przetoce? Bez przesady
Str. 51 – raczej „Niemcy, panie hrabio”.
Str. 51 – raczej „w salonie oświetlonym”
Str. 51 – błąd – powinno być „rozmawiać z hrabią Przetockim”
Str. 52 – błąd – powinno być „ulokuje mnie pan hrabia…”
Str. 52 – błąd – powinno być „kto oprócz pana hrabiego”
Str. 54 – raczej „dziesiątego albo jedenastego września…”
Str. 55 – błąd – powinno być „jako agenta sowieckiego wywiadu”. W opowiadaniu „Drugie narodziny” Moczulski odmawia wstąpienia do Armii Polskiej w ZSRR, pozostaje w sowieckiej służbie. O polskim wywiadzie w kontekście Klossa można mówić dopiero od maja 1943, a więc od opowiadania „W imieniu Rzeczypospolitej”. Taka jest prawda. Żadne eufemizmy w stylu „polski komunistyczny wywiad” tu nie pomogą.
Str. 55 – błąd – Kloss nie służy w armii niemieckiej od lat, a wrócił jako Kloss zaledwie w połowie sierpnia 1942 roku. Powinno być „… nawyk owcy przebranej w wilczą skórę, żyjącej ponad miesiąc w stadzie wilków,…”
Str. 55 – raczej „byłby zapewne”
Str. 57 – raczej „śniadanie w salonie”
Str. 58 – raczej „musiało małą”
Str. 59 – raczej „do salonu”
Str. 59 – błąd – powinno być „hrabia Przetocki tolerował”
Str. 59 – raczej „Majewski spojrzał”. Czytelnik powinien dowiedzieć się razem z Klossem (w następnym akapicie), że wspomniany wcześniej rotmistrz to Majewski
Str. 61 – błąd – powinno być „Frascati”
Str. 61 – błąd – powinno być „Frascati”
Str. 62 – błąd – powinno być „dom hrabiego Przetockiego…”
Str. 64 – w tym miejscu następuje fragment którego treści nie będę nawet komentować. Nie wiem czy to sprawka cenzury czy autocenzury. Wiem, że nie mogłem tego tak zostawić:
„- W porządku. Dobrze, że pani zaczęła od pieniędzy – wskazał na woreczki – Jak zwykle za mało – dodał kładąc zamaszysty podpis na pokwitowaniu. - Wy w Londynie myślicie, że my wyrzucamy pieniądze: a to wszystko – kropla w morzu. Musimy kupować broń. Trzeba czasem wyciągnąć kogoś z łap Niemców. Żebyście wiedzieli, ile to kosztuje.
- Napisze pan to w swoim raporcie – przywołała go do porządku. – Teraz do rzeczy. – Zamilkła spojrzawszy na drzwi.”
Str. 64 – błąd – powinno być „hrabia Przetocki ma niegadatliwą służbę”
Str. 65 – błąd – powinno być „interesik mam mały do pana hrabiego”
Str. 66 – błąd – powinno być „na transport konserw”
Str. 66 – błąd – powinno być „pan hrabia na górze?”
Str. 67 – raczej „Powstrzymał ich”
Str. 67 – błąd – powinno być „z pojazdu”. Bryczki są czterokołowe
Str. 68 – błąd – powinno być „majątku” (pałac spłonął)
Str. 68 – raczej „z okna salonu”
Str. 69 - błąd - powinno być "nasłuchiwał"
Str. 69 – błąd – powinno być „mundur leutnanta”
Str. 70 – błąd – powinno być „można do pana hrabiego?”
Str. 70 – błąd – powinno być „przepraszam, panie hrabio”
Str. 70 – błąd – powinno być „… raz u pana hrabiego”
Str. 70 – błąd – powinno być „Ale pan hrabia nie powinien…”
Str. 71 – błąd – powinno być „niech się pan hrabia dobrze…”
Str. 71 – błąd – powinno być „A może pan hrabia…”
Str. 74 – błąd – powinno być „dom”, a nie spalony już pałac
Str. 74 - błąd - powinno być "wszelkich"
Str. 74 - błąd - powinno być "wszelkich"
Str. 75 – błąd – powinno być „w sekretarzyku”
Str. 77 - błąd - powinno być "na kartce"
Str. 78 – błąd – powinno być „Frascati”
Str. 78 – błąd – powinno być „Frascati”
Str. 78 – błąd – powinno być „Masz jeszcze jakąś wątpliwość…”
Str. 79 – raczej „podobną kwestię”
Str. 79 - błąd - powinno być "w kantorku"
Str. 80 – błąd – powinno być „pusto u pana hrabiego”
Str. 80 – błąd – powinno być „wyniósł pan hrabia”
Str. 80 – błąd – powinno być „pan hrabia po rozmowie…”
Str. 80 – błąd – powinno być „pan hrabia odmówić”
Str. 80 – błąd – powinno być „do patriotyzmu pana hrabiego”
Str. 80 – błąd – powinno być „pan hrabia przyczynić”
Str. 80 – błąd – powinno być „rozmawia pan hrabia”
Str. 81 - błąd - powinno być "Rzeczpospolitej"
Str. 81 – błąd – powinno być „zabrał z sekretarzyka”
Str. 82 - błąd - powinno być "Ach, ty idioto!"
Str. 83 – błąd – powinno być „Hilda Kilar, agent Hofberga”
Str. 84 – błąd – powinno być „Hilda Kilar. Prosiłam go,…”
Str. 84 – raczej „zszedł do salonu”.
Str. 84 - błąd - powinno być "Zegarmistrza". W innych opowidaniach Zegarmistrz to po prostu Zegarmistrz. Nie ma sensu tego zmieniać i tworzyć bałagan.

PARTIA DOMINA
WROCŁAW. 22.12.1942
Str. 44 – raczej ”miasta w ZSRR…”
Str. 44 – błąd - powinno być „Domplatz”
Str. 44 - błąd - powinno być Śródmieście po niemiecku czyli "Innere Stadt". W opowiadaniu autorzy używają niemieckich nazw geograficznych.
Str. 46 – błąd – powinno być SD
Str. 46 - błąd - powinno być "Linke-Hofmann-Werke", tak nazywała się powojenna fabryka wagonów PaFaWag. Fabryka przed wojną produkowała nie tylko wagony
Str. 46 – błąd – powinno być „Schweidnitzer Stadtgraben” – tam z Heinrichstrasse przeniesiono Dom Polski w listopadzie 1938
Str. 46 – błąd – powinno być „Siedziba tutejszego Związku Polaków w Niemczech”
Str. 46 – błąd – powinno być SD
Str. 46 – błąd – powinno być SD
Str. 47 - błąd - powinno być "Linke-Hofmann-Werke" tak się nazywał dzisiejszy PAFAWAG i produkował nietylko wagony
Str. 47 – błąd – powinno być SD
Str. 48 – błąd - powinno być „BreiteStrasse”
Str. 48 – błąd - powinno być „von Lipke”
Str. 49 – błąd – powinno być „Transport ”Tygrysów”, 48 sztuk, przeszedł dziś rano…”, „Pantery” jeszcze nie były produkowane seryjnie, a do walki weszły dopiero pod Kurskiem
Str. 49 – raczej „Ostrów Wielkopolski – Kalisz”
Str. 49 – błąd - powinno być „von Lipke”
Str. 49 – błąd - powinno być „von Lipke”
Str. 49 – błąd - powinno być „von Lipke”
Str. 49 – błąd - powinno być „von Lipke”
Str. 49 – błąd – powinno być SD
str. 49 - błąd - powinno być "Lessingstrasse 16"
Str. 49 – błąd – powinno być „Mauritius Brücke”
Str. 49 – błąd – powinno być „Neue Gasse“ – chodzi o bibliotekę prowadzoną przez polskie Towarzystwo „Biblioteka Ludowa”
Str. 50 – błąd - powinno być „BreiteStrasse”
Str. 50 – błąd – powinno być SD
Str. 50 – błąd – powinno być SD
Str. 50 - raczej „SD rozszyfrowało”
Str. 50 – błąd – powinno być SD
Str. 50 – błąd – powinno być SD
Str. 51 – błąd – powinno być SD
Str. 51 – raczej Kościół św. Krzyża
Str. 52 – błąd – powinno być „walczy w Tunezji”. W grudniu 1942 Afrika Korps walczyła w Tunezji
Str. 53 – błąd – powinno być „Spotkał go kiedyś w Radomiu w punkcie kontaktowym u dentysty". Zegarmistrz był skrzynką kontaktową w Radomiu, punktem kontaktowym był, w następnym chronologicznie opowiadaniu, gabinet dentystyczny Sokolnickiego/Filipiaka w Radomiu
Str. 54 – błąd – powinno być SD
Str. 54 – błąd – powinno być „bezpieczniaka”
Str. 54 – błąd – powinno być „Bezpieczniak”
Str. 54 – błąd – powinno być „sturmbannführerem”
Str. 54 – błąd – powinno być SD
Str. 56 – błąd – Kloss powiedziałby „niedawno w Generalnym Gubernatorstwie…”
Str. 56 – błąd – powinno być SD
Str. 56 – błąd – Kloss powiedziałby „Byłem w Generalnym Gubernatorstwie…”
Str. 57 – błąd – powinno być SD
Str. 57 - błąd - powinno być "Opowiedział o przyjacielu, który walczył pod Nalczykiem i ze swym korpusem pancernym trafił teraz z Kaukazu nad Wołgę. Wymienił nazwisko. Potem jeszcze parę nazwisk chłopców, którzy też poszli pod Stalingrad." W rozmowie z Arturem okazuje się, że chodzi o 3 korpus pancerny, który miał właśnie taki szlak bojowy
Str. 57 - błąd - powinno być "Nie, to do drzwi."
Str. 58 – błąd – powinno być „walther”
Str. 58 – raczej „zdecydować się”
Str. 58 – błąd – powinno być SD
Str. 59 – błąd – powinno być „dla SD”
Str. 59 – błąd – powinno być „sowieckiego wywiadu.” W opowiadaniu „Drugie narodziny” Moczulski odmawia wstąpienia do Armii Polskiej w ZSRR, pozostaje w sowieckiej służbie. O polskim wywiadzie w kontekście Klossa można mówić dopiero od maja 1943, a więc od opowiadania „W imieniu Rzeczypospolitej”. Taka jest prawda.
Str. 59 – błąd – powinno być „Arbeitsbuch“ – Ausweisy mieli Polacy, Niemcy mieli Personenausweis i Arbeitsbuch, ale tylko z Arbeitsbuchu Kloss mógł dowiedzieć się gdzie urodził się Kuschka
Str. 59 – błąd – powinno być „w dokumencie pozwolenia na broń.”
Str. 59 – raczej „Nie dzwoń do kripo“
Str. 60 – błąd – powinno być „Ten człowiek mierzył do ciebie.”
Str. 60 – raczej „Musisz zawiadomić kripo“
Str. 60 – błąd – powinno być „pozwolenia na broń“ – Ausweisy mieli Polacy, Niemcy mieli Personenausweis i Arbeitsbuch, ale w obu nie było adresu. Adres mógł być w pozwoleniu na broń.
Str. 61 - błąd - powinno być "radcę kryminalnego"
Str. 61 – błąd – powinno być SD
Str. 61 – błąd – powinno być „Mauritius Brücke”
Str. 61 – błąd – powinno być "Arbeitsbuchu” - Horst nie mógł mieć przy sobie wojskowych dokumentów, bo te po skończonej służbie były przekazywane do Wehrbuch.
Str. 61 – błąd – powinno być „Personenausweis” – Horst nie mógł mieć przy sobie wojskowych dokumentów, bo te po skończonej służbie były przekazywane do Wehrbuch. Tylko w Personenausweis było zdjęcie.
Str. 61 – powinno być „Personenausweis” – Horst nie mógł mieć przy sobie wojskowych dokumentów, bo te po skończonej służbie były przekazywane do Wehrbuch. Tylko w Personenausweis było zdjęcie.
Str. 61 – powinno być „Personenausweis” – Horst nie mógł mieć przy sobie wojskowych dokumentów, bo te po skończonej służbie były przekazywane do Wehrbuch. Tylko w Personenausweis było zdjęcie.
Str. 61 – błąd – powinno być SD
str. 61 – błąd – powinno być Universität Brücke
str. 61 – błąd – we Wrocławiu nie ma Zaodrza (jest w Opolu). Poller patrzy na panoramę Nadodrza czyli Oder-Stadtteil
Str. 62 – błąd – powinno być „Służba Bezpieczeństwa!”
Str. 62 – błąd – powinno być „Völkischer Beobachter”
Str. 62 – błąd – powinno być SD
Str. 62 – błąd – powinno być SD
Str. 62 – błąd – powinno być SD
Str. 62 – błąd – powinno być SD
Str. 62 – błąd – powinno być SD
Str. 62 – błąd – powinno być SD
Str. 63 – błąd – powinno być „sturmbannführera”
Str. 64 – błąd – powinno być „sturmbannführer”
Str. 64 – błąd – powinno być „bezpieczniaków”
Str. 64 – błąd – powinno być „sturmbannführer”
Str. 64 – błąd – powinno być SD
Str. 64 – błąd – powinno być „sturmbannführer”
Str. 64 – raczej „złożyć dzisiaj wizytę w kripo…”
str. 64 – błąd – fragment powinien brzmieć: „- Kuschka już nigdy nie złoży wizyty w kripo – powiedział Poller – ale pana nie minie wizyta w SD.”
Str. 64 - błąd - powinno być "z Oławy"
Str. 65 – błąd – powinno być „Bezpieczniak”
Str. 65 – błąd – powinno być „Podał mu pistolet, a pozwolenie na broń i Arbeitsbuch“
Str. 65 – błąd – powinno być „tłumaczył esesowcowi”
Str. 65 – raczej „doprowadzić do kripo”
Str. 65 – błąd – powinno być „bezpieczniak”
Str. 65 – błąd – powinno być SD
Str. 65 – błąd – powinno być SD
Str. 65 – błąd – powinno być SD
Str. 65 – błąd - powinno być "porozumiał się z pułkownikiem Hofbergiem" generał Eberhardt to fikcyjny przełożony Klossa, którego wymyślił w rozmowie z Lizą. W chronologicznie poprzednim opowiadaniu, parę tygodni wcześniej przełożonym Klossa był Hofberg. Zresztą, to dziwne by generał interweniował w sprawie jakiegoś porucznika.
Str. 65 – błąd - powinno być "oczywiście Hofberg" generał Eberhardt to fikcyjny przełożony Klossa, którego wymyślił w rozmowie z Lizą. W chronologicznie poprzednim opowiadaniu, parę tygodni wcześniej przełożonym Klossa był Hofberg. Zresztą, to dziwne by generał interweniował w sprawie jakiegoś porucznika.
Str. 65 – błąd – powinno być „domagał się by wrocławska Służba Bezpieczeństwa”
Str. 65 – błąd – powinno być „sturmbannführera”
Str. 66 – błąd – powinno być „Mauritius Brücke”
Str. 66 – błąd – powinno być „sturmbannführer”
Str. 67 – błąd – powinno być SD
Str. 67 – błąd – powinno być SD
Str. 67 – błąd – powinno być SD
Str. 67 – błąd – powinno być „sturmbannführer”
Str. 68 – błąd – powinno być SD
Str. 68 – błąd – powinno być „sturmbannführerem”
Str. 68 – błąd – powinno być „jego oczy za ciemnymi okularami” organista potem dwukrotnie poprawia okulary, musi je więc mieć na nosie
Str. 68 – błąd – powinno być „Kuschka”
Str. 68 – błąd – powinno być SD
Str. 69 – błąd – fragment powinien brzmieć: „tego chłopca znał prawie miesiąc. Pracował z nim w Radomiu,” – w opowiadaniu „Drugie narodziny” autorzy nie wspominają, że Kloss pracował w Warszawie. Mógł z nim pracować w Radomiu, gdzie przybył w listopadzie, a więc mogli się znać niecały miesiąc.
Str. 70 – błąd - powinno być „von Lipke”
Str. 71 – błąd - powinno być „von Lipke”
Str. 73 - błąd - powinno być "Na Neumarkt" dworzec jest zupełnie gdzie indziej
Str. 73 – błąd – powinno być SD
Str. 74 – raczej „przesunęła bezpiecznik”
Str. 74 – błąd – powinno być „walther”
Str. 74 – błąd – powinno być „zobaczyła esesowców i policjantów” – żandarmi działali jako podjednostka orpo w mniejszych miejscowościach
Str. 75 – błąd – powinno być „widziała esesowców”
Str. 75 – błąd – powinno być „bała się SD”
Str. 76 – błąd – powinno być „sturmbannführer”
Str. 77 – błąd – powinno być „łącznik z tej ich centrali”. Postawmy sprawę jasno. Centrala nie była polska
Str. 77 – raczej „specjalny oddział SD”
Str. 79 – błąd – powinno być „sturmbannführer”
Str. 79 – błąd – powinno być SD
Str. 79 – błąd – powinno być „skrzypnęły otwierane drzwi”
Str. 80 - błąd - powinno być "Ten ktoś dorzuci jeszcze, że korpus pancerny, w którym służył jego przyjaciel, był dotychczas na Kaukazie, a przedtem walczył pod Nalczykiem." Za chwilę mowa o 3 korpusie pancernym, ktory miał taki szlak bojowy
Str. 81 – błąd – powinno być SD
Str. 81 – błąd - powinno być „von Lipkego”
Str. 82 – błąd - powinno być „Hauptbahnhof”, czyli Dworzec Główny
Str. 82 – błąd – powinno być „pistolet”
Str. 82 – błąd - powinno być „von Lipke”
Str. 83 – błąd – powinno być „sturmbannführer”
Str. 83 – błąd – powinno być „przesłuchania”
Str. 83 – raczej „oddział specjalny SD”

WSYPA
RADOM (Kloss współpracuje z Bartkiem, którego oddział stacjonuje z Puszczy Kozienickiej, co wiemy z opowiadania „W imieniu Rzeczypospolitej”, W opowiadaniu pada słowo „puszcza”, a więc Kloss jedzie kolejką wąskotorową do Puszczy Kozienickiej. Mógł jechać tylko z Radomia, bo to jest jedyne większe miasto w okolicy nie będące Warszawą) WCZESNA WIOSNA 1943
Str. 151 - błąd - powinno być "mieszkańcy Radomia"
Str. 153 – błąd – „Służby Bezpieczeństwa” z dużych liter
Str. 153 – błąd – powinno być „szef SD”
Str. 153 - raczej "Nowy szef Klossa"
Str. 153 – błąd – powinno być „major Horsch” – opowiadanie „Noc w szpitalu” dzieje się w fikcyjnej miejscowości Borzentowo, gdzie przełożonym Klossa jest von Rhode, potem jest nim Hofberg („Kurierka z Londynu”), natomiast z opowiadania „Ściśle tajne”, które według wszelkiego prawdopodobieństwa dzieje się w tym samym anonimowym mieście co opowiadanie „Wsypa” wiemy, że przełożonym Klossa jest major Horsch.
Str. 153 – błąd – powinno być „Horsch” – opowiadanie „Noc w szpitalu” dzieje się w fikcyjnej miejscowości Borzentowo, gdzie przełożonym Klossa jest von Rhode, potem jest nim Hofberg („Kurierka z Londynu”), natomiast z opowiadania „Ściśle tajne”, które według wszelkiego prawdopodobieństwa dzieje się w tym samym anonimowym mieście co opowiadanie „Wsypa” wiemy, że przełożonym Klossa jest major Horsch.
Str. 154 – błąd - powinno być „hauptsturmführer”
Str. 154 – błąd – powinno być „esesowiec”
Str. 155 – „Służba Bezpieczeństwa” z dużych liter
Str. 156 – błąd – powinno być „wychodząc powoli wąskimi drzwiami gmachu SS i Policji” Radomskie SS mieściło się przy Kościuszki 6. Budynek nie ma schodów, a jedynie wąskie drzwi wejściowe.
Str. 156 – kamera w pasie z klamrą „Gott mit uns” – bzdura – na str. 169 Kloss wyjmuje aparat fotograficzny, a poza tym Kloss jest oficerem, a takich pasów używali podoficerowie. Zdanie powinno brzmieć: „Małym, niezwykle precyzyjnym aparatem fotograficznym zdążył zarejestrować wszystko, co trzeba.”
Str. 156 – raczej „patrolowi Schupo” – żandarmeria operowała w mniejszych miejscowościach
Str. 156 – błąd – powinno być „przypomniał”
Str. 157 – błąd - powinno być „numer 32”
Str. 157 - błąd - powinno być "dwu wahadłowego zegara"
Str. 157 - błąd - powinno być "Abwehrstelle Radom"
Str. 157 – błąd – „pół roku” Moczulski powrócił jako Kloss w połowie sierpnia 1942
Str. 157 – błąd – powinno być „półtora roku jest agentem sowieckiego wywiadu” Moczulski w tamtym momencie mógłby być tylko oficerem sowieckim, a jest nim od sierpnia 1941
Str. 158 – błąd – powinno być „o sukcesach Anglików i sowietów”
Str. 159 – błąd – powinno być „SD”
Str. 159 – błąd – powinno być „instrukcja Służby Bezpieczeństwa”
Str. 159 – błąd – powinno być „doświadczonym oficerem SD”
Str. 159 – błąd – powinno być „opuścił zimne piwnice budynku byłej dyrekcji Fabryki Broni, gdzie od ponad trzech lat mieści się tutejsze SD” SD było częścią SS, tak jak gestapo i nie miało oddzielnych siedzib. Z opowiadania „W imieniu…” wiadomo, że oddział Bartka operuje w Puszczy Kozienickiej, a więc w tym opowiadaniu Kloss pracuje w Abwehrstelle Radom, a w tym mieście SS miało siedzibę w budynku dyrekcji Fabryki Broni
Str. 159 - błąd - powinno być "drobnomieszczańską"
Str. 161 – błąd - powinno być „Bożnicznej 32” – z opowiadania „Kuzynka Edyta” wiemy, że zakład zegarmistrzowski znajdował się najprawdopodobniej przy Bożnicznej (spalona synagoga stała na rogu Bożnicznej i Podwalnej). Z treści opowiadania „Wsypa” można wywnioskować, że gabinet dentystyczny jest na tej samej ulicy. Czyżby cenzor zmienił nazwę ulicy na neutralną, niekojarzącą się z Żydami?
Str. 161 - błąd - powinno być Rugge
Str. 161 - błąd - powinno być Rugge
Str. 161 – obersturmbannführer bez „pan”
Str. 161 – błąd – powinno być „J-23 donosi” W opowiadaniu „W imieniu Rzeczpospolitej” pada stwierdzenie, że Niemcy już raz byli o krok od schwytania J-23. Chodzi zapewne o sytuację z tego opowiadania
Str. 161 - błąd - powinno być Rugge
Str. 161 - błąd - powinno być Rugge
Str. 162 – błąd – powinno być „SD”
Str. 162 – raczej „Protektoratu Czech i Moraw”
Str. 163 – raczej „wzmacnia nazizm, choćby Meier nie był nawet nazistą”
Str. 164 – błąd – powinno być „W tym roku miałem bronić pracy dyplomowej na Wyższej Szkole Technicznej Wolnego Miasta Gdańska” Moczulski jest starszy od Klossa o dwa lata. Kloss ukończyłby WSWMG w 1943
Str. 164 - błąd - powinno być "Broni pan"
str. 164 - błąd - powinno być "w Kilonii"
str. 164 - błąd - powinno być "w Kilonii"
str. 164 - błąd - powinno być "w Kilonii"
str. 164 - błąd - powinno być "z Kilonii"
str. 164 - błąd - powinno być "Dziewięć godzin bezustannego nalotu... Amerykanie w biały dzień."
str. 164 - błąd - powinno być "z Kilonii"
str. 164 - błąd - powinno być "kilończycy"
str. 165 - błąd - powinno być "Kilonią"
Str. 165 - błąd - powinno być "Edward"
Str. 165 - błąd - powinno być "Edward"
Str. 165 - błąd - powinno być "Edward"
Str. 166 - błąd - powinna być "Danka"
Str. 166 - błąd - powinno być "Edwardowi"
Str. 166 - błąd - powinno być "Edward"
Str. 166 - błąd - powinno być "Edward"
Str. 166 – błąd – powinno być „SD”
Str. 166 - błąd - powinno być "Edwarda"
Str. 166 – błąd – powinno być „oddział z radiostacją”
Str. 166 - błąd - powinno być "Edward"
Str. 166 - błąd - powinno być "Edward"
Str. 166 – błąd – powinno być „SD”
Str. 166 - błąd - powinno być "Edward"
Str. 167 - błąd - powinno być "Edward"
Str. 167 - błąd - powinno być "Danka"
Str. 167 – błąd – powinno być „Horsch” – opowiadanie „Noc w szpitalu” dzieje się w fikcyjnej miejscowości Borzentowo, gdzie przełożonym Klossa jest von Rhode, potem jest nim Hofberg („Kurierka z Londynu”), natomiast z opowiadania „Ściśle tajne”, które według wszelkiego prawdopodobieństwa dzieje się w tym samym anonimowym mieście co opowiadanie „Wsypa” wiemy, że przełożonym Klossa jest major Horsch.
Str. 167 - błąd - powinno być "Generalnego Gubernatorstwa"
Str. 167 – błąd – powinno być „Horsch” – opowiadanie „Noc w szpitalu” dzieje się w fikcyjnej miejscowości Borzentowo, gdzie przełożonym Klossa jest von Rhode, potem jest nim Hofberg („Kurierka z Londynu”), natomiast z opowiadania „Ściśle tajne”, które według wszelkiego prawdopodobieństwa dzieje się w tym samym anonimowym mieście co opowiadanie „Wsypa” wiemy, że przełożonym Klossa jest major Horsch.
Str. 167 – błąd – powinno być „SD”
Str. 167 – błąd – powinno być „Horsch” – opowiadanie „Noc w szpitalu” dzieje się w fikcyjnej miejscowości Borzentowo, gdzie przełożonym Klossa jest von Rhode, potem jest nim Hofberg („Kurierka z Londynu”), natomiast z opowiadania „Ściśle tajne”, które według wszelkiego prawdopodobieństwa dzieje się w tym samym anonimowym mieście co opowiadanie „Wsypa” wiemy, że przełożonym Klossa jest major Horsch.
Str. 167 – błąd – powinno być „Horsch” – opowiadanie „Noc w szpitalu” dzieje się w fikcyjnej miejscowości Borzentowo, gdzie przełożonym Klossa jest von Rhode, potem jest nim Hofberg („Kurierka z Londynu”), natomiast z opowiadania „Ściśle tajne”, które według wszelkiego prawdopodobieństwa dzieje się w tym samym anonimowym mieście co opowiadanie „Wsypa” wiemy, że przełożonym Klossa jest major Horsch.
Str. 168 – błąd – powinno być „przed północą”
str. 168 - błąd - powinno być "do Kilonii"
Str. 168 – błąd – powinno być „do puszczy”
Str. 168 – błąd – powinno być „Zamłynie” w Radomiu jest Zamłynie
Str. 168 – błąd – powinno być „SD”
Str. 169 – błąd – powinno być „wywiadowczej robocie”
Str. 169 – błąd – powinno być „bolszewickiego agenta”. W opowiadaniu „Drugie narodziny” Moczulski odmawia wstąpienia do Armii Polskiej w ZSRR, pozostaje w służbie radzieckiej. O polskim wywiadzie w kontekście Klossa można mówić dopiero od maja 1943, a więc od opowiadania „W imieniu Rzeczypospolitej”. Taka jest prawda.
Str. 169 – błąd - powinno być „do Garbatki…” Akcja opowiadania dzieje się w GG, a Trokiszki były wtedy częścią III Rzeszy. Z opowiadania „W imieniu…” wiadomo, że oddział Bartka operuje w Puszczy Kozienickiej, a więc Kloss jedzie z Radomia do Garbatki (zresztą ta miejscowość jest wymieniona w odcinku „Edyta”)
Str. 169 – zdanie powinno brzmieć: „Potrzebował dwóch minut, by wyjąć aparat fotograficzny i trzykrotnie raz za razem nacisnąć spust migawki.”
Str. 170 – błąd – powinno być „wypiął”
Str. 170 – błąd – powinno być „Jakiś czas temu trafiła do Klossa…” Kloss nie mógł poznać Kurta rok wcześniej, bo na wiosnę 1942 rozpoczynał „służbę” w Abwehrze i niedługo będzie „spalony”.
Str. 170 - błąd - powinno być "ciotki Filipa"
Str. 170 – błąd – powinno być „skończy studia w polskim Gdańsku”. Kloss nie mógł wiedzieć, że WSTWMG stanie się politechniką
str. 171 – błąd - powinno być „W Garbatce…” Akcja opowiadania dzieje się w GG, a Trokiszki były wtedy częścią III Rzeszy. Z opowiadania „W imieniu…” wiadomo, że oddział Bartka operuje w Puszczy Kozienickiej, a więc Kloss jedzie z Radomia do Garbatki (zresztą ta miejscowość jest wymieniona w odcinku „Edyta”)
Str. 171 – błąd – powinno być „esesowiec”
Str. 171 – błąd – powinno być „esesowiec”
Str. 172 – błąd – powinno być „bezpieczniaków”
Str. 172 – błąd – powinno być „esesowiec”
Str. 172 – błąd – powinno być „mężczyzna w mundurze SD”
Str. 172 - błąd - powinno być "zza biurka"
Str. 173 – błąd – powinno być „Kto to jest J-23?” W opowiadaniu „W imieniu Rzeczpospolitej” pada stwierdzenie, że Niemcy już raz byli o krok od schwytania J-23. Chodzi zapewne o sytuację z tego opowiadania
Str. 173 – błąd – powinno być „esesowiec”
Str. 174 – błąd – powinno być „Co z J-23?” W opowiadaniu „W imieniu Rzeczpospolitej” pada stwierdzenie, że Niemcy już raz byli o krok od schwytania J-23. Chodzi zapewne o sytuację z tego opowiadania
Str. 175 – błąd powinno być „po puszczy”. Akcja dzieje się w Puszczy Kozienickiej
Str. 175 - błąd - powinno być "Edward"
Str. 175 – błąd - powinno być „na stacji Garbatka…” Akcja opowiadania dzieje się w GG, a Trokiszki były wtedy częścią III Rzeszy. Z opowiadania „W imieniu…” wiadomo, że oddział Bartka operuje w Puszczy Kozienickiej, a więc Kloss jedzie z Radomia do Garbatki (zresztą ta miejscowość jest wymieniona w odcinku „Edyta”)
Str. 175 – błąd - powinno być „na linię Garbatka – Krasna Dąbrowa” Akcja opowiadania dzieje się w GG, a Trokiszki były wtedy częścią III Rzeszy. Z opowiadania „W imieniu…” wiadomo, że oddział Bartka operuje w Puszczy Kozienickiej, a więc Kloss jedzie z Radomia do Garbatki (zresztą ta miejscowość jest wymieniona w odcinku „Edyta”)
Str. 175 - błąd - powinno być "Edward"
Str. 175 - błąd - powinno być "Edwarda"
Str. 175 - błąd - powinno być "Danki"
Str. 175 - błąd - powinno być "Danka"
Str. 175 - błąd - powinno być "Edward"
Str. 176 - błąd - powinno być "Edward"
Str. 176 - błąd - powinno być "Danka"
Str. 176 - błąd - powinno być "Edwardowi"
Str. 176 - błąd - powinno być "zaśmierdnie"
Str. 176 - błąd - powinno być "Danki"
Str. 176 - błąd - powinno być "Danka"
Str. 176 - błąd - powinno być "Edward"
Str. 176 - błąd - powinno być "Danka"
Str. 176 - błąd - powinno być "Edward"
Str. 176 – błąd – powinno być „Bożnicznej”
Str. 176 – błąd – powinno być „zaślepiony”
Str. 176 – błąd – powinno być „nie rozumiał Edward”
Str. 176 - błąd - powinno być "Danka"
Str. 176 - błąd - powinno być "Edward"
Str. 177 – błąd – powinno być „tak długo”
Str. 177 - błąd - powinno być "Edward"
Str. 177 - błąd - powinno być "Edward"
Str. 177 – błąd – powinno być „pistolet”
Str. 177 - błąd - powinno być "Edward"
Str. 177 – błąd – powinno być „Soldbuch”
Str. 177 - błąd - powinno być "Edward"
Str. 177 – błąd – powinno być „Horsch, major” – opowiadanie „Noc w szpitalu” dzieje się w fikcyjnej miejscowości Borzentowo, gdzie przełożonym Klossa jest von Rhode, potem jest nim Hofberg („Kurierka z Londynu”), natomiast z opowiadania „Ściśle tajne”, które według wszelkiego prawdopodobieństwa dzieje się w tym samym anonimowym mieście co opowiadanie „Wsypa” wiemy, że przełożonym Klossa jest major Horsch.
Str. 177 - błąd - powinno być "Edward"
Str. 177 – błąd – powinno być „agent SD”
Str. 178 – błąd – powinno być „Edward”
Str. 178 - błąd - powinno być "Danka"
Str. 178 - błąd - powinno być "Edwarda"
Str. 178 - błąd - powinno być "Edward"
Str. 178 – błąd – powinno być „Edward”
Str. 178 - błąd - powinno być "Leśniczy"
Str. 178 – błąd – powinno być „Edward”
Str. 178 – błąd – powinno być „Soldbuch”
Str. 178 – błąd – powinno być „kumał się z policją” – przed wojną była po prostu policja, dopiero podczas wojny na polskich policjantów mówiono „granatowa policja” dla odróżnienia od Niemców
Str. 178 – błąd – powinno być „Edward”
Str. 179 - błąd - powinno być "Danki"
Str. 181 - błąd - powinno być "powiedział Wysoki". Nic nie wiadomo o tym, że usiadł.
Str. 181 – błąd – powinno być „obersturmbannfuhrera”
Str. 182 – błąd – powinno być „dwa miesiące”. Moczulski przebywał w ZSRR od marca do sierpnia 1941, więc lekko ponad pięć miesięcy. Zważywszy na trzymiesięczne przebywanie w mińskim kontrwywiadzie, ćwiczyć mógł około dwóch miesięcy
Str. 182 – błąd – powinno być „Edwardem”
str. 182 – błąd – powinno być „pistolet”
Str. 183 - błąd - powinno być "Danką"
str. 183 – błąd – powinno być „w puszczy”
str. 183 – błąd - powinno być „kolejki w Garbatce…” Akcja opowiadania dzieje się w GG, a Trokiszki były wtedy częścią III Rzeszy. Z opowiadania „W imieniu…” wiadomo, że oddział Bartka operuje w Puszczy Kozienickiej, a więc Kloss jedzie z Radomia do Garbatki (zresztą ta miejscowość jest wymieniona w odcinku „Edyta”)
Str. 183 – błąd - powinno być „hauptsturmführer”
Str. 183 – błąd – powinno być „SD”
Str. 183 – błąd – powinno być „Horsch” – opowiadanie „Noc w szpitalu” dzieje się w fikcyjnej miejscowości Borzentowo, gdzie przełożonym Klossa jest von Rhode, potem jest nim Hofberg („Kurierka z Londynu”), natomiast z opowiadania „Ściśle tajne”, które według wszelkiego prawdopodobieństwa dzieje się w tym samym anonimowym mieście co opowiadanie „Wsypa” wiemy, że przełożonym Klossa jest major Horsch.
Str. 183 – błąd – powinno być „do puszczy”
Str. 184 – błąd – powinno być „major Horsch” – opowiadanie „Noc w szpitalu” dzieje się w fikcyjnej miejscowości Borzentowo, gdzie przełożonym Klossa jest von Rhode, potem jest nim Hofberg („Kurierka z Londynu”), natomiast z opowiadania „Ściśle tajne”, które według wszelkiego prawdopodobieństwa dzieje się w tym samym anonimowym mieście co opowiadanie „Wsypa” wiemy, że przełożonym Klossa jest major Horsch.
Str. 184 – błąd – powinno być „SD”
Str. 184 – błąd – powinno być „w puszczy”
Str. 185 – błąd – powinno być „Ten J-23” W opowiadaniu „W imieniu Rzeczpospolitej” pada stwierdzenie, że Niemcy już raz byli o krok od schwytania J-23. Chodzi zapewne o sytuację z tego opowiadania
Str. 185 – błąd – powinno być „pokazać J-23?” W opowiadaniu „W imieniu Rzeczpospolitej” pada stwierdzenie, że Niemcy już raz byli o krok od schwytania J-23. Chodzi za pewne o sytuację z tego opowiadania
Str. 185 – błąd – powinno być „gmachu SS i Policji”
Str. 185 – błąd – powinno być „z puszczy”
Str. 185 – błąd – powinno być „bezpieczniakami”
Str. 186 – błąd – powinno być „szesnastoma esesowcami”
Str. 186 – błąd – powinno być „Ustalili”
Str. 186 – błąd – Brunner przez dwa „n”
Str. 186 – raczej „nie przestawała”
Str. 186 – błąd – powinno być „tą sprawą zajmuje się SD”
Str. 187 – błąd – powinno być „SD”
Str. 187 – raczej „niemiecki aparat bezpieczeństwa”
Str. 187 – błąd - powinno być „hauptsturmführer”
Str. 188 – błąd – powinno być „brzmiało”
Str. 188 – błąd - powinno być „hauptsturmführer”
Str. 189 – błąd – powinno być „SD”
Str. 189 – raczej „zależał los ich wszystkich”
Str. 190 – błąd - powinno być „hauptsturmführer”
Str. 190 – błąd – powinno być „SD”
Str. 190 – błąd – powinno być „do puszczy”

ŚCIŚLE TAJNE
RADOM. (tutaj, najprawdopodobniej cenzor, zamiast Bartka wstawił jakiegoś Białego. Prawdopodobnie chodziło o to, aby pokazać, że partyzantka komunistyczna była większa niż w rzeczywistości była. Nota bene, w Puszczy Kozienickiej naprawdę działał oddział GL. Jednak siedziba Gubernatora Dystryktu w okolicach Warszawy była w Radomiu. Tam też znajdował się duży zakład przemysłowy - Fabryka Broni. Wszystkie poszlaki wskazują na Radom) 10 MAJA 1943
Str. 230 – raczej powinno być „pochodził z Drezna“. W Hamburgu przed II wojną światową nie było politechniki. Wybrałem Drezno, ponieważ spotkał je ten sam los co Hamburg.
Str. 230 – raczej „proponował absolwentowi Wyższej Szkoły Technicznej“ tak nazywała się uczelnia w Dreźnie
Str. 231 – raczej „gdy wyjeżdżał z Drezna“
Str. 232 - błąd - powinno być "anonsując"
Str. 232 – błąd – raczej „untersturmführer“
Str. 232 – błąd – raczej „untersturmführer“
Str. 233 – błąd – powinno być „pałacem“. Budynek w Radomiu przy Żeromskiego 53 to pałac. Ogrodzenie istnialo jeszcze w latach siedemdziesiątych
Str. 233 – bląd – powinno być „Gubernatora Dystryktu“.
Str. 233 - błąd - powinno być "Abwehrstelle Radom"
Str. 233 – bląd – powinno być „Gubernatorem Dystryktu“
Str. 233 – błąd – powinno być „Deutches Haus“ – był w radomskiej Resursie Obywatelskiej. Żona Gubernatora Dystryktu w hotelu dla żołnierzy?
Str. 233 – bląd – powinno być „Gubernatora Dystryktu“
Str. 233 – błąd – powinno być „z ramienia SD”
Str. 234 – błąd – powinno być „pałacu“
Str. 234 - błąd - powinno być "stalowe nerwy"
Str. 234 – raczej „prawie miesiąc“. Kloss zna Ankę/Dankę od daty bombardowania Kilonii.
Str. 234 – bląd – powinno być „Gubernatora Dystryktu“
Str. 234 – bląd – powinno być „Gubernatora Dystryktu“
Str. 234 – bląd – powinno być „Gubernatora Dystryktu“
Str. 235 – bląd – powinno być „Gubernatora Dystryktu“
Str. 235 – bląd – powinno być „Gubernatora Dystryktu“
Str. 235 – bląd – powinno być „Gubernator Dystryktu“
Str. 235 – bląd – powinno być „Gubernator Dystryktu“
Str. 235 – bląd – powinno być „Gubernator Dystryktu“
Str. 236 – błąd – powinno być „z wewnętrznej kieszeni jego munduru“
Str. 236 – bląd – powinno być „Gubernatora Dystryktu“
Str. 236 – błąd – powinno być „esesowców“
Str. 236 – błąd – powinno być „haupsturmführer Brunner”
Str. 236 – bląd – powinno być „Gubernator Dystryktu“
Str. 236 – bład – powinno być „Soldbuch“
Str. 236 – błąd – powinno być „zabitego SS-manna“
Str. 236 – błąd – powinno być „podszedł“. Skoro stał na uboczu, to mógł jedynie podejść
Str. 236 – błąd – powinno być „Soldbuch“
Str. 236 – bląd – powinno być „Gubernator Dystryktu“
Str. 237 – bląd – powinno być „Gubernatora Dystryktu“
Str. 237 – bląd – powinno być „Gubernatorem Dystryktu“
Str. 233 – bląd – powinno być „Gubernator Dystryktu“
Str. 237 – błąd – powinno być „bezpieczniaka”
Str. 237 – błąd – powinno być „Gubernatora Dystryktu“
Str. 237 – błąd – powinno być „Gubernatora Dystryktu“
Str. 237 – błąd – powinno być „Gubernatora Dystryktu“
Str. 237 – błąd – powinno być „Gubernatora Dystryktu“
Str. 238 – błąd – powinno być „Gubernatora Dystryktu“
Str. 238 – błąd – powinno być „pałac Gubernatora Dystryktu“
Str. 238 – błąd – powinno być „pałacu Gubernatora Dystryktu“
Str. 239 – raczej „przepustkę“
Str. 239 – błąd – powinno być „Gubernatora Dystryktu“
Str. 239 – błąd – powinno być „Gubernatora Dystryktu“
Str. 239 – błąd – raczej „niemiecki agent“. Dlaczego Rioletto miałby być agentem akurat gestapo?
Str. 242 – błąd – powinno być „mundurze SD”
Str. 242 – błąd – powinno być „Personenausweis”. Kazik udaje Niemca, Glaubel wie o tym
Str. 242 – błąd – powinno być „Kazimierz Okoń”
Str. 242 – błąd – powinno być „odesłać do SD”
Str. 243 - błąd - powinno być "Der Klabautermann" akowska gazeta udająca druk niemiecki. Część słynnej "Akcji N". "Soldaten Zeitung" była legalną gazetą Wehrmachtu, a potem Bundeswehry
Str. 243 - błąd - powinno być "pierwszej stronie"
Str. 244 – raczej „sukienki”
Str. 245 – raczej „trajkotał”
Str. 245 – błąd – powinno być „makijaż”. Poprawiła wargi pudrem? To, plus prawdopodobna zamiana słowa „sukienki” na „suknie” rodzi podejrzenia ingerencji cenzora. Najprawdopodobniej chodziło o zatarcie wrażenia, że Danka/Anka nosi się wyzywająco.
Str. 245 – błąd - powinno być „SS-mann”
Str. 245 – błąd - powinno być „SS-mann”
Str. 246 – błąd – powinno być „być w SD”
Str. 246 – błąd – powinno być „Podwalnej” ta ulica krzyżuje się z Wałową
Str. 247 – błąd – powinno być „na Małej”. Wiadomo, że opowiadanie dzieje się w Radomiu, z Wałową krzyżuje się Mała
Str. 248 – raczej „Gitanes”
Str. 248 – błąd - powinno być „Hermann”
Str. 248 – błąd – powinno być „Gubernatora Dystryktu“
Str. 249 – raczej „jeden z nich” zamiast „gestapowiec”
Str. 249 – raczej „tajniak” zamiast „gestapowiec”
Str. 249 – raczej „dwaj tajniacy” zamiast „dwaj gestapowcy”
Str. 250 – błąd – powinno być „od strony Małej” Wiadomo, że opowiadanie dzieje się w Radomiu, z Wałową krzyżuje się Mała
Str. 250 – raczej „Parku Kościuszki” Wiadomo, że opowiadanie dzieje się w Radomiu, Danka/Anka szłaby od strony Parku Kościuszki
Str. 250 – raczej „ciężarówki Schupo” – żandarmeria operowała w mniejszych miejscowościach
Str. 250 – raczej „wyskoczyli schupo”
Str. 250 - raczej „schupo wpychali”
Str. 250 – raczej „minął spokojnie schupo”
Str. 250 – błąd – powinno być „za dziesięć minut w Starym Ogrodzie” – Park Kościuszki był tylko dla Niemców
Str. 250 – błąd – powinno być „Starym Ogrodzie”
Str. 251 – FRAGMENT ZAGUBIONY, BĄDŹ WYCIĘTY PRZEZ CENZURĘ – Na tej stronie Danka/Anka odpowiada, choć Kloss nie zadał jej żadnego pytania. Najprawdopodobniej w wyciętym pytaniu Klossa autorzy zasugerowali, że Danka/Anka sypia z Reilem (podobna ingerencja ma miejsce w opowiadaniu „Edyta”: cenzor zaniżył wiek prawdziwego Klossa i Edyty, by wytworzyć wrażenie, że ich romans był czysto platoniczny). Wobec braku maszynopisu, zastosowałem serialowe „Jak Reil?”
Str. 251 – błąd – powinno być „Starego Ogrodu”
Str. 252 – błąd – powinno być „SD”
Str. 252 – błąd – powinno być „adres mieszkania”
Str. 253 – błąd - powinno być „Hermann”
Str. 253 – błąd powinno być „na rogu Topiel i Śliskiej”
Str. 253 – błąd – powinno być „od Bartka” – z innych opowiadań wynika, że Kloss na stałe współpracował z oddziałem Bartka
Str. 253 – błąd – powinno być „z Bartkiem”. W związku z poprawkami cenzora całe zdanie straciło sens. Kloss jakimś sposobem skontaktował się z jakimś Białym. Zdanie powinno brzmieć: "przez Zegarmistrza zdążył już nawiązać kontakt z Bartkiem" – z innych opowiadań wynika, że Kloss na stałe współpracował z oddziałem Bartka. A jego łącznikiem/radiotelegrafistą w Radomiu był Zegarmistrz
Str. 255 – błąd – powinno być „ośmiu miesiącach”. Czas przypadający na „spalonego” Klossa (sierpień 1941 – lipiec 1942) nie może się liczyć
Str. 255 – błąd – powinno być „SD”
Str. 256 – błąd – powinno być „absolwentów Lübbicha w Wyższej Szkole Technicznej w Dreźnie”
Str. 258 - błąd - powinno być "bez anonsowania" Reilowi mial się meldować?
Str. 258 – błąd – powinno być „hauptsturmführer”
Str. 258 – błąd – powinno być „esesowiec“
Str. 259 – błąd – powinno być „esesowca“
Str. 259 – błąd - powinno być „hauptsturmführer”
Str. 259 – błąd - powinno być „reichsführer”
Str. 260 – błąd – powinno być „Gubernatora Dystryktu“
Str. 261 – błąd – powinno być „walthera”
Str. 261 – błąd – powinno być „którego”
Str. 262 – błąd – powinno być „budynkiem” Dobrze, że nie stanął przed biurkiem
Str. 263 – błąd – powinno być „SD”
Str. 264 – błąd – powinno być „hauptsturmführer”
Str. 264 – błąd – powinno być „SD”
Str. 264 – błąd - powinno być „Hermann”
Str. 264 – błąd – powinno być „za tą dziewczyną”
Str. 264 – raczej „na awans”
Str. 265 – błąd – powinno być „gmach SS i Policji”
Str. 265 – raczej „Bernardyńskiej” Wiadomo, że opowiadanie dzieje się w Radomiu, w tym mieście nie ma Basztowej
Str. 265 – błąd – powinno być „z Polnej w Widok” Wiadomo, że opowiadanie dzieje się w Radomiu, w tym mieście nie ma Ogrodowej
Str. 266 – błąd – powinno być „pojedziesz do Bartka” – z innych opowiadań wynika, że Kloss na stałe współpracował z oddziałem Bartka, Marcin był jego łącznikiem w Warszawie i to nie od początku
Str. 266 – błąd – powinno być „pojedziesz do Bartka” – z innych opowiadań wynika, że Kloss na stałe współpracował z oddziałem Bartka, Marcin był jego łącznikiem w Warszawie i to nie od początku
Str. 266 – błąd – powinno być „esesowiec”
Str. 266 – błąd – powinno być „opadł”
Str. 266 – błąd – powinno być „jedź szybko do Bartka” – z innych opowiadań wynika, że Kloss na stałe współpracował z oddziałem Bartka, Marcin był jego łącznikiem w Warszawie i to nie od początku
Str. 266 – błąd – powinno być „niemieckich żandarmów polowych”
Str. 267 – błąd – powinno być „żandarmi polowi”
Str. 267 - błąd - powinno być "przesunął bezpiecznik"
Str. 267 – błąd – powinno być powinno być „jest pan”
Str. 267 – raczej „dwaj tajniacy” zamiast „dwaj gestapowcy”
Str. 267 – raczej „tajniak” zamiast „gestapowiec”
Str. 267 – raczej „tajniacy” zamiast „gestapowcy”
Str. 267 – raczej „tajniaków” zamiast „gestapowców”
Str. 267 – raczej „tajniak” zamiast „gestapowiec”

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ
WARSZAWA. PO 5.05.1943 (UTWORZENIE 1 DYWIZJI ) DO 11.07.1943 (DRUGI ZAMACH NA „CAFE CLUB”)
Str. 125 – błąd – powinno być „oddziałów sekcji „Ost” Abwehry”
Str. 125 – błąd - powinno być „Sicherheitsdienst”
Str. 126 – błąd - powinno być „trzech esesowców”
Str. 127 – błąd - powinno być „socjalizm”
Str. 127 - błąd - powinno być "U-125" - 5 maja Kloss przekazuje Podlasińskiemu, że poprzedniego dnia, 4 maja, ta łódź zatopiła statek z konwoju. Może chodzić tylko o U-125.
Str. 127 - błąd - powinno być "Północny Atlantyk". Tam operowała U-125. Konwoje do Murmańska nie pływały latem.
Str. 127 – raczej „Feliks hrabia Żytogniewski”
Str. 127 – raczej „Feliks hrabia Żytogniewski”
Str. 128 – raczej „hrabia Żytogniewski”
Str. 128 – Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy z dużych liter
Str. 128 – Głównemu Urzędowi Bezpieczeństwa Rzeszy z dużych liter
Str. 128 – błąd - powinno być „od niemal roku”. Czasu przypadającego na „spalonego” Klossa (sierpnień 1941 – lipiec 1942) nie możemy mu zaliczyć, bo rola nie została odegrana „z powodzeniem”
Str. 128 - błąd - powinno być "doszedł do Pałacu Saskiego - budynku komendy garnizonu."
Str. 129 - błąd - powinno być "Kochanek Wielkiej Niedźwiedzicy". To jedyna udokumentowana ingerencja cenzorska.
Str. 129 – raczej „hrabia Żytogniewski”
Str. 130 – błąd – zdanie powinno brzmieć „Po prostu któregoś dnia otrzymał…” – nie mógł dostać rozkazu 8 miesięcy wcześniej, ponieważ Kloss był wtedy na głębokiej prowincji
Str. 130 – błąd – powinno być „agenta wywiadu”
Str. 130 – raczej „Feliksa hrabiego Żytogniewskiego”
Str. 131 – błąd – powinno być „nawymyślało wachmistrzowi, dowódcy patrolu Schupo” – żandarmeria operowała w mniejszych miejscowościach, a nie w Warszawie
Str. 131 – błąd – powinno być „szczurem policyjnym”
Str. 131 – błąd – powinno być „sugerował schupo”
Str. 132 – błąd – w Gdańsku nie było HorstMayerstrasse, była Horst-Hoffmann-Wall (3-go Maja)
Str. 132 – błąd – powinno być „na ulicy Horsta Hoffmanna
Str. 133 - błąd - powinno być "przeciął jasny plac Piłsudskiego"
Str. 133 - błąd - powinno być "Minął jasno oświetlony plac Piłsudskiego przed Pałacem Saskim."
Str. 133 – błąd – powinno być „grupa żandarmów polowych”
Str. 133 – błąd – powinno być „prawdziwa arbeitskarte”
Str. 134 – błąd – powinno być „do narożnej kamienicy przy Polnej 2” – Polną nie jeździły tramwaje, jeździły Marszalkowską. Pod adresem Polna 26 mieściła się fabryka Lardellego.
Str. 134 – błąd – powinno być „gmachu SS i Policji”
Str. 135 – błąd - powinno być „Przyzna standartenführer…”
Str. 135 – błąd - powinno być „Nie, standartenführer…”
Str. 135 – błąd – powinno być „O nieuchwytnego J-23. Już raz byliśmy o krok i udało mu się wymknąć.” J-23 był o krok od wpadki tylko w opowiadaniu „Wsypa”, bo tylko wtedy Niemcy wiedzieli, że polują właśnie na niego. Zdanie o „wielokrotnym wymykaniu się” miało sens póki istniała szansa na powstanie opowiadań, których akcja toczyłaby się przed opowiadaniem „W imieniu Rzeczypospolitej”.
Str. 135 – błąd – powinno być „nie wycisnęlibyśmy niczego z tej prostej przyczyny, że Skowronek nawet nie zna nazwiska dziewczyny, która raz na tydzień przynosi mu zaszyfrowane meldunki.”
Str. 129 - błąd - powinno być "Kochanek Wielkiej Niedźwiedzicy". To jedyna udokumentowana ingerencja cenzorska.
Str. 136 – błąd – Neumann pomyślałby „do Generalnego Gubernatorstwa”
Str. 138 – raczej „kartotek polskiej Policji Państwowej”
Str. 138 – Abwehrstelle Warschau bez cudzysłowu
Str. 138 – błąd – powinno być „o sformowaniu w ZSRR polskiej dywizji”
Str. 138 – błąd - powinno być „von Ossetzky’ego”
Str. 139 – raczej „tuż przy granicy ruin getta”
Str. 139 – raczej „Abwehra i SD”
Str. 139 - błąd - powinno być "Generalnym Gubernatorstwie"
Str. 139 – błąd – powinno być „papierowej”
Str. 140 - błąd - powinno być "U-125" - 5 maja Kloss przekazuje Podlasińskiemu, że poprzedniego dnia, 4 maja, ta łódź zatopiła statek z konwoju. Może chodzić tylko o U-125.
Str. 140 - błąd - powinno być "To było tydzień temu, a wczoraj łódź oznaczona tym numerem storpedowała statek z konwoju płynącego do Nowego Jorku."
Str. 140 - błąd - powinno być "bazę we Francji." Tam stacjonowała U-125
Str. 140 – błąd – powinno być „Ten żołnierz, który wymienił Horst-Hoffmann-Wall na środku rozsłonecznionego placu Piłsudskiego przed Pałacem Saskim,”
Str. 141 – błąd - powinno być hauptsturmführer
Str. 141 – błąd – powinno być „bezpieczniakami”
Str. 141 – błąd – powinno być SD
Str. 141 – błąd – powinno być „Staszek!”
Str. 141 – raczej „ubranych w niemieckie mundury”
Str. 141 – błąd – powinno być SD
Str. 141 – błąd – powinno być „We Francji czy w ZSRR czułby się znacznie bezpieczniej, ale tu przydaje się najbardziej.” Poprzednie brzmienie zdania z braku perspektyw na powstanie kolejnych opowiadań nie ma sensu.
Str. 142 – błąd – powinno być „w samej tylko Jugosławii”, Chorwacja kolaborowała z Niemcami, zresztą Lützke wspomina potem o Jugosławii
Str. 143 – błąd – powinno być „o stratach w Jugosławii”
Str. 143 – błąd - powinno być „von Ossetzky”
Str. 144 – błąd – powinno być „przyodziali teraz mundury SD”
Str. 144 – błąd – powinno być „podoficerowie gestapo”. Neumann też jest z SS. Słowo „gestapo” nadaje zdaniu właściwy sens
Str. 144 – błąd – powinno być „Normalne przesłuchania”
Str. 144 – błąd – powinno być Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego
Str. 145 - błąd - powinno być "U-125" - 5 maja Kloss przekazuje Podlasińskiemu, że poprzedniego dnia, 4 maja, ta łódź zatopiła statek z konwoju. Może chodzić tylko o U-125.
Str. 145 – błąd – powinno być „do wyposażenia plutonu piechoty ma wejść CKM ze specjalnym chłodzeniem i obiecuje dostarczyć dane dotyczące tego CKM-u.” Wojna w Afryce dopiero co się skończyła 13 maja 1943
Str. 146 – błąd - powinno być „Zwracam uwagę, standartenführer…”
Str. 147 – błąd – powinno być „administracją wojskową”
Str. 147 - błąd - powinno być "łowi się"
Str. 148 – błąd – powinno być „sprzed lokalu” Cafe Club to była po prostu restauracja tylko dla Niemców
Str. 148 – błąd – powinno być „kilkoma esesowcami”
Str. 149 – raczej „przyjacielem ministra Funka”, Hjalmar Schacht od stycznia wypadł praktycznie poza nawias polityki, w ministerstwie już w 1939 zastąpił go Funk
Str. 149 – Służba Bezpieczeństwa z dużych liter
Str. 149 – błąd – powinno być SD
Str. 149 – błąd – powinno być „trzech schupo” – żandarmeria operowała w mniejszych miejscowościach
Str. 150 – błąd – powinno być „podsuwa schupo”
Str. 150 – błąd – powinno być „Schupo przepuścili”
Str. 150 – błąd – powinno być „podoficer Schupo”
Str. 150 – Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy z dużych liter
Str. 150 - błąd - powinno być "bazującej we Francji." Tam stacjonowała U-125
Str. 150 – błąd – powinno być „obersturmführera SS”
Str. 151 – błąd – dialog powinien brzmieć:
- A dziewczyna? Następne ogniwo.
- Musi zdecydować Adam. Jeśli ma do niej zaufanie.
Kloss nie miał pojęcia, że dziewczyna jest następnym ogniwem. Mógł to wiedzieć i powiedzieć tylko Józef. Pewnie jest to błąd w druku.
Str. 151 – raczej „zapasowy szyfr”
Str. 152 – błąd - powinno być „powtarzał”
Str. 152 – błąd – powinno być „łącznika w Kozienicach”. Kozienice to miasto
Str. 154 – błąd – powinno być „wsypałbym”
Str. 154 – błąd – powinno być „przez ponad miesiąc”
Str. 155 – błąd – powinno być „esesowskim mundurze”
Str. 155 – błąd – powinno być SS
Str. 155 – błąd – powinno być „esesowiec”
Str. 156 – błąd – powinno być „w puszczy”
Str. 156 - raczej "sądu podziemnego Rzeczypospolitej..."
Str. 156 – raczej „Gubernatora Dystryktu”
Str. 157 - błąd - powinno być "łowienie szczupaka"
Str. 157 – błąd – powinno być „chłopcom z gestapo”. To oni byli fachowcami od „wyduszania”. Wyrażenie „chłopcom z alei Szucha” nie ma sensu. Po pierwsze, rzecz się dzieje właśnie w alei Szucha, a po drugie, Lützke powiedziałby raczej „chłopcom ze Polizei Strasse”
Str. 158 – błąd - powinno być „Pozwalam sobie zwrócić uwagę, standartenführer…”
Str. 159 – raczej „tuż przy granicy ruin getta”
Str. 159 – błąd – powinno być SD
Str. 159 – błąd - powinno być „Sicherheitsdienst”
Str. 160 – błąd - powinno być „kilku schupo” – żandarmeria operowała w mniejszych miejscowościach
Str. 160 – błąd - powinno być „wachtmeister”
Str. 160 – błąd - powinno być „nasłuchiwał”
Str. 161 – błąd – powinno być „…jest w grę, jaką prowadzi.” Kloss nie pracuje „od lat”
Str. 161 – błąd – powinno być „pistolet”. Rewolweru nie da się skutecznie wygłuszyć, ponieważ lufa nie jest zespolona z bębenkiem.
Str. 161 – raczej „dokręcił tłumik do lufy”
Str. 161 – błąd - powinno być „latarki”
Str. 162 - błąd - powinno być "puszczy"

PODWÓJNA GRA
WARSZAWA. LATO
Str. 84 - błąd - powinno być "Anna, Anna"
Str. 84 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 84 - błąd - powinno być "Anny"
Str. 84 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 85 – błąd - powinno być „von Gerollis”
Str. 85 – błąd – powinno być „SD”
Str. 85 – błąd – powinno być „więźnia”
Str. 86 – błąd - powinno być „von Gerollis”
Str. 86 – błąd - powinno być „von Gerollis”
Str. 86 – raczej „radiotelegrafisty”
Str. 86 – błąd - powinno być „von Gerollis”
Str. 87 - błąd - powinno być "Annie"
Str. 84 - błąd - powinno być "Annie"
Str. 87 – błąd - powinno być „von Gerollis”
Str. 87 – błąd – powinno być „Janowem Lubelskim”
Str. 87 - błąd - powinno być "Annie"
Str. 87 – błąd - powinno być „von Gerollisa”
Str. 88 – błąd - powinno być „von Gerollis”
Str. 89 – błąd - powinno być „Oberkommando der Wehrmacht”
Str. 89 – błąd - powinno być „von Schurowsky”
Str. 89 – błąd – powinno być „Soldbuch”
Str. 89 - błąd - powinno być "Anny"
Str. 89 - błąd - powinno być "Annę"
Str. 90 - błąd - powinno być "Annę"
Str. 90 – błąd – powinno być „Kozienic” z innych opowiadań wiadomo, że oddział Bartka stacjonował w Puszczy Kozienickiej
Str. 90 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 90 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 90 - błąd - powinno być "Anną"
Str. 90 - błąd - powinno być "to ogromne ryzyko"
Str. 90 – błąd - powinno być „von Gerollisa”
Str. 91 – błąd - powinno być „…on by o mnie nic nie powiedział. W żadnej sytuacji”
Str. 91 – błąd – powinno być „Powiedział, że w Warszawie jest bardzo ważny człowiek...” Ponieważ najprawdopodobniej nie powstaną nowe opowiadania, poprzednia forma zdania straciła sens.
Str. 91 – błąd – powinno być „Co wiesz…”
Str. 93 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 93 – błąd - powinno być „radomskim”
Str. 93 – błąd - powinno być „von Schurowskym”
Str. 93 – błąd - powinno być „von Schurowsky”
Str. 93 – błąd - powinno być „von Schurowsky”
Str. 93 - błąd - powinno być "Anny"
Str. 93 – błąd - powinno być „von Gerollisa”
Str. 94 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 94 – wykreślić jedno „pochodzić”
Str. 94 – błąd - powinno być „von Gerollis”
Str. 94 – błąd - powinno być „von Gerollisem”
Str. 94 – błąd - powinno być „von Schurowsky”
Str. 94 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 95 – błąd – powinno być „pod wzrokiem schupo” – żandarmeria operowała w mniejszych miejscowościach
Str. 95 – błąd – powinno być „Janka”
Str. 95 – błąd – powinno być „Adam Szmidt”
Str. 95 - błąd - powinno być "Anną"
Str. 95 - błąd - powinno być "Annie"
Str. 95 - błąd - powinno być "Annę"
Str. 96 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 96 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 96 – błąd – powinno być „Przynoszę pozdrowienia od Niemojewskiego”
Str. 96 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 96 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 97 – fragment powinien brzmieć tak – „Moi rodzice pochodzą z Łucka i tam zastała mnie wojna. Brałam udział w ruchu oporu… W czterdziestym zostałam aresztowana, wywieziona do łagru. Zwolniono mnie po wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej i trafiłam tam, gdzie powinnam być, do polskiego wojska”.
Str. 97 - błąd - powinno być "Aniu"
Str. 97 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 97 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 97 – raczej „To jest decyzja centrali”
Str. 97 - błąd - powinno być "Ania"
Str. 97 - błąd - powinno być "Annie"
Str. 97 – błąd – powinno być „z Radomia do Warszawy”. Z innych opowiadań wiemy, że oddział Bartka operuje w Puszczy Kozienickiej
Str. 97 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 97 – błąd - powinno być „von Gerollis”
Str. 98 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 98 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 98 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 98 – błąd - powinno być „von Gerollis”
Str. 98 – błąd - powinno być „Ann”
Str. 98 – błąd – powinno być „dam ci numer telefonu mieszkania Abwehry na Wilczej. Musisz go zapamiętać; jeśli będziesz pewna, że ich zgubiłaś, a mnie to potwierdzi meldunek agen¬ta, zatelefonujesz i pójdziesz do swego mieszkania na Hożej. I ja tam przyjdę.”
Str. 98 – raczej „zdradził”
Str. 98 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 98 – błąd – powinno być „sowieckich papierosów”
Str. 99 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 99 – błąd - powinno być „von Schurowsky’ego”
Str. 99 – błąd - powinno być „von Schurowsky”
Str. 99 – błąd – powinno być „niczego sowieckiego”
Str. 99 – błąd – powinno być „Lublina i Radomia”. Niemcy wiedzą, że łączniczka wylądowała w okolicach Lasów Janowskich (autentyczne miejsce operowania GL) i skierowała się do oddziału Bartka, który jak wiemy z innych opowiadań operował w Puszczy Kozienickiej
Str. 99 – błąd - powinno być „von Gerollisa”
Str. 99 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 99 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 99 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 100 – błąd - powinno być „dziękuję Wackowi” i koniec
Str. 100 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 100 – błąd – powinno być „zobaczyć Warszawę pod okupacją” – Wanda widziała już Polskę pod okupacją. Sowiecką.
Str. 100 - błąd - powinno być "Annę"
Str. 100 - błąd - powinno być "Annie"
Str. 101 – raczej „łagier”
Str. 102 - błąd - powinno być "Annie"
Str. 102 – błąd - powinno być „von Schurowsky”
Str. 102 - błąd - powinno być "Anną"
Str. 102 – błąd - powinno być „von Rundt”
Str. 102 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 102 – błąd - powinno być „von Schurowsky’emu”
Str. 103 – błąd - powinno być „von Gerollis”
Str. 103 – błąd - powinno być „von Schurowsky”
Str. 103 – błąd - powinno być „von Gerollis”
Str. 103 – błąd - powinno być „von Schurowsky”
Str. 103 – błąd - powinno być „von Schurowsky’ego”
Str. 104 – błąd - powinno być „von Gerollis”
Str. 104 – błąd - powinno być „von Schurowsky”
Str. 104 – błąd - powinno być „von Schurowsky”
Str. 104 – błąd - powinno być „von Gerollis”
Str. 105 – błąd – powinno być „Dopiero, gdy wychodził…”
Str. 106 - błąd - powinno być "przechodnie bramy"
Str. 106 - błąd - powinno być "Świętojańskiej". Tylko tak można się dostać na Jezuicką.
Str. 106 – błąd - powinno być „w kamienicy na Szerokim Dunaju”
Str. 106 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 106 – błąd – powinno być „cukiernia Pomianowskiego”
Str. 107 – błąd - powinno być „von Schurowsky”
Str. 107 - błąd - powinno być "Anną"
Str. 107 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 107 – błąd – powinno być „dowódcy bahnschutzów” – żandarmeria operowała w mniejszych miejscowościach, a dworce i kolej „obstawiali” bahnschutze
Str. 107 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 107 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 107 – błąd - powinno być „von Schurowsky’ego”
Str. 107 – błąd - powinno być „von Gerollisa”
Str. 107 – błąd - powinno być „von Gerollis”
Str. 107 – raczej „lisa z Abwehry”
Str. 107 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 107 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 108 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 108 – błąd - powinno być „von Schurowskym”
Str. 108 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 108 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 108 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 108 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 108 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 108 - błąd - powinno być "dotknął jego pleców lufą wyposażoną w tłumik". Kilka zdań później Kloss likwiduje von Schurowsky'ego bronią wyposażoną w tłumik. Przyszedł przygotowany do likwidacji agenta? Mało prawdopodobne. Po prostu podniósł broń upuszczoną przez Aptekarza
Str. 108 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 108 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 108 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 109 – błąd - powinno być „przepustkę Abwehry”
Str. 109 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 109 – błąd - powinno być „von Schurowsky’ego”
Str. 109 – błąd - powinno być „von Schurowsky'ego”
Str. 109 – błąd - powinno być „von Schurowsky”
Str. 109 - błąd - powinno być "Teofila i Anny" Teodor to imię użyte w "Cafe Rose"
Str. 109 - błąd - powinno być "Teofil" Teodor to imię użyte w "Cafe Rose"
Str. 109 – błąd - powinno być „von Gerollis”
Str. 109 - błąd - powinno być "Anna"
Str. 110 - błąd - powinno być "Teofilem" Teodor to imię użyte w "Cafe Rose"
Str. 110 – błąd - powinno być „von Rundt”
Str. 110 – błąd - powinno być „von Schurowsky’ego”
Str. 110 – błąd - powinno być „von Gerollisa”
Str. 110 – błąd - powinno być „von Gerollis”
Str. 110 – błąd - powinno być „von Schurowsky’ego”
Str. 110 – błąd - powinno być „von Schurowsky”

OSTATNIA SZANSA
WARSZAWA. PRZED 4.07.1943 (ROZPOCZĘCIE BITWY NA ŁUKU KURSKIM)
Str. 112 – błąd – powinno być „von Henninga“
Str. 112 - błąd - powinno być "generała Althofa" von Broch? Naprawdę? dałem nazwisko z serialu
Str. 113 - błąd - powinno być "kolację z majorem Horschem - kierownikiem...". Można uściślić
Str. 113 – błąd – powinno być „Wilcza, przy Mokotowskiej”
Str. 113 – raczej „starszy pan”
Str. 113 - błąd - powinno być "stosik żetonów"
Str. 114 – raczej „tak miała na imię”
Str. 115 – raczej „maszynistka w sztabie…”
Str. 115 – błąd – powinno być „patrol Schupo” – żandarmeria operowała w mniejszych miejscowościach
Str. 116 – błąd – powinno być „od kilku tygodni” Kloss jest w Warszawie zaledwie od maja, a akcja opowiadania dzieje się najprawdopodobniej w końcówce czerwca
Str. 116 – słowo „dwójki” w cudzysłów
Str. 116 – błąd – powinno być „von Henning”
Str. 116 – błąd – powinno być „znali się z Marcinem już jakiś czas, a jednak Marcin nie wszystko wiedział”. Kloss nie mógł znać Marcina „wiele miesięcy” – to raz, nie mógł go też znać od momentu pobytu Klossa w Warszawie, bo wtedy motyw utraty kontaktu z centralą w opowiadaniu „W imieniu Rzeczypospolitej” straciłby sens.
Str. 117 – błąd – powinno być „Reinerowi”
Str. 117 – błąd – powinno być „von Henningów”
Str. 117 – błąd – powinno być „skręcił w Aleję Zieleniecką”
Str. 117 – błąd – powinno być „na przystanku przy Targowej” – trasa tramwaju wskazuje, że Kloss i Anna jadą tramwajem 26, a on nie skręcał w Grochowską, tylko w Targową
Str. 118 – błąd – powinno być „kordon esesowców”
Str. 118 – błąd – powinno być „ukazał się SS-mann”
Str. 118 – błąd – powinno być „SS-mann popatrzył”
Str. 118 – błąd – powinno być „krzyk esesowców”
Str. 118 – błąd – powinno być „Reinera”
Str. 118 – błąd – powinno być „esesowcom“
Str. 119 – błąd – powinno być „von Henningów”
Str. 119 – błąd – powinno być „von Henninga”
Str. 119 – błąd – powinno być „esesowiec”
Str. 119 – błąd – powinno być „von Henning”
Str. 120 - raczej - "... jeden wieczór, Gerdo". Za dużo tych Bert.
Str. 120 – błąd – powinno być „von Henninga”
Str. 121 – błąd – powinno być „cukierni Pomianowskiego”
Str. 121 – błąd – powinno być „cukierni”
Str. 121 – błąd – powinno być „cukierni”
Str. 121 – błąd – powinno być „niemieckich agentów”
Str. 121 – błąd – powinno być „Berliner Illustrierte Zeitung” (jak w serialu), „Berliner Zeitung” wydawana jest dopiero od 1945
Str. 121 – błąd – powinno być „cukierni”
Str. 122 – błąd – powinno być „cukiernię”
Str. 122 – błąd – powinno być „cukierni”
Str. 122 – błąd – powinno być „von Henninga”
Str. 123 - błąd - powinno być "o dwunastej w południe"
Str. 123 – błąd – powinno być „cukierni”
Str. 123 – błąd – powinno być „cukiernię”
Str. 123 – błąd – powinno być „SD”
Str. 123 – błąd - powinno być „Benitą von Henning”
Str. 124 – błąd – powinno być „schupo zdjął peem” – żandarmeria operowała w mniejszych miejscowościach
Str. 125 – błąd – powinno być „von Henninga”
Str. 125 – błąd – powinno być „Reiner”
Str. 125 – błąd – powinno być „Reiner”
Str. 125 – błąd – powinno być „Strasse der Polizei”
Str. 125 – błąd – powinno być „esesowcem”
Str. 125 – błąd – powinno być „Reiner”
Str. 125 – raczej „w jaką grę grają”
Str. 125 – błąd – powinno być „Reiner”
Str. 126 – błąd – powinno być „esesowcy spychali”
Str. 126 – błąd – powinno być „typ esesowca”
Str. 126 - błąd - powinno być "przed dojściem nazistów do władzy". Naziści doszli do władzy legalnie
str. 126 - raczej "Neuengamme" niż "pod Hamburgiem"
Str. 126 – błąd - powinno być „von Henningu”
Str. 126 - błąd - powinno być "Reiner"
Str. 126 – błąd – powinno być „Strasse der Polizei”
Str. 126 – błąd - powinno być „Sicherheitsdienst”
Str. 126 – błąd – powinno być „esesowca”
Str. 126 – błąd – powinno być „SD”
Str. 127 – błąd – powinno być „esesowiec”
Str. 127 – błąd - powinno być „Reinera”
Str. 127 – błąd – powinno być „esesowiec”
Str. 127 – błąd – powinno być „cukierni”
Str. 127 – błąd – powinno być „tajniaków” zamiast „gestapowców”
Str. 127 – błąd - powinno być „von Henningowi”
Str. 127 – błąd – powinno być „Reinerowi”
Str. 127 – błąd - powinno być „von Henningu”
Str. 128 – błąd – powinno być „cukierni”
Str. 128 - błąd - powinno być "Reinerowi"
Str. 128 – błąd – powinno być „cukierni”
Str. 128 – błąd – powinno być „cukierni”
Str. 128 – błąd – powinno być „ze Strasse der Polizei”
Str. 128 – raczej „placu Unii Lubelskiej”
Str. 129 – błąd – powinno być „cukierni”
Str. 129 – błąd – powinno być „Dyrekcji Naczelnej Lasów Państwowych”. Ministerstwo Leśnictwa istniało od 1945
Str. 129 – błąd – powinno być „cukiernia”
Str. 129 – błąd – powinno być „cukierni”
Str. 129 – raczej „pułapka!” zamiast „gestapo!”
Str. 130 – błąd – powinno być „agenci SD”
Str. 130 – błąd – powinno być „Zagłębia Ruhry”
Str. 131 – błąd – powinno być „Strasse der Polizei”
Str. 131 – błąd – powinno być „von Henninga”
Str. 131 – błąd – powinno być „von Henninga”
Str. 134 – błąd – powinno być „w Generalnym Gubernatorstwie”
Str. 134 – błąd – powinno być „walther”
Str. 135 – raczej „trwało już tylko parę sekund”
Str. 135 – błąd – powinno być „von Henninga”
Str. 135 – błąd – powinno być „patrol Schupo” – żandarmeria operowała w mniejszych miejscowościach
Str. 135 – błąd – powinno być „von Henninga”
Str. 136 – błąd – powinno być „wyskoczyli schupo”
Str. 136 – błąd – powinno być „von Henning”
Str. 136 – błąd – powinno być „wezwał Schutzpolizei”
Str. 136 – błąd – powinno być ”Schupo stanęli”
Str. 137 – błąd – powinno być „całe warszawskie SS i policję”
Str. 137 – błąd – powinno być „nadjeżdżało właśnie „dwadzieścia sześć””. „Zero” nie kursowało tą trasą, poza tym „dwadzieścia sześć” podnosi dramaturgię
Str. 137 – błąd – powinno być „patrol Schupo” – żandarmeria operowała w mniejszych miejscowościach
Str. 138 – błąd – powinno być „esesowiec”
Str. 138 – błąd – powinno być „SD”
Str. 138 – błąd – powinno być „wszyscy schupo”
Str. 138 – błąd – powinno być „schupo byli”
Str. 139 – błąd – powinno być „Strasse der Polizei”
Str. 139 – błąd - powinno być „Zrobiłem wszystko, co mogłem, gruppenführer”
Str. 139 – błąd – powinno być „von Henninga”
Str. 139 – błąd – powinno być „Wyższej Szkole Technicznej w Berlinie”
Str. 140 – błąd – powinno być „Berchtesgaden”
Str. 141 – błąd – powinno być „na progu stanął SS-mann”
Str. 141 – błąd – powinno być „bezpieczniak”
Str. 141 – błąd – powinno być „aresztowanych przez SD”
Str. 141 – błąd – powinno być „Reinera”
Str. 143 – błąd – powinno być „Ruppert” przez dwa „p”
Str. 143 – błąd – powinno być „esesowiec”
Str. 144 – błąd – powinno być „W jaki sposób do nich dotrzeć, gruppenführer?”
Str. 144 – błąd – powinno być „dygnitarz” bez „gestapowski”
Str. 144 – raczej „placu Unii Lubelskiej”
Str. 144 – błąd – powinno być „SD”
Str. 146 – błąd – powinno być „Reiner“
Str. 146 – błąd – powinno być „von Henning“
Str. 147 – błąd – powinno być „niemiecki agent”
Str. 147 - błąd - powinno być "Mundka" - Kloss z opowiadania "W imieniu..." zna Mundka, a nie Romka
Str. 147 - błąd - powinno być "Mundek" - Kloss z opowiadania "W imieniu..." zna Mundka, a nie Romka
Str. 148 - błąd - powinno być "Mundek" - Kloss z opowiadania "W imieniu..." zna Mundka, a nie Romka
Str. 148 - błąd - powinno być "Mundek" - Kloss z opowiadania "W imieniu..." zna Mundka, a nie Romka
Str. 149 - błąd - powinno być "Mundek" - Kloss z opowiadania "W imieniu..." zna Mundka, a nie Romka
Str. 149 - błąd - powinno być "Mundek" - Kloss z opowiadania "W imieniu..." zna Mundka, a nie Romka
Str. 149 – raczej „tajniak” zamiast „gestapowiec”
Str. 149 – raczej „wyrwał automat spod kurtki” – miał pedałować na rikszy w płaszczu?
Str. 149 – błąd – powinno być „esesowski”
Str. 150 – błąd – powinno być „SD”

CAFE ROSE
WARSZAWA-STAMBUŁ. 1943
Str. 5 – błąd – powinno być „Śmierdziało rybą”. Skoro za chwilę jest mowa o odorze. Autorom zależało na mocnym zdaniu otwierającym opowiadanie. Podejrzewam, że wmieszał się cenzor.
Str. 5 – błąd – powinno być „śmierdzących rybą, czosnkiem, potem zmęczonych ludzi”
Str. 6 – błąd – powinno być „pułkownikiem Reinerem”. Generał Eberhardt pojawia się w opowiadaniu „Partia domina” jako zmyślony przełożony Klossa, o którym opowiada on Lizie Szmidt. W chronologicznie poprzednim opowiadaniu przełożonym Klossa (po moich zmianach) jest pułkownik Reiner
Str. 6 – błąd – powinno być „Jawohl, Herr Oberst.”
Str. 6 – błąd – powinno być „Reiner”
str. 7 – błąd - wydziałem zagranicznym SD (Ausland-SD), czyli Departamentem VI od 21 czerwca 1941 kierował osobiście Walter Schellenberg, a nie Ernst Kaltenbrunner
Str. 7 - błąd - powinno być "Konsulat Generalny". Tak nazywała się ta placówka.
Str. 9 - błąd - powinno być "niemiecki konsulat"
str. 9 – błąd – powinno być „Beyoǧlu”
str. 9 – błąd – powinno być „Üsküdar”
Str. 10 - błąd - powinno być "ulokował się niemiecki Konsulat Generalny"
str. 10 – błąd – powinno być „leicę”
str. 10 – błąd – akcja dzieje się późnym latem po Stalingradzie, więc „czwarty rok wojny”
str. 10 – błąd – powinno być „semafora”
str. 10 - błąd - powinno być "Raz tylko niepostrzeżenie udało mu się zadzwonić do Marcina i zawiadomić go prymitywnym szyfrem o decyzji swoich przełożonych." Jest to kolejna próba cenzora "zwiększenia liczebnego" ruchu komunistycznego, albo pomyłka wynikająca z nieuwagi autorów
str. 10 – błąd - wydziałem zagranicznym SD (Ausland-SD), czyli Departamentem VI od 21 czerwca 1941 kierował osobiście Walter Schellenberg, a nie Ernst Kaltenbrunner
str. 11 – raczej „w kąt przedziału”
Str. 13 - błąd - powinno być "nie musieli". Chodzi o rodzinę Wittego, a nie o niego.
str. 14 – błąd – powinno być „watermana”
str. 14 – błąd – powinno być „sekretarz mera metropolii”
str. 14 – błąd – powinno być „mer właśnie tego dnia”
str. 14 – błąd – powinno być „niedługo mer metropolii”
str. 15 – błąd – powinno być „mi się załatwić”
str. 17 – fotoaparatu? – raczej „aparatu fotograficznego”
str. 17 – błąd – powinno być „pistolet z tłumikiem” w rozdziale siódmym Kloss zaryglowuje broń. Rewolweru nie da się zaryglować
str. 17 – błąd – powinno być „swojej Leici”
str. 18 – błąd – powinno być „Privé Club” po francusku
str. 19 – błąd – powinno być „Privé”
str. 19 – błąd – powinno być „konsjerżka”
Str. 20 - błąd - powinno być "Konsulatu Generalnego Rzeszy"
Str. 20 - błąd - powinno być "poddusić"
str. 21 – błąd – powinno być „bentleya”. Marka Jaguar istnieje dopiero od 1945 roku
str. 22 – błąd – powinno być „bentleya”
Str. 24 - błąd - powinno być "Ach, ta europejska mentalność" Christopulis też jest Europejczykiem
Str. 29 – błąd – w Gruzji przed wchłonięciem jej przez Cesarstwo Rosyjskie nie panowali carowie, lecz królowie – „potomkiem królów gruzińskich”
Str. 29 - błąd - powinno być "Ubrany był w jaskrawoczerwoną czerkieskę przepasaną srebrnym pasem, czarne spodnie i buty z cholewami." Tak wygląda narodowy strój Gruzinów.
Str. 29 - błąd - powinno być "czerkiesce"
Str. 31 - błąd - powinno być "pokwitowanie"
Str. 31 - błąd - powinno być "konsula Mandżukuo". Jego żona nazywana jest konsulową
Str. 32 – raczej „długą szyję kobiety”
Str. 33 – raczej „wypłakać się w mankiet”
Str. 35 – raczej „sejf”
Str. 37 - błąd - powinno być "komisarz". W tureckiej policji są komisarze.
Str. 37 - błąd - powinno być "komisarz". W tureckiej policji są komisarze.
Str. 38 - błąd - powinno być "komisarzem". W tureckiej policji są komisarze.
str. 39 – błąd – powinno być „pistolet”
str. 39 – błąd – powinno być „pistolet”
Str. 40 - błąd - powinno być "komisarz". W tureckiej policji są komisarze.
Str. 41 - błąd - powinno być "tanie efekty"
Str. 41 - błąd - powinno być "roświetlone okna"
Str. 43 – raczej „jest już późno”

PODWÓJNY NELSON
BERLIN - LISKO-ZDRÓJ. KONIEC SIERPNIA 1943 (zaraz po żniwach)
Str. 204 – błąd – mundury nosiły kobiety ze służby pomocniczej, Hanna Bosel mogła być niemiecką agentką, ale nie majorem. Zdanie „W skromnej, brązowej sukni wyglądała znacznie lepiej niż w mundurze” należy wykreślić.
Str. 204 – błąd – powinno być „z zachodu na wschód”
Str. 204 – błąd – powinno być „od roku ukrywał nienawiść…” – Moczulski wrócił jako Kloss w sierpniu 1942, a więc dokładnie rok, a nie lata wcześniej
Str. 205 – błąd – powinno być „agentka niemieckiego wywiadu” Hanna Bosel mogła być niemiecką agentką, ale nie oficerem i majorem.
Str. 205 – błąd – powinno być „berlińskiej centrali Abwehry”
Str. 205 – błąd – powinno być „zakatowaną w centrali Abwehry”
Str. 205 – błąd – powinno być „traktować Hannę Bösel…” Hanna Bosel mogła być niemiecką agentką, ale nie oficerem i majorem.
Str. 205 – błąd – powinno być „Naczelnego Dowództwa Sił Zbrojnych”. Ministerstwo wojny uległo likwidacji w 1938 roku.
Str. 205 – błąd – powinno być „Obok kierowcy siedziała kobieta.” Hanna Bosel mogła być niemiecka agentką, ale nie oficerem i majorem. Poza tym "Przy kierownicy" brzmi kulawo, za pewne chodziło o "obok kierowcy" bądź "przy kierowcy"
Str. 206 - błąd - powinno być "Schultza"
Str. 206 – błąd – powinno być „wydziale centralnym”
Str. 206 – błąd – powinno być „— To właśnie jest porucznik Kloss —„ Hanna Bosel mogła być niemiecką agentką, ale nie oficerem i majorem.
Str. 206 – błąd – Langner powiedziałby „- Pracował pan w Generalnym Gubernatorstwie, pojedzie pan do Generalnego Gubernatorstwa”
Str. 206 – błąd – powinno być „Oberkommando der Wehrmacht”.
Str. 206 – błąd – powinno być „pułkownik”
Str. 206 – błąd - zdanie powinno brzmieć „Tylko ktoś pracujący w OKW…”
Str. 206 – błąd – powinno być „pułkownik”
Str. 207 – błąd – powinno być „Wale Atlantyckim”
Str. 207 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 207 – błąd – powinno być „załamać się w Abwehrze”
Str. 207 – błąd – powinno być „Hanna Bösel i porucznik Kloss” Hanna Bosel mogła być niemiecką agentką, ale nie oficerem i majorem.
Str. 207 – błąd – Langner powiedziałby „pojadą do Generalnego Gubernatorstwa”
Str. 207 – błąd – powinno być „polski zrzutek z Londynu” a nie „agent aliancki”. W opowiadaniu „Spiskowcy” ( wydanym gdy komuna już się waliła ) jest już jasno powiedziane, że Konrad jest oficerem kontrwywiadu AK, poza tym, Kloss musiał skądś wiedzieć, że Konrad jest oficerem – spadochroniarzem z Londynu.
Str. 207 – błąd – powinno być „Wału Atlantyckiego”
Str. 207 – błąd – powinno być „o wyniku wojen”
Str. 207 – raczej „członkiem polskiej armii podziemnej”
Str. 207 – błąd – powinno być „Hanna Bösel odegra rolę” Hanna Bosel mogła być niemiecką agentką, ale nie oficerem i majorem.
Str. 207 – błąd – powinno być „Wału Atlantyckiego”
Str. 208 – błąd – powinno być „pułkownik”
Str. 208 – błąd – powinno być „bezpieczeństwo Hanny.” Hanna Bosel mogła być niemiecką agentką, ale nie oficerem i majorem.
Str. 208 – raczej „która w AK miała odegrać tę samą rolę”
Str. 209 – błąd – powinno być „Marcin miał”. W Warszawie i później w Krakowie, Kloss współpracował z siatką kierowaną przez Marcina. Zresztą, w Krakowie to Marcin znowu skontaktował Klossa z Konradem
Str. 209 – błąd – powinno być „Marcin”. W Warszawie i później w Krakowie, Kloss współpracował z siatką kierowaną przez Marcina. Zresztą, w Krakowie to Marcin znowu skontaktował Klossa z Konradem
Str. 209 – błąd – powinno być „Marcin”. W Warszawie i później w Krakowie, Kloss współpracował z siatką kierowaną przez Marcin. Zresztą, w Krakowie to Marcin znowu skontaktował Klossa z Konradem
Str. 210 – błąd – powinno być „Marcin” W Warszawie i później w Krakowie, Kloss współpracował z siatką kierowaną przez Marcina. Zresztą, w Krakowie to Marcin znowu skontaktował Klossa z Konradem
Str. 210 – błąd – powinno być „bagażowego”. Dworzec to nie budowa.
Str. 211 – błąd – powinno być „Ministerstwa Oświecenia Publicznego i Propagandy Rzeszy”
Str. 211 – błąd – siedziba OKW była na Bendlerstrasse w budynku zwanym „Bendler Block”, Abwehra mieściła się w skrzydle budynku przy Tirpitzufer, ale skoro Gebhardt odwiedzał OKW to pewnie widział Klossa na Bendlerstrasse
Str. 211 – błąd – powinno być „Naczelnym Dowództwie Sił Zbrojnych”.
Str. 211 – błąd – powinno być ”Einsatzleiter” stanowisko Amtsleitera zostało zlikwidowane i zastąpione kilkoma stopniami. Lisko-Zdrój to mieścina, więc Einsatzleiter wydaje się odpowiednią rangą
Str. 212 – błąd – powinno być „na Marcina, bez Marcina” W Warszawie i później w Krakowie, Kloss współpracował z siatką kierowaną przez Marcina. Zresztą, w Krakowie to Marcin znowu skontaktował Klossa z Konradem
Str. 212 – błąd – powinno być „Hanna Bösel patrzyła na niego bez uśmiechu” Hanna Bosel mogła być niemiecką agentką, ale nie oficerem i majorem.
Str. 213 – błąd – powinno być „Marcina” W Warszawie i później w Krakowie, Kloss współpracował z siatką kierowaną przez Marcina. Zresztą, w Krakowie to Marcin znowu skontaktował Klossa z Konradem
Str. 213 – błąd – powinno być „nadradcy”
Str. 213 – błąd – powinno być „polski wywiad mógł zwerbować” – angielskimi szpiegami zajmowali się Anglicy, a nie Polacy
Str. 215 - błąd - powinno być "o ósmej wieczorem"
Str. 216 – błąd – powinno być „Marcin” W Warszawie i później w Krakowie, Kloss współpracował z siatką kierowaną przez Marcina. Zresztą, w Krakowie to Marcin znowu skontaktował Klossa z Konradem
Str. 216 – błąd – powinno być „Marcin” W Warszawie i później w Krakowie, Kloss współpracował z siatką kierowaną przez Marcina. Zresztą, w Krakowie to Marcin znowu skontaktował Klossa z Konradem
Str. 216 – błąd – powinno być „Marcin” W Warszawie i później w Krakowie, Kloss współpracował z siatką kierowaną przez Marcina. Zresztą, w Krakowie to Marcin znowu skontaktował Klossa z Konradem
Str. 216 – błąd – powinno być „nadradcy”
Str. 216 – błąd – powinno być „Marcina” W Warszawie i później w Krakowie, Kloss współpracował z siatką kierowaną przez Marcina. Zresztą, w Krakowie to Marcin znowu skontaktował Klossa z Konradem
Str. 217 – błąd – powinno być „pułkownik”
Str. 218 – błąd – powinno być „piętnastoletnią wiernością Niemcom”. W 1928 wielka Rzesza jeszcze nie istniała.
Str. 219 – błąd – powinno być „dostęp do OKW”
Str. 220 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 220 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 220 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 220 - błąd - powinno być "Schultza"
Str. 220 – raczej „nazistowskiego pozdrowienia”
Str. 220 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 220 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 220 – błąd – powinno być „pułkownika”
Str. 220 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 220 - błąd - powinno być "Schultzowi"
Str. 220 – błąd – powinno być „Marcin” W Warszawie i później w Krakowie, Kloss współpracował z siatką kierowaną przez Marcina. Zresztą, w Krakowie to Marcin znowu skontaktował Klossa z Konradem
Str. 221 - błąd - powinno być "Generalnym Gubernatorstwie"
Str. 211 – błąd – powinno być „Ministerstwa Oświecenia Publicznego i Propagandy Rzeszy”
Str. 211 – błąd – powinno być „Ministerstwa Oświecenia Publicznego i Propagandy Rzeszy”
Str. 214 – raczej „przeniknęła do AK”
Str. 220 - błąd - powinno być "Schultzem"
Str. 220 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 222 – błąd - „Żelazny Krzyż” z dużych liter
Str. 222 - błąd - powinno być "gwóźdź na naramiennikach". Niemcy nie używali gwiazdek
Str. 223 - błąd - powinno być "Schultza"
Str. 223 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 223 – błąd – powinno być „pułkownik”
Str. 223 - błąd - powinno być "Schultzowi"
Str. 223 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 223 – błąd – powinno być ”Einsatzleitera” stanowisko Amtsleitera zostało zlikwidowane i zastąpione kilkoma stopniami. Lisko-Zdrój to mieścina, więc Einsatzleiter wydaje się odpowiednią rangą
Str. 224 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 224 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 224 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 225 – błąd – powinno być „Marcin” W Warszawie i później w Krakowie, Kloss współpracował z siatką kierowaną przez Marcina. Zresztą, w Krakowie to Marcin znowu skontaktował Klossa z Konradem
Str. 226 – błąd – powinno być „dotrzeć do Konrada”
Str. 226 – raczej „wydziale pierwszym”. Oni preparowali dokumenty
Str. 227 – błąd – powinno być „Marcinem, gdyby Marcin” W Warszawie i później w Krakowie, Kloss współpracował z siatką kierowaną przez Marcina. Zresztą, w Krakowie to Marcin znowu skontaktował Klossa z Konradem
Str. 228 – błąd – powinno być „pułkownika Langnera”
Str. 229 – błąd - powinno być „pistolet”
Str. 230 – błąd – powinno być „Marcinem” W Warszawie i później w Krakowie, Kloss współpracował z siatką kierowaną przez Marcina. Zresztą, w Krakowie to Marcin znowu skontaktował Klossa z Konradem
Str. 230 – błąd – powinno być „Marcinem” W Warszawie i później w Krakowie, Kloss współpracował z siatką kierowaną przez Marcina. Zresztą, w Krakowie to Marcin znowu skontaktował Klossa z Konradem
Str. 231 – błąd – powinno być „gąszczu”
Str. 232 – błąd – powinno być „Marcin” W Warszawie i później w Krakowie, Kloss współpracował z siatką kierowaną przez Marcina. Zresztą, w Krakowie to Marcin znowu skontaktował Klossa z Konradem
Str. 232 – błąd – powinno być „Marcin” W Warszawie i później w Krakowie, Kloss współpracował z siatką kierowaną przez Marcina. Zresztą, w Krakowie to Marcin znowu skontaktował Klossa z Konradem
Str. 232 – błąd – powinno być „Marcinem” W Warszawie i później w Krakowie, Kloss współpracował z siatką kierowaną przez Marcina. Zresztą, w Krakowie to Marcin znowu skontaktował Klossa z Konradem
Str. 233 – błąd – powinno być „Marcin” W Warszawie i później w Krakowie, Kloss współpracował z siatką kierowaną przez Marcina. Zresztą, w Krakowie to Marcin znowu skontaktował Klossa z Konradem
Str. 233 – błąd – powinno być „Marcinowi” W Warszawie i później w Krakowie, Kloss współpracował z siatką kierowaną przez Marcina. Zresztą, w Krakowie to Marcin znowu skontaktował Klossa z Konradem
Str. 233 – błąd – powinno być „Marcin” W Warszawie i później w Krakowie, Kloss współpracował z siatką kierowaną przez Marcina. Zresztą, w Krakowie to Marcin znowu skontaktował Klossa z Konradem
Str. 233 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 233 – błąd – powinno być „pistoletem”
Str. 234 – błąd – powinno być „pistoletu”
Str. 234 - błąd - powinno być "zamiast odpowiedzieć"
Str. 236 – błąd - powinno być „kadrowym pracownikiem Oddziału II Sztabu Głównego” w opowiadaniu „Spiskowcy” jest już powiedziane, że Hanna była z „dwójki” (chociaż cenzor znów musiał wcisnąć też Intelligence Service)
Str. 236 – błąd – klamra z napisem „Gott mit uns” – zdanie powinno brzmieć: „Otworzył klamrę pasa, wyjął maleńki zwitek owinięty w cieniutką bibułkę.”
Str. 236 – błąd – powinno być „Ojczyzna panu tego nigdy nie zapomni” wyraz „Anglia”, to albo historyczne przekłamanie, albo zabieg cenzorski, Konrad nie pracował dla Anglii, ale dla Oddziału II Sztabu Głównego. Najprawdopodobniej cenzorowi chodziło o zasugerowanie, że Polacy wysługiwali się Anglikom, lub co najmniej byli najemnikami.
Str. 237 – błąd – powinno być „Ministerstwa Oświecenia Publicznego i Propagandy Rzeszy”
Str. 237 – błąd – powinno być „Oberkommando der Wehrmacht”.
Str. 237 - błąd - powinno być "Schultz"

PRZEDOSTATNI SEANS
BERLIN. PAŹDZIERNIK 1943
Str. 5 – błąd – powinno być „gestapo i SD”
Str. 7 - błąd - powinno być "dwadzieścia osiem godzin". akcja dzieje się około dwudziestej drugiej, więc tyle zostało do przyjazdu łącznika
Str. 7 – błąd – powinno być „- Wyjeżdżam istotnie jutro w nocy –„
Str. 7 – błąd – powinno być „od półtora roku pracowała dla sowieckiego wywiadu”. Polski, komunistyczny wywiad istniał dopiero trzy miesiące
Str. 7 – raczej „łącznicy z centrali”
Str. 7 – błąd – powinno być „Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy”
Str. 8 – błąd – powinno być „Schlesischer Bahnhof“. Nazwa Ostbahnhof funkcjonuje od 1950 (ze względów politycznych)
Str. 8 – raczej „łącznik z centrali”
Str. 8 – błąd – powinno być „Berliner Illustrierte Zeitung”, „Berliner Zeitung” wydawana jest dopiero od 1945
Str. 8 – błąd – powinno być „Berliner Illustrierte Zeitung”, „Berliner Zeitung” wydawana jest dopiero od 1945
Str. 8 – błąd – powinno być „Schnellzug Berlin-Prag...”
Str. 8 – błąd – powinno być „dwóch tajniaków”. Łącznik nie mógł wiedzieć, że są z gestapo
Str. 9 - błąd - powinno być "dwadzieścia osiem godzin". akcja dzieje się około dwudziestej drugiej, więc tyle zostało do przyjazdu łącznika
Str. 9 – błąd – powinno być raczej, np. „Dworzec Śląski“. Nie ma czegoś takiego jak dworzec berliński
Str. 9 – raczej „malutkie pudełeczko”
Str. 9 – błąd – Stolp jest porucznikiem
Str. 10 – błąd – Schultz powiedziałby „w Generalnym Gubernatorstwie”
Str. 10 – błąd – powinno być „adiutant von Boldta i kolega Heiniego”
Str. 10 – błąd – Schultz powiedziałby „razem w Generalnym Gubernatorstwie”
Str. 10 – raczej „mundurach SS”
Str. 10 - błąd - powinno być "Zimmerstrasse"
Str. 10 – błąd – powinno być „W Berlinie był już dwa miesiące, przydzielono go do Wydziału Centralnego, który zajmował się przede wszystkim sprawami personalnymi oficerów Abwehry. Mógł to traktować…” - sprawami personalnymi w Abwehrze zajmował się Wydział Centralny.
Str. 12 - błąd - powinno być "Zimmerstrasse"
Str. 12 – błąd – powinno być „kula pistoletowa”
Str. 12 – błąd – powinno być „Leipziger Strasse”
Str. 12 - błąd - powinno być "Zimmerstrasse"
Str. 12 – błąd – powinno być „bolszewickiego wywiadu” – skoro Ingrid była sowiecką agentką, dlaczego Niemcy mieliby podejrzewać Polaków?
Str. 13 - błąd - powinno być "Zimmerstrasse"
Str. 13 - błąd - powinno być "Zimmerstrasse"
Str. 13 – błąd – Schultz oświadczyłby „Zginął w Generalnym Gubernatorstwie”
Str. 14 – błąd – powinno być „nieprzygotowana akcja”
Str. 14 - błąd - powinno być "Zimmerstrasse"
Str. 14 – błąd – powinno być „admirała”
Str. 14 – błąd – powinno być „Standartenführer Miller”
Str. 14 – błąd – powinno być „pracownik gestapo”
Str. 15 - błąd – powinno być „Standartenführer Miller”
Str. 15 - błąd - powinno być "Miller"
Str. 15 - błąd - powinno być "porachunki"
Str. 15 - błąd – powinno być „Standartenführer”
Str. 15 – błąd – powinno być „admirała”
Str. 15 - błąd - powinno być "Zimmerstrasse"
Str. 16 – błąd – powinno być „Standartenführer Miller”
Str. 16 - błąd - powinno być "Millera"
Str. 16 – błąd – Bismarckstrasse jest w zupełnie innej dzielnicy. Powinno być „Friedrichstrasse”
Str. 16 - błąd - powinno być "Miller"
Str. 17 – błąd – powinno być „Złoty Smok”
Str. 17 - błąd - powinno być "Miller"
Str. 17 – błąd – powinno być „funkcjonariuszami gestapo”
Str. 18 – błąd – powinno być „Standartenführera Millera”
Str. 18 - błąd - powinno być "Millerem"
Str. 19 – błąd – powinno być „admirał”
Str. 20 - błąd - powinno być "Przy okazji wyjaśnię panu - powiedział Schabe..."
Str. 20 - błąd - powinno być "Wstał" zamiast "Schabe wstał".
Str. 21 – błąd – Bismarckstrasse jest w zupełnie innej dzielnicy. Powinno być „Friedrichstrasse”
Str. 21 - błąd - powinno być "Zimmerstrasse"
Str. 21 – błąd – powinno być „w towarzystwie esesowców”
Str. 22 – błąd – Berta powiedziałaby „z Generalnego Gubernatorstwa”
Str. 22 – błąd – Berta powiedziałaby „do Generalnego Gubernatorstwa”
Str. 22 – błąd – powinno być „Nienawidzę waszych Niemiec!”
Str. 22 – błąd – powinno być „oficera gestapo”
Str. 22 – błąd – powinno być „panów z gestapo”
Str. 23 – błąd - powinno być „von Boldt”
Str. 23 – błąd - powinno być „von Boldt”
Str. 23 – błąd – powinno być „Związku Sowieckim”
Str. 23 - błąd - powinno być "Miller"
Str. 23 – błąd – powinno być „dwóch esesowców”
Str. 23 - błąd - powinno być "Millerowi"
Str. 23 – błąd – powinno być „łącznikom sowieckiego wywiadu”
Str. 24 - błąd - powinno być "Millera"
Str. 25 – błąd - powinno być „von Boldta”
Str. 16 - błąd - powinno być "Millerowi"
Str. 25 – błąd – powinno być „kilka tygodni”. Moczulski przebywał w ZSRR od marca do sierpnia 1941, więc lekko ponad pięć miesięcy. Zważywszy na trzymiesięczne przebywanie w mińskim kontrwywiadzie, ćwiczyć mógł około dwóch miesięcy
Str. 25 – błąd – powinno być „motocykla”. Motor to silnik
Str. 25 – błąd - powinno być „von Boldta”
Str. 26 – błąd - powinno być „von Boldt”
Str. 26 - błąd - powinno być "Millerem"
Str. 27 - błąd - powinno być "krzyknął generał"
Str. 27 – błąd - powinno być „von Boldta”
Str. 28 - błąd - powinno być "Millera"
Str. 29 – błąd - powinno być „von Boldtowi”
Str. 29 - błąd - powinno być "Miller"
Str. 29 - błąd - powinno być "Millera"
Str. 30 - błąd - powinno być "Miller"
Str. 30 - błąd - powinno być "Millerowi"
Str. 30 - błąd - powinno być "Millerowi"
Str. 30 – błąd - powinno być "Standartenfuhrer"
Str. 30 - błąd - powinno być "Millera"
Str. 30 - błąd - powinno być "zobaczyć ulicę"
Str. 31 - błąd - powinno być "Millerem"
Str. 31 - błąd - powinno być "Miller"
Str. 31 - błąd - powinno być "Millera"
Str. 31 - błąd - powinno być "Miller"
Str. 31 - błąd - powinno być "Miller"
Str. 31 - błąd - powinno być "Miller"
Str. 31 - błąd - powinno być "Miller"
Str. 31 – błąd – powinno być „twardą ławą”
Str. 32 – błąd – powinno być „rzucił na ławę”
Str. 32 – błąd – powinno być „rzucił na ławę”
Str. 33 – błąd – powinno być „centrali Abwehry”, która mieściła się w gmachu OKW
Str. 33 – raczej „parking OKW”
Str. 33 – błąd - powinno być „von Boldt”
Str. 33 – błąd - powinno być „von Boldt”
Str. 33 – błąd - powinno być „von Boldta”
Str. 33 – błąd - powinno być „von Boldta”
Str. 33 – błąd - powinno być „von Boldt”
Str. 35 - błąd - powinno być "Millera"
Str. 35 - błąd - powinno być "Miller"
Str. 35 – błąd – powinno być „Standartenführer”
Str. 35 – błąd - powinno być „von Boldta”
Str. 36 – błąd - powinno być „Standartenführer Miller”
Str. 36 – błąd – powinno być „Kurfürsterdamm”
Str. 36 – błąd – powinno być „esesowcami”
Str. 36 - błąd - powinno być "Miller"
Str. 36 – błąd – powinno być „co zrobić”
Str. 36 – błąd - powinno być „von Boldta”
Str. 36 - błąd - powinno być "Millera"
Str. 36 - błąd - powinno być "Miller"
Str. 36 - błąd - powinno być "Miller"
Str. 36 - błąd - powinno być "Miller"
Str. 36 - błąd - powinno być "Miller"
Str. 36 - błąd - powinno być "Millera"
Str. 37 – błąd – powinno być „prości SS-manni”
Str. 37 - błąd - powinno być "Miller"
Str. 37 - błąd - powinno być "Millera"
Str. 37 - błąd - powinno być "Miller"
Str. 37 - błąd - powinno być "Miller"
Str. 37 – błąd - powinno być „von Boldta”
Str. 37 - błąd - powinno być "Miller"
Str. 38 - błąd - powinno być "Miller"
Str. 38 - błąd - powinno być "Miller"
Str. 38 – błąd - powinno być „von Boldta”
Str. 38 - błąd - powinno być "Millerowi"
Str. 38 - błąd - powinno być "Miller"
Str. 38 – błąd - powinno być „von Boldta”
Str. 39 - błąd - powinno być "Zimmerstrasse"
Str. 39 - błąd - powinno być "Millera"
Str. 39 – błąd - powinno być „von Boldta”
Str. 39 - błąd - powinno być "Millerem"
Str. 40 - błąd - powinno być "Millera"
Str. 40 – błąd - powinno być „standartenführera”
Str. 40 - błąd - powinno być "Miller"
Str. 40 - błąd - powinno być "Miller"
Str. 40 – błąd – powinno być „gestapowiec powinien tu być”. Szef gestapo Heinrich Müller nie dość, że był gruppenfuhrerem to dożył końca wojny, a niektórzy twierdzą że pożył trochę dłużej
Str. 40 - błąd - powinno być "Miller"
Str. 40 – błąd – powinno być „Standartenführer Miller”
Str. 41 - błąd - powinno być "Miller"
Str. 41 - błąd - powinno być "Miller"
Str. 41 - błąd - powinno być "Miller"
Str. 41 - błąd - powinno być "Millera"
Str. 41 – błąd – powinno być „Standartenführer”
Str. 42 - błąd - powinno być "Miller"
Str. 22 - błąd - powinno być "Kloss tymczasem"
Str. 42 - błąd - powinno być "Zimmerstrasse"

PARSZYWY LISTOPAD
WARSZAWA. 21 (25) LISTOPAD 1943
„kolbę waltera” – raczej „kolbę walthera”
„legitymację Abwehry” – raczej „przepustkę Abwehry”
„przyjeżdżać po siebie Willemu” – błąd – powinno być „przyjeżdżać po siebie Kurtowi”
"Hoffman" - raczej "Reiner". Hoffman z tego opowiadania nie różni się niczym od Reinera z następnego chronologicznie opowiadania, więc nie ma sensu wprowadzać tego nazwiska.
„Żandarm, świecąc sobie” – raczej „schupo, świecąc…” – żandarmeria operowała w mniejszych miastach
"Hoffmana" - raczej "Reinera". Hoffman z tego opowiadania nie różni się niczym od Reinera z następnego chronologicznie opowiadania, więc nie ma sensu wprowadzać tego nazwiska.
"Hoffman" - raczej "Reiner". Hoffman z tego opowiadania nie różni się niczym od Reinera z następnego chronologicznie opowiadania, więc nie ma sensu wprowadzać tego nazwiska.
"Hoffman" - raczej "Reiner". Hoffman z tego opowiadania nie różni się niczym od Reinera z następnego chronologicznie opowiadania, więc nie ma sensu wprowadzać tego nazwiska.
"Hoffman" - raczej "Reiner". Hoffman z tego opowiadania nie różni się niczym od Reinera z następnego chronologicznie opowiadania, więc nie ma sensu wprowadzać tego nazwiska.
„na Szucha” – raczej - „na Strasse der Polizei”
"Hoffmanowi" - raczej "Reinerowi". Hoffman z tego opowiadania nie różni się niczym od Reinera z następnego chronologicznie opowiadania, więc nie ma sensu wprowadzać tego nazwiska.
„siedział na Szucha” - raczej - „siedział na Strasse der Polizei” Polak tak by powiedział do niemieckiego przełożonego
Ministerstwo Leśnictwa – błąd – powinno być „Dyrekcji Naczelnej Lasów Państwowych”. Ministerstwo Leśnictwa istniało od 1945
"Przyznał?" - błąd - "Przyznał się?"
„zegarek i łańcuch” – raczej – „zegarek i łańcuszek”
„Potem, komisarzowi przerwał Kloss” – błąd – powinno być „- Potem - przerwał Kloss”
„złoty łańcuch i zegarek” - raczej – „złoty łańcuszek i zegarek”
„sprzedał zegarek, łańcuch” - raczej – „sprzedał zegarek, łańcuszek”
"Hoffman" - raczej "Reiner". Hoffman z tego opowiadania nie różni się niczym od Reinera z następnego chronologicznie opowiadania, więc nie ma sensu wprowadzać tego nazwiska.
"Hoffmanowi" - raczej "Reinerowi". Hoffman z tego opowiadania nie różni się niczym od Reinera z następnego chronologicznie opowiadania, więc nie ma sensu wprowadzać tego nazwiska.
„asa w kieszeni” – raczej – „asa w rękawie”
„na maszynie” – raczej - „na maszynach”
„stopniowi majora” – błąd – „stopniowi podpułkownika”
"Hoffman" - raczej "Reiner". Hoffman z tego opowiadania nie różni się niczym od Reinera z następnego chronologicznie opowiadania, więc nie ma sensu wprowadzać tego nazwiska.
„Ruppert” – użycie tego nazwiska to już nadmiar niefrasobliwości – może być np. Kopf. Też serialowe, a… nie serialowe
„Powinien być pilnowany” – bez sensu – gdyby Kloss był pilnowany nie mógłby zabić Stammlera, zresztą Stammler sam przyznaje, że nie docenił Klossa. Zdanie należy wykreślić.
„SS-mani wyskakiwali” – raczej - „esesowcy wyskakiwali”
„minął SS-mana” – raczej – „minął SS-manna”
„SS-man odtrącił” – raczej – „SS-mann odtrącił”
„skręcił w Piękną” – błąd – powinno być „skręcił w Piusa XI” tak przed wojną nazywała się Piękna
„Kawiarnia Pomianowskiego” – błąd - Pomianowski prowadził cukiernię – „cukiernia Pomianowskiego”
„25 listopad” – błąd – w dalszej części tekstu jest mowa o środzie. Najbliższa środa listopada 1943 przypadała 24 listopada – powinno być „24 listopad”
"paczkę "Lux"" - błąd - można użyć nazwę autentycznej marki papierosów, np. "Egipskich"
„Ten drugi będzie nie z centrali polskiej, a radzieckiej?” – próba wybielenia Klossa. Tak nieudolna, że szkoda tego nawet komentować. Zdanie należy wykreślić.
„Pan Stammler” – Lednicki, próbuje spoufalić się z Klossem, kiedy po zawahaniu się mówi mu per „panie poruczniku” (autorzy sugerują, że Lednicki podejrzewa, że Kloss nie jest do końca tym za kogo się podaje. Ma ku temu podstawy co wychwyci każdy uważny czytelnik) potem Kloss powinien przywołać go do porządku mówiąc obersturmbannführer Stammler, skoro Lednicki przechodzi na oberleutnat, więc – raczej – „obersturmbannführer Stammler może się mylić”
"to pan powiedział, oberleutnant" - błąd - Ledniski mówi tak jakby Kloss był jego podwładnym. Powinno być "To pan powiedział, panie oberleutnant".
„Szczególnie w Alei Szucha” – raczej - „szczególnie na Strasse der Polizei”
„Pedałów i zboczeńców” – obrzydliwość – „Homoseksualistów i dewiantów”
"Himmler nie był" - błąd - powinno być "Himmler nie byłby"
„że ona się o tym dowie” – błąd – powinno być „że on się o tym dowie”
"Hoffman" - raczej "Reiner". Hoffman z tego opowiadania nie różni się niczym od Reinera z następnego chronologicznie opowiadania, więc nie ma sensu wprowadzać tego nazwiska.
"W marcu" - błąd - Kloss w marcu był w Radomiu, więc mógłby coś wiedzieć o tym morderstwie. Poza tym za chwilę pyta o daty. To "W marcu" trzeba wykreślić.
„Między grudniem zeszłego, a marcem tego roku.” Wydaje się wielce prawdopodobnym, że akcja opowiadania „Kurierka…” dzieje się w okolicach Radomia, więc jest ryzyko, że Kloss musiałby coś wiedzieć o tych morderstwach – powinno być – „Między lipcem a listopadem zeszłego roku.”
„Zasalutował wartownikowi prężącemu się na widok wychodzącego oficera” – bzdura – z rozwoju akcji wynika, że Kloss jest w cywilu. Może być: „Minął wartownika.”
„wieloletni nawyk konspiratora” – błąd – Kloss konspiruje zaledwie od ponad dwóch lat. Może być: „kilkuletni nawyk konspiratora”
„po ponadrocznej przerwie” – bzdura – Kloss opuścił Warszawę góra latem. Może być: „kilkumiesięcznej przerwie”.
„naprzeciwko kawiarni” – błąd – Pomianowski prowadził cukiernię – „naprzeciwko cukierni”
„wejście do kawiarni” – błąd - Pomianowski prowadził cukiernię – „wejście do cukierni”
„wszedł w Koszykową” – błąd - Pomianowski prowadził cukiernię na rogu Marszałkowskiej i Piusa XI – „wszedł w Piusa XI”
„koło budynku wydziału architektury” – błąd – z Piusa XI widać budynek kreślarni politechniki – „koło budynku kreślarni politechniki”
„dwóch żandarmów” – raczej „dwóch schupo” – żandarmeria operowała w mniejszych miejscowościach
„okupacyjnej zimy” – błąd – zima zaczyna się 22 grudnia – może być „wczesnej okupacyjnej zimy”
„do kawiarni” – błąd - Pomianowski prowadził cukiernię – „do cukierni”
„przed kawiarnię” – błąd - Pomianowski prowadził cukiernię – „przed cukiernię”
„dwie wódki” – błąd – wódka u Pomianowskiego? – raczej „dwie kawy”
„w tej samej kawiarni” - błąd - Pomianowski prowadził cukiernię – „w tej samej cukierni”
„pod kawiarnią” – błąd - Pomianowski prowadził cukiernię – „pod cukiernią”
„przy rogu Piusa XI i Alej Ujazdowskich” – błąd – trasa wskazuje, że była to linia tramwajowa P, która miała przystanek przy rogu placu Trzech Krzyży i Książęcej – powinno być „przy rogu placu Trzech Krzyży i Książęcej”
"Robiłem głupiego" - raczej - "Udawałem głupiego"
„mam rewolwer” – raczej – „mam pistolet”
„z kieszeni rewolwer” – raczej – „z kieszeni pistolet”
„Na Szucha” – raczej – „Na Strasse der Polizei”
"Hoffmanowi" - raczej "Reinerowi". Hoffman z tego opowiadania nie różni się niczym od Reinera z następnego chronologicznie opowiadania, więc nie ma sensu wprowadzać tego nazwiska.
"to wojna" - błąd - powinno być "ta wojna"
„w kieszeni” – raczej – „w kieszeniach”

ŻELAZNY KRZYŻ
WĄSOWO-WARSZAWA. STYCZEŃ 1944 (meldunek o spisku generałów został złożony trzy miesiące wcześniej. Akcja opowiadania "Przedostatni seans" dzieje się w paździwrniku 1943)
Tytuł – „Żelazny Krzyż” z dużych liter
Str. 164 – błąd – powinno być „Oddziału II Sztabu Głównego”
Str. 164 – błąd - powinien być „Wilczy Szaniec”
Str. 165 – raczej w „piątym roku”
Str. 165 – błąd – powinno być „do szefa SD na cały dystrykt”
Str. 166 - błąd - powinno być "noszącego kryptonim"
Str. 166 – błąd – powinno być „nawet przez esesowców”
Str. 166 - błąd - powinno być "zugführera"
Str. 166 – błąd – Schwarzwald jest w Badenii – Wirtembergii, a nie w Turyngii
Str. 166 – „schmeissery” przez dwa „s” i w cudzysłów
Str. 167 – błąd – powinno być „zugführera”
Str. 167 – błąd – powinno być „bahnschutzów”
Str. 167 - błąd - powinno być "Przecież tak naprawdę po to nas dzisiaj wysłał". Peter to służbista, swoim podwładnym mógł jedynie coś zasugerować
Str. 169 – raczej „kliszy fotograficznej”
Str. 169 – błąd – powinno być „Rycerski Krzyż Żelaznego Krzyża”
Str. 170 – błąd – powinno być „służylibyśmy”
Str. 171 – raczej „miał już dość”
Str. 172 – błąd – powinno być „w stronę SS-manna”
Str. 172 – błąd – powinno być „Mama von Eckendorf”
Str. 172 – błąd – powinno być „z okien pałacyku”
Str. 173 – błąd – powinno być „Strasse der Polizei”
Str. 174 – błąd – powinno być „pałacyku myśliwskim”
Str. 177 – błąd – powinno być „lokaj”
Str. 177 – błąd – powinno być „lokaja”
Str. 179 – błąd - „Żelazny Krzyż” z dużych liter
Str. 180 - błąd - powinno być "To było w sobotę rano."
Str. 181 – błąd – powinno być „Nowy Kurier Warszawski”
Str. 182 – błąd – powinno być „przykrywka”
Str. 183 - błąd - powinno być "- Mam coś znacznie lepszego - powtórzył. - Coś, co chwycą łatwiej. Spisek, wewnętrzny spisek. Co pan na to? Pamięta pan meldunek sprzed trzech miesięcy? Ten o próbie grupy generałów berlińskich szukania kontaktów via Sztokholm? Może się pan nie obawiać, nie myślę o prawdziwym spisku." Kloss nie potrzebował meldunku Wąsowskiego, bo sam wpadł na trop spisku i to on mógł meldować, a nie Edwin.
Str. 184 – raczej „nad koszem”
Str. 184 – raczej „pałacyku”
Str. 185 – błąd – powinno być „wysoki SS-mann”
Str. 185 – błąd – powinno być „przyjechał z esesowcami”
Str. 186 – błąd – powinno być „Stać!” (Wąsowski wstał chwilę wcześniej)
Str. 187 - błąd - powinno być "breję"
Str. 187 - błąd - powinno być "którego odwagę i inteligencję zdołał był poznać". Bez przesady. Znają się krótko.
Str. 188 – błąd – powinno być „Strasse der Polizei”
Str. 189 – błąd – powinno być „dwóch esesowców”
Str. 191 – błąd – powinno być „prostych SS-mannów”
Str. 191 – błąd - powinno być „To żółtodziób, standartenführer…”
Str. 191 – błąd - powinno być „Może pan być spokojny, standartenführer.”
Str. 192 – błąd – powinno być „między nami, esesowcami”
Str. 192 – błąd - powinno być „Dziękuję za zaufanie, standartenführer.”
Str. 192 – błąd – powinno być „przez SS-manna”
Str. 194 – „Służby Bezpieczeństwa” z dużych liter
Str. 195 – błąd – powinno być „von Weiszeckera”
Str. 195 – błąd – powinno być „gdy SS-mann”
Str. 195 – błąd – powinno być „von Weiszecker”
Str. 196 – błąd – powinno być „oberscharführerem-stenografem”
Str. 196 – „dębowe liście do krzyża z diamentami” – bzdura. Fragment powinien brzmieć: którego sam führer dekorował Rycerskim Krzyżem Żelaznego Krzyża z liśćmi dębu, mieczami i brylantami.
Str. 197 – raczej „zastrzelony przez bolszewickich bandytów”
Str. 197 – błąd – powinno być „SS-mann wprowadził”
Str. 199 – błąd – powinno być „przywołał SS-manna”
Str. 201 – błąd – powinno być „SS-mann wyprężył się”
Str. 201 – błąd – powinno być „Znalazł się w ogromnym hallu. Stojący wzdłuż ścian esesowcy w stalowych hełmach…”. Kloss odbiera odznaczenie w Nowej Kancelarii Rzeszy. Hall to Galeria Marmurowa. Tam nie było kolumnady. Zresztą, to zdanie skonstruowane jest jakoś koślawo
Str. 201 – błąd – powinno być „Sturmbannführer”
Str. 201 – błąd – powinno być „poprzedzany przez SS-manna”
Str. 201 – błąd – powinno być „Ściany pokryte czerwonym marmurem, czerwona marmurowa podłoga, centralna ściana z jedyną dekoracją: złotym orłem dzierżącym w szponach swastykę.” Tak wyglądał wystrój Mozaikowego Hallu o który bez wątpienia tu chodzi
Str. 202 – błąd – powinno być „feldmarszałków”. Marszałek był tylko jeden, był nim Göring
Str. 202 – błąd – „Żelazny Krzyż” z dużych liter
Str. 202 – błąd – powinno być „Reiner”
Str. 202 – błąd – powinno być „dwoma esesowcami”
Str. 202 – błąd – powinno być „drużyną żandarmerii polowej”
Str. 202 – błąd – powinno być „szepnąć po polsku”
Str. 203 – błąd – powinno być „dwóch SS-mannów”
Str. 203 – błąd – powinno być „esesowiec”
Str. 203 – błąd – powinno być „pod złotym godłem”

HASŁO
SAINT-GILLE. WCZESNA WIOSNA 1944
Str. 86 – raczej „poruczniku Kloss”
Str. 86 – raczej „poruczniku Kloss”
Str. 87 - błąd - powinno być "czerwoną lamówką". Niemieckie czepki miały lamówki
Str. 89 – Rhode powraca… znowu. Proponuję zamianę na „oberst Kopke wręczył..”. Stawkowe… ale nie stawkowe
Str. 89 – raczej „Marcin zabierał się”. Z opowiadania „Ostatnia szansa” wiemy, że antykwariusz ma na imię Marcin. Zresztą, pojawia się on w opowiadaniu „Spiskowcy”. Nie jest wykluczone, że autorzy zwyczajnie zapomnieli jak miał na imię właściciel antykwariatu
Str. 89 – błąd – powinno być „centrala Abwehry”
Str. 89 – Rhode powraca… znowu. Proponuję zamianę na „pułkownik Kopke”. Stawkowe… ale nie stawkowe
Str. 89 – raczej „spytał Marcin”
Str. 90 – Rhode powraca… znowu. Proponuję zamianę na „obersta Kopkego”. Stawkowe… ale nie stawkowe
Str. 90 – błąd – powinno być „semafora”
Str. 92 – raczej „poruczniku Kloss”
Str. 93 – raczej „Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych”
Str. 93 - powinno być „von Vormannowie”
Str. 93 - błąd - powinnno być "upomniała się"
Str. 94 - błąd - powinno być "udawanym zainteresowaniem"
Str. 94 – błąd – powinno być „Podporuczniku Vormann”
Str. 94 – błąd – powinno być „podporuczniku”
Str. 94 – błąd – powinno być „podporucznik”
Str. 94 – błąd – powinno być „podporuczniku”
Str. 94 – błąd – powinno być „oficerowie Militärisches Amt”. W lutym 1944 Abwehra uległa likwidacji
Str. 95 – błąd – powinno być „podporuczniku”
Str. 95 – błąd – powinno być „podporuczniku”
Str. 95 – błąd – powinno być „podporucznika”
Str. 95 – błąd – obcokrajowiec powiedziałby „w Generalnym Gubernatorstwie…”
Str. 95 – błąd – powinno być „podporucznik”
Str. 96 – błąd – powinno być „podporucznika”
Str. 97 – błąd – powinno być Caen
Str. 100 – błąd – powinno być „pistolet”
Str. 100 – błąd - powinno być „von Vormanna”
Str. 100 – błąd – powinno być „obersturmführer”
Str. 100 – błąd – powinno być „podporucznika”
Str. 100 – błąd – powinno być „von Vormann”
Str. 101 – błąd – powinno być „podporuczniku”
Str. 101 – błąd – powinno być „w esesowskim mundurze”
Str. 102 – błąd – powinno być „podporuczniku”
Str. 102 – błąd - powinno być „von Vormann”
Str. 102 – błąd – powinno być „w esesowskim mundurze”
Str. 102 – błąd – powinno być „podporucznika”
Str. 102 – błąd – powinno być „podporucznikiem”
Str. 103 - błąd - powinno być "Zajmę się tym"
Str. 103 – błąd – powinno być „podporuczniku”
Str. 103 – błąd – powinno być „oficerem Amt Mil”
Str. 103 – błąd – powinno być „podporucznik”
Str. 103 – błąd – powinno być „kąsek”
Str. 104 – błąd - powinno być „von Vormann”
Str. 104 – błąd – powinno być „podporuczniku”
Str. 104 – błąd – lotnik powiedziałby „że w tym przeklętym Generalnym Gubernatorstwie”
Str. 104 – błąd – von Vormann powiedziałby „z Generalnego Gubernatorstwa”
Str. 105 – błąd – powinno być „placu Pigalle”. Clichy jest o wiele dalej, poza tym w dalszej części tekstu Kloss po objedzie i wizycie w kinie kupuje kasztany właśnie na placu Pigalle. Teraz jasne staje się, czym w istocie był hotelik „Ideal” w paryskiej dzielnicy uciech i dlaczego należało minąć konsjerżkę bez słowa i iść do biura. Hotelik był po prostu „wesołym domkiem”. Dlaczego leciutko zmieniono ten fragment? Czyżby czujne oko cenzury?
Str. 105 – błąd – powinno być „bielą”
Str. 105 – błąd- powinno być„rue des Trois Fréres“
Str. 106 – błąd – powinno być „podporucznik”
Str. 106 – raczej „ocalałą”
Str. 107 – błąd – powinno być „podporuczniku”
Str. 107 – błąd – powinno być „w mundurach oficerów Wehrmachtu”
Str. 108 – błąd – powinno być „podporuczniku”
Str. 109 – błąd – powinno być „podporucznika”
Str. 110 – błąd – powinno być „jestem oficerem Amt Mil”
Str. 111 – błąd - powinno być „von Vormann”
Str. 111 - błąd - powinno być "naramiennikami fedfebla"
Str. 111 – błąd - powinno być „von Vormann”
Str. 112 – błąd – powinno być „podporucznika”
Str. 112 – błąd - powinno być „von Vormann”
Str. 112 – błąd - powinno być „von Vormann”
Str. 112 – błąd - powinno być „von Vormann”
Str. 113 – raczej „Rzeszy Hitlerów, Elertów”
Str. 113 – błąd - powinno być „pracować w Amt Mil”
Str. 113 – błąd – powinno być „Insterburgem”
Str. 113 - błąd - powinno być "w majątku"
Str. 114 – błąd - powinno być „von Vormannowi”
Str. 115 – błąd – powinno być „obersturmführer“
Str. 115 – błąd – powinno być „esesowiec”
Str. 116 – błąd - powinno być „von Vormann”
Str. 117 – błąd - powinno być „von Vormann”
Str. 117 – błąd - powinno być „von Vormannem”
Str. 117 – błąd – powinno być „podporucznik”
Str. 117 – błąd - powinno być „von Vormann”
Str. 118 – błąd – powinno być „Fräulein“
Str. 118 – błąd – powinno być „Renaty von Vormann”
Str. 118 – błąd – powinno być „w biurze Amt Mil“
Str. 118 – raczej „Henrim”
Str. 118 – błąd – powinno być „Renata von Vormann”
Str. 118 – błąd – powinno być „Renata von Vormann”
Str. 119 – błąd – powinno być „ponad rok”. Staszek powrócił jako Kloss w sierpniu 1942, a więc zaledwie ponad rok wcześniej
Str. 119 – błąd - powinno być „von Vormanna”
Str. 120 - błąd - powinno być "Proszę, rozgość się."
Str. 120 – błąd - powinno być „von Vormannowi”
Str. 120 – błąd - powinno być „von Vormann”
Str. 121 – błąd - powinno być „von Vormann”
Str. 122 – błąd - powinno być „von Vormanna”
Str. 123 – raczej „właśnie zbierałam się do wyjścia”
Str. 123 – błąd – powinno być „podporucznika”
Str. 123 – błąd – powinno być „na cmentarzu za kościołem kapucynów”
Str. 123 – błąd – powinno być „podporucznik”

SPISKOWCY
KRAKÓW. POCZĄTEK LIPCA 1944
Str. 87 – błąd – powinno być „pomieszczeniach Amt Mil”
Str. 87 – błąd – powinno być „von Rascha”
Str. 87 – błąd – powinno być „porucznik”
Str. 88 – błąd – powinno być „von Oström”
Str. 88 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 88 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 88 – błąd – „wojska sowieckie”
Str. 89 – błąd – powinno być „von Oströma”
Str. 89 – błąd – powinno być „von Oström”
Str. 89 – błąd – powinno być „von Oströma”
Str. 89 – błąd – powinno być „współpracowała z SD”
Str. 89 – błąd – powinno być „von Oström”
Str. 89 - błąd - powinno być "Schultz też nie zadał"
Str. 89 – błąd – powinno być „jak cała tutejsza Amt Mil”
Str. 89 – błąd – powinno być „von Rasch”
Str. 90 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 90 – błąd – powinno być „von Oströma”
Str. 90 – błąd – powinno być „von Rascha”
Str. 90 – błąd – powinno być „von Rasch”
Str. 90 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 90 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 90 - błąd - powinno być "Pracowali kiedyś razem w centrali Abwehry,"
Str. 90 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 90 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 90 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 90 - błąd - powinno być "Otto Schultz"
Str. 90 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 91 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 91 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 91 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 91 - błąd - powinno być "Znam cię już prawie rok"
Str. 91 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 91 - błąd - powinno być "Otto"
Str. 91 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 91 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 91 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 92 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 92 – błąd – powinno być „Kloss milczał. Od października ubiegłego roku wiedział, że w armii niemieckiej istnieje, dość ciągle wąska, konspiracja widząca ratunek Niemiec w obaleniu Hitlera.” Kloss nie musiał się domyślać ponieważ w opowiadaniu „Przedostatni seans” sam wpadł na trop takiego spisku i dowody miał w ręku
Str. 92 - błąd - powinno być "Schultza"
Str. 92 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 92 - błąd - powinno być "Otto"
Str. 92 – błąd – powinno być „von Oströma”
Str. 92 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 92 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 93 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 93 – błąd – powinno być „von Oströma”
Str. 93 - błąd - powinno być "Otto"
Str. 88 - błąd - powinno być "Schultzem"
Str. 93 – błąd – powinno być „w Alejach Trzech Wieszczów”
Str. 93 – błąd – powinno być „porucznik Amt Mil”
Str. 93 – błąd – powinno być „szedł Alejami Trzech Wieszczów”
Str. 94 – błąd – powinno być „von Oström”
Str. 94 - błąd - powinno być "O tym nie wolno nam ani na chwilę zapomnieć."
Str. 94 – błąd – powinno być „Słonecznikowa”. Ulica Spadzista jest zupełnie gdzie indziej i nie krzyżuje się z ulicą Królowej Jadwigi
Str. 94 – błąd – z opisu Konrada w opowiadaniu „Podwójny nelson” wiemy, że jest on łysy dlatego fragment powinien brzmieć: „Na drugim piętrze zapukał trzykrotnie, tak jak mu kazano. Drzwi otworzył wysoki, łysy mężczyzna.”
Str. 95 – błąd – powinno być „Bösel”
Str. 95 – błąd – powinno być „zamęczoną potem w Abwehrze”
Str. 95 – błąd – powinno być „Bösel”
Str. 95 – błąd – powinno być „męczą ją w berlińskim SD” Greiner prowadzi „Łasicę”, więc sprawa Hanny jest zadaniem jego służby, a Greiner jest z SD
Str. 95 – błąd – powinno być „informacje z SD”
Str. 95 – błąd – powinno być „czy SD powiązało te fakty”
Str. 96 – błąd – powinno być „Wywożą ludzi w głąb ZSRR”.
Str. 96 – błąd – powinno być „von Oströma”
Str. 96 – błąd – powinno być „von Rascha”
Str. 97 – błąd – powinno być „von Oströma”
Str. 97 – błąd – powinno być „na Słonecznikową”. Ulica Spadzista jest zupełnie gdzie indziej i nie krzyżuje się z ulicą Królowej Jadwigi
Str. 97 – błąd – powinno być „Bösel”
Str. 100 – błąd – powinno być „zeznał w SD”
Str. 101 – błąd – powinno być „w łapy SD”
Str. 101 – błąd – powinno być „Bösel”
Str. 101 - raczej "Karl". Za dużo tych Kurtów
Str. 101 - błąd - powinno być "Rzeczpospolitej"
Str. 101 – błąd – powinno być „von Oströma”
Str. 102 – błąd – powinno być „von Oströma”
Str. 102 – błąd – powinno być „von Oströma”
Str. 103 – błąd – powinno być „najpierw… schupo.” Żandarmeria, będąca częścią Orpo, operowała w mniejszych miejscowościach.
Str. 103 - błąd - powinno być "Otto Schultz"
Str. 103 - błąd - powinno być "Otto Schultz"
Str. 103 - błąd – powinno być „porucznik”
Str. 103 - błąd - powinno być "Schultza"
Str. 103 – błąd – powinno być „Znalazł mały pistolet typu walther, kennkartę i arbeitskartę na nazwisko Alicji Wojcieszak, urzędniczki Magistratu w Bochni.”
Str. 103 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 103 – błąd – powinno być „von Oströma”
Str. 103 - błąd - powinno być "i to "mamy""
Str. 104 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 104 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 104 - błąd - powinno być "Schultzowi"
Str. 104 - błąd - powinno być "Schultza"
Str. 104 - błąd - powinno być "Otto"
Str. 104 - błąd - powinno być "Schultza"
Str. 104 - błąd - powinno być "Otto"
Str. 105 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 105 – błąd – powinno być „agenci Amt Mil”
Str. 105 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 105 – błąd – powinno być „sowiecką ofensywę”
Str. 105 – błąd – powinno być „siedziby SD”
Str. 105 – błąd – powinno być „panowie z Amt Mil”
Str. 105 – błąd – powinno być „von Oströmie”
Str. 105 – błąd – powinno być „von Oström”
Str. 105 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 105 – błąd – powinno być „von Oström”
Str. 106 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 106 - błąd - powinno być "Otto"
Str. 106 – błąd – powinno być „na drugą stronę frontu”
Str. 106 – błąd – powinno być „ Jeszcze przed rokiem, może zrezygnowałby ze spotkań z Alicją”. Kloss wrócił przed niespełna dwoma laty i tak się składa, że akurat przed rokiem romansował z Krystyną i Anną. J-23 nigdy nie stronił od ryzykownych kontaktów z kobietami
Str. 106 - błąd - powinno być "Otto"
Str. 106 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 107 - błąd - powinno być "Schultza"
Str. 107 - błąd - powinno być "Otto"
Str. 107 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 107 – błąd – powinno być „kapitał Amt Mil”
Str. 107 - błąd - powinno być "Otto Schultz"
Str. 107 - błąd - powinno być "Otto"
Str. 107 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 107 – błąd – powinno być „wystarczy nam moja broń”
Str. 107 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 107 - błąd - powinno być "jeszcze gdy obaj pracowaliśmy w centrali."
Str. 108 – błąd – zdanie powinno brzmieć: Otóż aresztowano Hannę Bösel, była agentką polskiej dwójki. Było także zeznanie konfidenta, że Hannie Bösel podczas jej pobytu w oddziale partyzanckim towarzyszył jakiś niemiecki oficer. Niestety, amatorzy z SD odebrali nam tę sprawę, ale ja ją ciągnąłem na własną rękę i pamiętam jakie zadanie otrzymał wówczas oberleutnant Hans Kloss. No i co o tym powiesz?
Str. 108 - błąd – powinno być „Bösel”
Str. 108 – błąd – powinno być „amatorzy z SD”
Str. 108 - błąd – powinno być „Bösel”
Str. 108 – błąd – powinno być „dla polskiego wywiadu”
Str. 108 – błąd - powinno być „Schultza”
Str. 108 – błąd – powinno być ”siatki Konrada”. Można przypuszczać, że Kloss jest już oficerem wywiadu LWP, a więc nominalnie polskiego wywiadu. Zastosowanie określenie będzie najbardziej trafne
Str. 108 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 108 – błąd – powinno być „dla obcego wywiadu”
Str. 108 – błąd – powinno być „pewien naiwny oficer Amt Mil”
Str. 108 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 108 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 108 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 108 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 109 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 109 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 109 – błąd – powinno być „dla Konrada”. Resztka cenzorskiego supła. Hanna była agentką dwójki, a nie Anglików, Konrad też pracował dla dwójki, a nie dla Anglików. Pomimo, że polski wywiad ściśle współpracował z angielskim, porównanie sytuacji Klossa – wpierw sowieckiego agenta, a potem oficera wywiadu będącego polskim tylko z nazwy, do sytuacji oficera polskiego wywiadu jest chybione. Oczywiście, Kloss pracował z sowietami w przeświadczeniu, że pracuje dla dobra Polski, ale dzisiaj jest to założenie nie do przyjęcia – „dla Konrada” będzie najlepszym zwrotem
Str. 109 - błąd - powinno być "Otto"
Str. 109 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 109 – błąd – powinno być „Alianci przewidują”
Str. 109 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 109 – raczej „- Nie masz wyboru – powiedział Kloss.”
Str. 109 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 110 - błąd - powinno być "Otto"
Str. 110 – błąd – powinno być „von Oströma”
Str. 110 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 110 – raczej „rozpiął guziki munduru i koszuli”
Str. 110 – błąd – powinno być „von Oströmowi”
Str. 110 - błąd - powinno być "Otto"
Str. 110 - błąd - powinno być "Otto"
Str. 110 – błąd – powinno być „polskiej siatki”
Str. 110 – błąd – powinno być „von Rasch”
Str. 110 – błąd – powinno być „von Rasch”
Str. 110 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 110 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 111 - błąd - powinno być "Otto"
Str. 111 - błąd - powinno być "Schultz patrzył"
Str. 111 - błąd - powinno być "Otto"
Str. 111 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 111 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 111 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 111 – błąd – powinno być „tajny lokal SD”
Str. 111 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 112 – błąd – powinno być „von Oströma”
Str. 112 – błąd – powinno być „tajnego lokalu SD”
Str. 113 - błąd - powinno być "Otto"
Str. 113 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 113 - błąd - powinno być "Otto Schultza"
Str. 113 – błąd – powinno być „von Oströma”
Str. 113 – błąd – powinno być „von Rascha”
Str. 114 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 114 – błąd – powinno być „porucznika”
Str. 114 - błąd - powinno być "Schultza"
Str. 114 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 114 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 114 – błąd – powinno być „von Oströmem”
Str. 115 - błąd - powinno być "Otto"
Str. 115 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 115 – błąd – powinno być „porucznika”
Str. 116 – błąd – powinno być „von Rascha”
Str. 116 – błąd – powinno być „von Rasch”
Str. 116 – błąd – powinno być „von Rasch”
Str. 116 - błąd - powinno być "Otto Schultza"
Str. 116 – błąd – powinno być „von Oströma”
Str. 116 – błąd – powinno być „von Oströma”
Str. 116 - błąd - powinno być "Rycerski Krzyż Żelaznego Krzyża z Liśćmi Dębu"
Str. 116 - błąd - powinno być "Schultz"
Str. 116 – błąd – powinno być „von Oströmie”
Str. 116 - błąd - powinno być "Otto Schultza"

KUZYNKA EDYTA
RADOM (w „tekście bez zmian” pada ta sama nazwa dzielnicy co w opowiadaniu „Wsypa” – Zatorze, które w rzeczywistości nazywa się Zamłynie. Wracają Florian/Edward i Bartek) SYLWESTER 1944/1945
Str. 45 – błąd – powinno być „młody podporucznik”
Str. 45 – błąd – powinno być „szarym płaszczem”
Str. 45 – błąd – Edyta pomyślałaby „środku Generalnego Gubernatorstwa”
Str. 46 – błąd – powinno być „bolszewicy oparli się…”
Str. 46 – błąd – powinno być „ponad dwa lata temu” – Wiadomo, że amtsleiter (a właściwie haupteinsatzleiter) wyjechał w związku z planami zagłady Żydów, a więc wydarzenia nie mogły się dziać w 1940 roku, bo ludobójstwo Żydów zaplanowano dopiero w styczniu 1942 roku. Radomskie getto zlikwidowano w sierpniu 1942 roku w ramach akcji „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej”. Zaraz po tym Edyta wyjechała z Radomia. Dokładnie w tym samym czasie Moczulski powrócił jako Kloss, by w listopadzie znaleźć się w Radomiu, a więc Moczulski i Edyta minęli się prawie o włos. Szkoda, że przez zmiany ten efekt zaprzepaszczono. Tradycyjnie, podejrzewam cenzora. Myślę, że cenzor nie mógł dopuścić, by Kloss zakochał się w zdeklarowanej nazistce, świadomej istnienia obozów koncentracyjnych, w tym przypadku Treblinki. Na to, żeby Edyta wiedziała o istnieniu gett, cenzor mógł się zgodzić. Dlatego „zabójstwo amstleitera” przeniesiono na rok 1940, kiedy getta w mniejszych miastach jeszcze istniały. Polak, agent sowieckiego wywiadu zakochany w nazistce – gratka dla każdego autora i scenarzysty, ale dla cenzora (niestety) też.
Str. 46 – błąd – powinno być „pistolet”
Str. 46 – błąd – powinno być „pistolet”
Str. 46 – błąd – powinno być „młody podporucznik”
Str. 47 – błąd – powinno być „scenę sprzed ponad dwóch lat”
Str. 47 – błąd – powinno być „młody podporucznik”
Str. 47 – błąd – powinno być „podporucznik”
Str. 47 – błąd – w „szóstym roku wojny”
Str. 47 – błąd – powinno być „podporucznika”
Str. 47 – błąd – powinno być „szóste wojenne święta”
Str. 47 – błąd – powinno być „młody podporucznik”
str. 48 - błąd - powinno być "Oberzugführer"
str. 48 - błąd - powinno być "oberzugführer"
str. 48 - błąd - powinno być "zugführera Troschke"
str. 48 - błąd - powinno być "anwärtera Gelerta"
Str. 48 – błąd – powinno być „młody podporucznik”
Str. 48 - błąd - powinno być "oberzugführera"
str. 48 - błąd - powinno być "Oberzugführer"
Str. 49 – błąd – powinno być „Amt Mil”
Str. 49 - błąd - powinno być "uliczki Radomia"
Str. 50 – błąd – „wydarzenia lipcowe” były w tym samym roku
Str. 51 – błąd – powinno być „pistoletem”
Str. 51 – błąd – powinno być „pistolet”
Str. 51 - błąd - powinno być "polskich bandytów" Tak powiedziałaby Greta
Str. 51 - błąd – powinno być „sprzed ponad dwóch lat”
Str. 51 – błąd – powinno być „Haupteinsatzleiter” – stanowisko amtsleitera zostało zlikwidowane w 1939, zastąpił je Einsatzleiter. Haupteinsatzleiter był najwyższym „einsatzem” co mogłoby go uprawniać do posiadania apartamentu.
Str. 51 – błąd – powinno być „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej”
Str. 51 – błąd – powinno być „Miasto miało być Judenfrei, większość miejscowych Żydów, stłoczonych początkowo w ciasnych uliczkach dzielnicy Śródmieście i na Glinnikach wywieziono do Treblinki.” Po likwidacji getta, w Radomiu pozostawiono jeszcze niewielką ilość żydowskich robotników. Zresztą, w spektaklu Schneider mówi: „miasto miało być Jundenfrei”
Str. 51 – błąd – powinno być „Haupteinsatzleitera” – stanowisko amtsleitera zostało zlikwidowane w 1939, zastąpił je Einsatzleiter. Haupteinsatzleiter był najwyższym „einsatzem” co mogłoby go uprawniać do posiadania apartamentu.
Str. 51 – błąd – powinno być „Haupteinsatzleitera” – stanowisko amtsleitera zostało zlikwidowane w 1939, zastąpił je Einsatzleiter. Haupteinsatzleiter był najwyższym „einsatzem” co mogłoby go uprawniać do posiadania apartamentu.
Str. 51 – błąd – powinno być „pistoletem”
Str. 51 – błąd – powinno być „do schutzpolizei”
Str. 52 - błąd - fragment powinien brzmieć "dopiero kiedy dochodzili do stacji Edyta zrozumiała, jakiego to widoku chciał jej oszczędzić wiedeński eks-prawnik. W przezroczystym powietrzu wznosił się niebieskawy dymek salwy karabinowej, to zwróciło jej uwagę, spojrzała w stronę białych murów katedry, zobaczyła zbity tłum padających, podciętych salwą." Stacja w Radomiu nie jest na wzniesieniu, widać z jej okolicy nie kościół, a katedrę.
Str. 52 – błąd – powinno być „Haupteinsatzleiter” – stanowisko amtsleitera zostało zlikwidowane w 1939, zastąpił je Einsatzleiter. Haupteinsatzleiter był najwyższym „einsatzem” co mogłoby go uprawniać do posiadania apartamentu
Str. 52 – błąd – powinno być „Edyta chciała zaprotestować, wtedy nie mogło się jej pomieścić w głowie, żeby niemiecki urzędnik, wyznaczony na to stanowisko przez partię” – nawet Haupteinsatzleiter był urzędnikiem zaledwie średniego stopnia
Str. 52 – błąd – powinno być „sprzed ponad dwóch lat”
Str. 53 – błąd – powinno być „Haupteinsatzleitera” – stanowisko amtsleitera zostało zlikwidowane w 1939, zastąpił je Einsatzleiter. Haupteinsatzleiter był najwyższym „einsatzem” co mogłoby go uprawniać do posiadania apartamentu.
Str. 53 – błąd – powinno być „Haupteinsatzleitera” – stanowisko amtsleitera zostało zlikwidowane w 1939, zastąpił je Einsatzleiter. Haupteinsatzleiter był najwyższym „einsatzem” co mogłoby go uprawniać do posiadania apartamentu.
Str. 53 – błąd – powinno być „od pobytu w Mińsku i Generalnym Gubernatorstwie”
Str. 53 – błąd – powinno być „z trzydziestego ósmego”. Kloss na wycieczce w Królewcu był tuż przed maturą, którą zdał w 1938
Str. 54 – błąd – powinno być „esesowiec”
Str. 55 – błąd – powinno być „całego dystryktu” – posiłki z całej GG? Nie przesadzajmy
Str. 55 – błąd – powinno być „feldfebel”
Str. 55 – błąd – powinno być „feldfebel”
Str. 56 – błąd – „szkoła rzemieślnicza” – radomska Miejska Szkoła Rzemiosł przeznaczona była na kwatery Wehrmachtu tylko do kwietnia 1940. Potem była tam Obowiązkowa Szkoła Zawodowa. Jednak, zważywszy na treść opowiadania, ten błąd musi pozostać.
Str. 56 – błąd – powinno być „Otwierać, Służba Bezpieczeństwa!”
Str. 56 – błąd – powinno być „paru hitlerowców”
Str. 57 – błąd – powinno być „pistolet”
Str. 57 - błąd - powinno być "ryskim kontrwywiadzie". Moczulski uciekl na Litwę. Tamtejszy okręg wojskowy miał siedzibę w Rydze.
Str. 57 – błąd – powinno być „sowiecki oficer”
Str. 57 – błąd – powinno być „…że przez trzy miesiące przygląda się…”
Str. 58 – błąd – powinno być „5 października 1919”
Str. 58 – błąd – powinno być „Miał siedemnaście lat, ona piętnaście…”
Str. 58 – błąd – powinno być „gdzieś w głębi ZSRR”
Str. 58 – błąd – powinno być „uczucia siedemnastolatka do piętnastoletniej dziewczyny”
Str. 58 – błąd – powinno być „sędzią okręgowym”
Str. 59 – błąd – powinno być „piętnastoletnia dziewczynka”
Str. 59 – błąd – powinno być „siedemnastoletniego chłopca”
Str. 59 – błąd – powinno być „Wyższej Szkole Technicznej Wolnego Miasta Gdańska”
Str. 59 – błąd – powinno być „on też był na tej uczelni”
Str. 59 – błąd – powinno być „z opaskami na brunatnych koszulach”
Str. 60 - błąd - niezamężne kobiety powoływano do służby pomocniczej, ochotniczkami mogły być tylko mężatki. Fragment powinien brzmieć: "Do służby pomocniczej nie powołuje się mężatek. Ją powołano, albo wyszła za mąż i wstąpiła dobrowolnie."
Str. 60 – błąd – powinno być „człowiek, który od ponad dwóch lat…” – Moczulski wrócił jako Kloss w sierpniu 1942
Str. 60 – błąd – powinno być „przed ponad dwoma laty” – Moczulski wrócił jako Kloss w sierpniu 1942
Str. 61 - błąd - od czasu opowiadania "Wsypa" Kloss zna ludzi Bartka nie tylko z pseudonimów. Zdanie "Ludzi Bartka znał tylko z pseudonimów" należy wykreślić
Str. 62 - błąd - powinno być "Edward"
Str. 62 – błąd – powinno być „Uważam już ponad dwa lata” – Moczulski wrócił jako Kloss w sierpniu 1942
Str. 62 – błąd – powinno być „już ponad dwa lata” – Moczulski wrócił jako Kloss w sierpniu 1942
Str. 62 – błąd – powinno być „z minionych kilku lat”
Str. 63 - błąd - powinno być "Już w grudniu czterdziestego roku" Hitler w grudniu trzydziestego dziewiątego ani myślał o zaatakowaniu sowietów. Dyrektywa napaści na ZSRR została podpisania dokladnie rok później. "Trzydziesty dziewiąty" to oczywista ingerencja cenzora, chodziło o zasugerowanie czytelnikowi lansowanej w PRL tezy, że napaść ZSRR na Polskę była tylko "manewrem wyprzedzającym", zajęciem przez Stalina lepszych pozycji przed spodziewanym atakiem III Rzeszy
Str. 63 – błąd – powinno być „zaatakowania sowietów”
Str. 63 – błąd – powinno być „pracuję w Amt Mil”
Str. 63 – błąd – powinno być „ponad dwa lata” – Moczulski wrócił jako Kloss w sierpniu 1942
Str. 64 – błąd – powinno być „tu kuzynka”
Str. 64 – błąd – powinno być „piętnastoletnią dziewczynką”
Str. 64 - błąd - powinno być "tam w Rydze". Moczulski uciekl na Litwę. Tamtejszy okręg wojskowy miał siedzibę w Rydze.
Str. 66 – błąd – powinno być „mająteczku”
Str. 66 – błąd – powinno być „Sturmbannführer”
Str. 67 – błąd – powinno być „ponad dwóch lat”
Str. 67 – raczej - „wielką ofensywą bolszewików”
Str. 69 – błąd – powinno być „My wszyscy robimy się tutaj chorzy...”
Str. 69 – błąd – powinno być Wyższej Szkole Technicznej WMG
Str. 69 – błąd – powinno być „piętnastoletnią dziewczynką”
Str. 69 – błąd – powinno być „pół roku temu” zamach na Hitlera był w lipcu 1944
Str. 69 – błąd – powinno być „siedemnastoletnim chłopcem”
Str. 69 – błąd – powinno być „siedemnastolatku”
Str. 70 – błąd – powinno być „pistoletu”
Str. 71 – błąd – powinno być „Sturmbannführer”
Str. 72 – błąd – powinno być „ponad dwóch lat” - Moczulski powrócił jako Kloss w sierpniu 1942
Str. 73 – błąd – powinno być „sztab zgrupowania”
Str. 73 – błąd – powinno być „Sturmbannführer“
Str. 73 – błąd – powinno być „funkcjonariuszem SD“
Str. 73 - błąd - powinno być "koszarach przy potoku"
Str. 74 – błąd – powinno być „SD”
Str. 74 – błąd – powinno być „Sturmbannfuhrer”
Str. 74 – błąd – powinno być „w czterdziestym drugim”
Str. 75 – błąd – powinno być „Sturmbannfuhrer“
Str. 75 – błąd – powinno być „Haupteinsatzleiter” – stanowisko amtsleitera zostało zlikwidowane w 1939, zastąpił je Einsatzleiter. Haupteinsatzleiter był najwyższym „einsatzem” co mogłoby go uprawniać do posiadania apartamentu
Str. 76 – błąd – powinno być „dopiero w czterdziestym drugim”
Str. 76 – błąd – powinno być „te ponad dwa lata“ – Moczulski powrócił jako Kloss w sierpniu 1942
Str. 77 – błąd – powinno być „oficer Amt Mil“
Str. 78 - błąd - powinno być "Edwarda"
Str. 78 - błąd - powinno być "Edward"
Str. 78 - błąd - powinno być "Edward"
Str. 78 – błąd – powinno być „SD”
Str. 78 – błąd – powinno być „aresztu Amt Mil”
Str. 78 - błąd - powinno być "Edwardowi"
Str. 78 - błąd - powinno być "Edwarda"
Str. 79 – błąd – powinno być „ponad dwa lata” – Moczulski powrócił jako Kloss w sierpniu 1942
Str. 79 – błąd – powinno być „Haupteinsatzleitera” – stanowisko amtsleitera zostało zlikwidowane w 1939, zastąpił je Einsatzleiter. Haupteinsatzleiter był najwyższym „einsatzem” co mogłoby go uprawniać do posiadania apartamentu
Str. 79 – błąd – powinno być „czterdziestym drugim roku”
Str. 81 - błąd - powinno być "do Radomia"
Str. 81 – błąd – powinno być „SD”
Str. 81 – błąd – powinno być „Sturmbannführer”
Str. 82 – błąd – powinno być „koncentracji sowieckich sił”
Str. 82 – błąd – powinno być „bahnschutz przytupywał”. Wachmani pełnili służbę w obozach. Kolei strzegli bahnschutze
Str. 83 – błąd – powinno być „zegar elektryczny wskazywał dziesiątą trzydzieści pięć. Jeszcze pół godziny.”
Str. 83 – błąd – powinno być „dwóch SS-mannów”
Str. 83 – błąd – powinno być „odesłał SS-mannów”
Str. 83 – błąd – powinno być „mordercy sprzed ponad dwóch lat”
Str. 83 – błąd – powinno być „którego jeszcze w ponad dwa lata…”
Str. 84 – błąd – powinno być „pistoletu”
Str. 84 – błąd - powinno być „humbug“
Str. 84 – błąd – powinno być „pistolet”
Str. 84 – błąd – powinno być „funkcjonariusza NSDAP”, facet mógł być wysoko notowany w RSHA, ale funkcjonariuszem był w NSDAP
Str. 84 – błąd – powinno być „Haupteinsatzleiterem” – stanowisko amtsleitera zostało zlikwidowane w 1939, zastąpił je Einsatzleiter. Haupteinsatzleiter był najwyższym „einsatzem” co mogłoby go uprawniać do posiadania apartamentu
Str. 84 – błąd – powinno być „pistolet”
Str. 84 – błąd – powinno być „swoich SS-mannów”
Str. 85 – błąd – powinno być „pistolet”
Str. 86 – błąd – powinno być „pistolet”
Str. 86 – błąd – powinno być „Sturmbannführer”
Str. 86 – błąd – powinno być „pistolet”

AKCJA „LIŚĆ DĘBU“
PIERWSZE DNI MARCA 1945
Osiek – chodzi o Osiek Drawski, ale on nie leży nad rzeką, nad rzeką leży pobliski Złocieniec (Falkenburg) i nie nad Regą a nad Drawą i Wąsawą; Dobrzyca (chodzi o część wsi Rudki w gminie Wałcz)
Str. 118 – raczej „junkierski pałac”
Str. 118 - błąd - powinno być "W tym roku już pierwsze dni marca zwodniczo zapowiadały". Z innych opowiadań wiemy, że wiosna była mroźna.
Str. 118 – błąd – powinno być „Fryburg”
Str. 118 – błąd – powinno być „dywizji pancernej”
Str. 118 - błąd - powinno być "z bojów w Kurlandii". W walkach o Wał Pomorski nie rozbito żadnej dywizji pancernej, a skoro Kussau po poprawce jest z łotewskiej dywizji Waffen-SS...
Str. 118 – błąd – powinno być „grenadierów pancernych”
Str. 119 – błąd – powinno być „Fryburg”
Str. 119 – raczej „grenadierów pancernych”
Str. 119 – powinno być „hauptsturmführera Kussau”
Str. 119 – błąd – powinno być „rozbitego na Wale Pomorskim łotewskiego pułku Waffen-SS” – nad Wisłą nie rozbito żadnego pułku czy dywizji SS. Na Wale Pomorskim przetrzebiono łotewską dywizję SS
Str. 123 – błąd – powinno być „Fryburg”
Str. 125 – błąd – powinno być „esesowca”
Str. 125 – błąd – powinno być „hauptsturmführera Kussau”
Str. 125 – błąd – powinno być „hauptsturmführer“
Str. 127 – błąd – powinno być „Za rzeką stoją sowieci!”
Str. 127 – błąd – powinno być „esesowca”
Str. 127 – błąd – powinno być „esesowca”
Str. 127 – błąd – powinno być „grenadierów pancernych”
Str. 128 - błąd - powinno być "odarty nagle z uniformów"
Str. 128 – błąd – powinno być „dziadek”
Str. 129 – błąd – powinno być „żandarmi polowi w hełmach”
Str. 129 – błąd – powinno być „Fryburg”
Str. 130 – błąd – powinno być „wyskakiwał żandarm polowy”
Str. 131 – błąd – powinno być „w esesowskim mundurze”
Str. 132 – błąd – powinno być „powiedział esesowiec” – mundur gestapo niczym się nie wyróżniał. Janka nie mogła wiedzieć kto ją schwytał
Str. 132 - błąd - powinno być "wyłączył silnik"
Str. 133 – błąd – powinno być „przedmościa”
Str. 133 – błąd – powinno być „grenadierów pancernych”
Str. 134 – błąd – powinno być „grenadierów pancernych”
Str. 134 – błąd – powinno być „podczas mojej pracy”. Moczulski na początku prauje dla sowietów, dlatego słowo „praca” jest tu bardziej na miejscu
Str. 134 – błąd – powinno być „transportery opancerzone”
Str. 135 – błąd – powinno być „dwóch żandarmów polowych”
Str. 135 – błąd – powinno być „esesowcy” - mundur gestapo niczym się nie wyróżniał. Kloss nie mógł wiedzieć kto konkretnie się wyprowadza
Str. 135 – błąd – powinno być „Niemcy”. Kloss nie wiedział jeszcze o kotle, a tym bardziej kto się w nim czai
Str. 135 – błąd – powinno być „młodego esesowca” - mundur gestapo niczym się nie wyróżniał. Kloss nie mógł wiedzieć kto czai się w kotle
Str. 135 – błąd – powinno być „esesowiec” - mundur gestapo niczym się nie wyróżniał. Kloss nie mógł wiedzieć kogo zastrzelił
Str. 136 - błąd - powinno być "Na dłuższą metę"
Str. 136 – błąd – powinno być „i żandarma polowego”
Str. 137 – błąd – powinno być „Kielecczyzny”
Str. 138 – błąd – powinno być „grenadierów pancernych”
Str. 139 – błąd – powinno być „esesowcy z Dobrzyc”
Str. 139 – błąd – powinno być „szukać w pułkach i w mieście”. Dywizja ma więcej niż jeden pułk
Str. 139 – błąd – powinno być „ponad dwóch lat pracy”. Moczulski wrócił jako Kloss w połowie sierpnia 1942, wcześniej uratował się uciekając do partyzantów nie może więc mówić o czasie „spalonego Klossa” Służby? Komu? Kilkuletni okres sugeruje, że Moczulski jest sowieckim oficerem, a nim nie jest.
Str. 139 – błąd – powinno być „wartownik, wlepiając…”
Str. 141 - błąd - powinno być "Dwaj sturmbannführerzy gestapo z Dobrzyc". Tutaj czytelnik może dowiedzieć się od narratora skąd obaj byli.
Str. 141 – raczej „Franza Schalbe” – Fritz Schalbe? To prawie Fritz Schabe. Autorzy mogli się bardziej wysilić
Str. 141 – błąd – powinno być „kilkunastoma żandarmami polowymi”
Str. 141 – błąd – powinno być „Fryburga”
Str. 143 – raczej „wstrząsnął murami pałacu”
Str. 145 – błąd – powinno być „w esesowskim mundurze”
Str. 147 – błąd – powinno być „grenadierów pancernych”
Str. 147 – błąd – powinno być „przez żandarmów polowych”
Str. 149 – błąd – powinno być „esesowiec”
Str. 149 – błąd – powinno być „esesowiec”
Str. 149 – błąd – powinno być „esesowca”
Str. 149 – błąd – powinno być „nosicie sowiecką broń?”
Str. 150 – błąd – powinno być „grenadierów pancernych”
Str. 150 – błąd – powinno być „hauptsturmführera Kussau“
Str. 151 – błąd - powinno być „esesowcy z ochrony”
Str. 151 – błąd - powinno być „stołku“
Str. 151 – błąd – powinno być „bronili się esesowcy”
Str. 152 – błąd – powinno być „pistolet”
Str. 152 – błąd – powinno być „pistoletu maszynowego”

OBLĘŻENIE
18.03.1945
Str. 154 – błąd – powinno być „Komendant SS i Policji”
Str. 154 – błąd – powinno być „wojska sowieckie i polskie”
Str. 155 – błąd - powinno być "Hermann"
Str. 156 - błąd - powinno być "swojemu Grünerowi"
Str. 156 – błąd – powinno być „Związkiem Sowieckim”
Str. 156 – błąd – powinno być „z SD lub gestapo”
Str. 157 - błąd - powinno być "potem za oknem zapanowała"
Str. 158 – błąd – powinno być „patrole żandarmerii polowej”
Str. 159 – błąd – powinno być „w bramie SS-manna”
Str. 159 – błąd – powinno być „SS-mann także”
Str. 160 - błąd - powinno być "Masz ci babo placek!"
Str. 160 – błąd – powinno być „SS-mann zobaczył”
Str. 160 – błąd – powinno być „z SS-mannem”
Str. 161 – błąd – powinno być „ten SS-mann”
Str. 161 – błąd – powinno być „OST”
Str. 162 – błąd – powinno być „esesowca”
Str. 163 – błąd – powinno być „o 2:45” zamiast „przedtem”. Kroll musiał skądś znać konkretną godzinę
Str. 163 – błąd – powinno być „dowódca werkschutzu”
Str. 164 – błąd – powinno być „esesowiec”
str. 165 - błąd - powinno być "dowódcę werkschutzu"
str. 167 - błąd - powinno być "dowódcę werkschutzu"
str. 167 - błąd - powinno być "dowódcę werkschutzu"
Str. 167 – błąd – powinno być „dowódca werkschutzu”
Str. 168 – błąd – powinno być „ponad dwóch lat” – dalszy tok myśli Klossa wskazuje na to, że dziwi się on jakim cudem do tej pory nikt nie wpadł na jego trop, a na jego trop nie wpadł nikt od sierpnia 1942, kiedy powrócił po wpadce, a więc od ponad dwóch lat
Str. 168 – błąd – powinno być „z komendy miasta”
str. 169 - raczej "został powieszony w Berlinie". Sądy ludowe wieszały cywilów, a Glass siedział w Moabicie, więc pakowanie Hamburga nie ma tu sensu
Str. 170 – błąd – powinno być „powtórzyłbym w Sicherheitsdienst”. Glass domyśla się, że ma do czynienia z agentem, zawiadomiłby kontrwywiad SS, czyli SD
Str. 171 – błąd – powinno być „opadł na krzesło”
Str. 171 – błąd – powinno być „likwidacja SS-manna”
Str. 174 – błąd – powinno być „wszedł SS-mann”
Str. 175 – błąd – powinno być Brunner przez dwa „n”
Str. 175 – błąd – powinno być „Brunner mógł się zjawić lada chwila”
Str. 175 – błąd – powinno być ”pluton żandarmerii polowej”
Str. 175 – błąd – powinno być „drugiej trzydzieści”. Kloss wtedy miał zjawić się w fabryce i rozpocząć akcję
Str. 176 – błąd – powinno być „esesowcy znaleźli”
Str. 176 – raczej „148 dywizji pancernej” Kloss ewidentnie ma na myśli dywizję w której szeregach był w opowiadaniu „Akcja „Liść dębu””
Str. 177 – błąd – powinno być „Wyszedł z komendy miasta”
Str. 178 – błąd – powinno być „ciało SS-manna”
Str. 180 – błąd – powinno być „komendy miasta”
Str. 180 - błąd - powinno być "Kristin". W kolejnym opowiadaniu znowu występuje Inga, więc zmieniłem na stawakowe imię nie użyte w opowiadaniach.
Str. 180 - błąd - powinno być "Kristin". W kolejnym opowiadaniu znowu występuje Inga, więc zmieniłem na stawakowe imię nie użyte w opowiadaniach.
Str. 180 - błąd - powinno być "Kristin". W kolejnym opowiadaniu znowu występuje Inga, więc zmieniłem na stawakowe imię nie użyte w opowiadaniach.
Str. 181 – błąd – powinno być „OST”
Str. 182 – błąd – fragment powinien brzmieć: „Dziewczyna tłumaczyła, że należy rozpocząć od zdjęcia wartownika o 2:25; potem oni przyjdą do fabryki, a stanie się to o 2.30, zajmą magazyn i rozbroją Niemców.”
Str. 182 – błąd – powinno być „jeśli Niemcy dowiedzą się…”
Str. 182 – błąd – powinno być „mieściła się komenda miasta”
Str. 183 – błąd – powinno być „a jeśli Brunner już wie?”
Str. 184 – błąd – powinno być „ciężarówki z esesowcami”
Str. 184 – błąd – powinno być „komendą miasta”
Str. 184 – błąd – powinno być „esesowcy wyskakiwali”
Str. 184 – błąd – powinno być „kilkunastu esesowców”
Str. 184 – błąd – powinno być „Musiał to zrobić”
Str. 185 – błąd – powinno być „esesowcy zaprowadzili”
Str. 185 – błąd – powinno być „rozkazał sturmbannführer SS-mannowi”
Str. 186 – błąd – powinno być „w mundurze SS-manna”
Str. 187 – błąd – powinno być „zerwali się esesowcy”
Str. 187 – błąd – powinno być „esesowcy wybiegali”
Str. 187 – błąd – powinno być „esesowcy odskoczyli”
Str. 187 – błąd – powinno być „od ponad dwóch lat” – pierwszy raz Moczulski mógł przestać udawać Klossa gdy wpadł i wrócił do ZSRR
Str. 187 – błąd – powinno być „i esesowcy”
Str. 188 – błąd – powinno być „Pękły szkalne ściany,”
Str. 188 – błąd – powinno być „wbiegł SS-mann”
Str. 188 – błąd – powinno być „Sturmbannfuhrer – zawołał, nie…”
Str. 188 – błąd – powinno być „komendy miasta”
Str. 188 – błąd – powinno być „esesowców pilnujących”
Str. 188 – błąd – powinno być „pistolet”
Str. 189 – błąd – powinno być „stanął SS-mann”
Str. 189 – błąd – powinno być „SS-mann zniknął”
Str. 190 – błąd – powinno być „twoi esesowcy”
Str. 190 – błąd - powinno być Hermann
Str. 190 – błąd – powinno być „esesowca”
Str. 191 – błąd – powinno być „esesowca”
Str. 191 - błąd - powinno być "dowódcy werkschutzu"
Str. 191 – błąd – powinno być „biegł SS-mann”
Str. 191 – błąd – powinno być „esesowcy i robotnicy”
Str. 192 – błąd – powinno być „zmiatały esesowców”
Str. 192 – błąd – powinno być „Esesowcy bronili się”
Str. 193 – błąd – powinno być „Szkło rozbiło się”

SPOTKANIE NA ZAMKU
16.04.1945
Str. 194 – raczej „2 Armii Wojska Polskiego”
Str. 194 – można uściślić – 1 Korpus Pancerny
Str. 194 – błąd – powinno być „dywizje Waffen SS”
Str. 194 – błąd – powinno być „po ponad dwóch latach” Moczulski na dobre był Klossem „jedynie” ponad dwa lata
Str. 195 – błąd – powinno być „bowiem w Amt Mil”
Str. 195 – zdanie powinno brzmieć „rozpiął mundur i ocierał pot z czoła”. Fragment o upalnym kwietniu trzeba wyrzucić. W następnym opowiadaniu autorzy napisali, że kwiecień był zimny.
Str. 195 – błąd – powinno być „Archiwum Amt Mil Breslau”
Str. 195 – raczej „swojej pracy wywiadowczej”. Moczulski najpierw pracuje dla sowietów, pracuje, jest określeniem lepszym niż służy.
Str. 195 – raczej „spotkali się”. Spotykali się? Jeszcze by brakowało żeby mieli romans :)
Str. 196 – błąd – powinno być „oficerem Amt Mil”
Str. 197 – błąd – powinno być „Schörner”
Str. 197 – błąd – powinno być „Apotheke Gustaw Ring”
Str. 198 – błąd – powinno być „swój mundur SS-Helferin”
str. 198 - raczej "ze Stuttgartu" jak w serialu. Za dużo tych Hamburgów
Str. 198 – błąd – powinno być „nosili mundury partii, SA lub opaski Volkssturmu”
Str. 198 – błąd – powinno być „Reichsreferentin” tak nazywała się przywódczyni grupy w BDM
Str. 198 – błąd – powinno być „Deutscher”
Str. 198 – błąd – powinno być „Arbeitsleiter NSDAP” Nie było takiego stopnia jak Blockführer, był Blockleiter, zastąpiony przez kilka stopni, a od 1939 przez Arbeitsleitera
Str. 198 - błąd - powinno być "sukienkę"
Str. 199 – błąd – powinno być „sowieci albo Polacy”
Str. 199 – błąd – powinno być „Esesowcy trzymali…”
Str. 199 - błąd - powinno być "ładowali na ciężarówkę"
Str. 199 – błąd – powinno być „zobaczyła SS-manna”
Str. 199 – błąd – powinno być „SS-mann ją zobaczył”
str. 200 - raczej "ze Stuttgartu!" jak w serialu. Za dużo tych Hamburgów
Str. 201 – błąd – powinno być „- Kim jestem? - powtórzył. - Gdyby mnie złapali bolszewicy, nie zadaliby takiego pytania. Dawno tu są bolszewicy?”
str. 202 - raczej "ze Stuttgartu!" jak w serialu. Za dużo tych Hamburgów
Str. 202 – błąd – powinno być „Anna-Maria Elken SS-Helferin”
Str. 202 – błąd – powinno być „przy sztabie 148 dywizji pancernej”. Kloss powinien podać pannie Elken nazwę swojej dywizji z czasów walk na zapleczu Wału Pomorskiego
Str. 202 – błąd – powinno być „Grupa Armii „Wisła””. To ta grupa armii broniła Wału Pomorskiego i Kołobrzegu, poza tym Grupą Armii „Środek” dowodził właśnie Shörner
Str. 204 – błąd – powinno być „z magazynów dywizyjnych”
Str. 204 - błąd - powinno być "wysokich szarż"
Str. 205 – błąd – powinno być „Zakładał zresztą…”
Str. 206 – błąd – powinno być „Schörner”
Str. 207 – błąd – powinno być „przed chwilą opuściła”
Str. 208 – błąd – powinno być „nie mam wyboru”
Str. 209 – błąd – powinno być „portfelem wypchanym dolarami…” – Kloss powinien otrzymać jakąś wskazówkę, że Elken jest amerykańskiego wywiadu.
Str. 209 – błąd – powinno być „z jakiego to tytułu SS-Helferin Elken”
Str. 209 – błąd – powinno być „archiwum Amt Mil”
Str. 210 – raczej „domu Ringów”
Str. 210 - błąd - powinno być "bardzo wyraźnie"
Str. 211 – raczej „na chwilę zasnął”
Str. 211 – błąd – powinno być „maleńki Walther“
Str. 211 - błąd - powinno być "sukience"
Str. 212 – raczej „domku ogrodnika“
Str. 213 – błąd – powinno być „walthera”
Str. 213 – błąd – powinno być „pułkownik”
Str. 214 – błąd – powinno być „walthera”
Str. 214 – błąd – powinno być „będziemy ciągnąć”
Str. 215 – błąd - powinno być „Tygrysy” – po bitwie pod Kurskiem wszystkie „Ferdinandy” z powodu ich licznych wad przerobiono i przemianowano na „Elefant”, a grupa Schornera nie miała ich w składzie.
Str. 215 – błąd – powinno być „pułkownik”
Str. 215 – błąd – powinno być „pułkownik”
Str. 215 – błąd – powinno być „pułkownik”
Str. 215 – błąd – powinno być „pułkownik”
Str. 215 – błąd – powinno być „pułkowniku”
Str. 216 – błąd – powinno być „pułkowniku”
Str. 216 – błąd – powinno być „pułkownik”
Str. 216 – błąd – powinno być „grenadierzy pancerni ostatniego walczącego feldmarszałka Rzeszy”
Str. 216 – błąd – powinno być „polska artyleria”
Str. 216 – błąd – powinno być „erschieβen”.
Str. 217 – błąd – powinno być „148 dywizji pancernej”
Str. 217 – błąd – powinno być „zetknął w domu Ringa”
Str. 218 – błąd – powinno być „esesowcy z transporterów”
Str. 218 – raczej „stanął przed domem Ringa”
Str. 218 – raczej „Znał systemy stosowane w sowieckim i niemieckim wywiadzie” Takie określenie jest znacznie bliższe prawdy
Str. 219 - błąd – powinno być „w mundurze SS-Helferin”
Str. 219 – błąd – powinno być „schowaj tę pukawkę”. Słowo „rzuć” nie ma tu sensu.
Str. 219 – błąd – powinno być „lis z Amt Mil”
Str. 220 – błąd – powinno być „pułkownik z Amt Mil”
Str. 220 - błąd – powinno być „SS-Helferin Elken”
Str. 221 – błąd – fragment powinien brzmieć „– Ach tak - mruknął - oficer amerykańskiego wywiadu! Od kiedy w służbie pomocniczej SS? — I nie czekając na odpowiedź zwrócił się znowu do Klossa: — Umieszczali ich w Reichsschule-SS, bo tam było trudniej nam dotrzeć. I jak mogliśmy wygrać wojnę?”
str. 222 – błąd – powinno być „archiwum Amt Mil Breslau”
str. 222 – błąd – powinno być „- Nie wygłupiaj się - powiedziała tylko. - Wiedziałeś, że Bischofsfelde należy do strefy sowieckiej. Jak mogłeś dokumenty tak ważne ukryć w zasięgu bolszewików?”
str. 223 – błąd – powinno być „walthera”
str. 224 – błąd – powinno być „walthera”
str. 224 – błąd – powinno być „grupy armii Schörnera”
str. 225 – błąd – powinno być „Ring najpierw dość nieśmiało”
str. 226 - błąd - powinno być "nie znaczone"
str. 228 – błąd – powinno być „Anny-Marii”
str. 228 – błąd – powinno być „oficera Amt Mil”
str. 229 – błąd – powinno być „zobaczył”
str. 230 – błąd – powinno być „archiwum Amt Mil Breslau”

POSZUKIWANY GRUPPENFUHRER WOLF
PIERWSZE DNI MAJA 1945
Str. 232 – błąd – powinno być „Było to pierwszego maja tego pamiętnego roku…” Kloss i Willmann dowiadują się o śmierci Hitlera, która miała miejsce 30.04.1945 po południu. Kloss dowiaduje się o tym z porannego komunikatu, więc musial się dowiedzieć 1.05.1945 roku.
Str. 232 – błąd – powinno być „urzędowało ciągle SS”
Str. 232 – błąd – powinno być ”urzędu bereichsleitera”. Ten stopień zastąpił kreisleitera
Str. 234 – błąd – Niemcy nie używali hełmofonów (skórzanych hełmów). Po prostu „podłożył hełm”
Str. 234 - błąd - powinno być "Litzke"
Str. 234 – błąd – powinno być „Rycerskim Krzyżem Żelaznego Krzyża z Liśćmi Dębu”
Str. 235 – błąd – powinno być „Ponad pięć lat – pomyślał Kloss – ponad pięć lat…” – Moczulski o klęsce Niemiec na pewno marzy od 1939 roku
Str. 235 – raczej „walczymy do ostatniego żołnierza”
Str. 236 - błąd - powinno być "przedwczoraj". W.O.L.F. musiał mieć czas na te zbrodnie, ktore popełnił
Str. 236 - błąd - powinno być "będziemy tu mieli"
Str. 236 – błąd – powinno być „jakaś bolszewicka radiostacja”
Str. 236 - błąd - powinno być "nagłym gestem"
Str. 236 – błąd – powinno być „Brucknera”
Str. 236 - błąd - powinno być "Wczoraj w godzinach popołudniowych zakończył życie Führer wielkoniemieckiej Rzeszy Adolf Hitler.". Akcja dzieje się rano. Hitler popełnił samobójstowo 30.04.1945 po południu, więc komunikat Kloss musiał usłyszeć 1.05.1945 roku, co jest zresztą zgodne z prawdą historyczną.
Str. 237 – błąd – powinno być „wielki admirał Dönitz”
Str. 237 – błąd – powinno być „Dönitz”
Str. 237 – błąd – powinno być „bezwarunkową kapitulację”
Str. 237 – raczej „ci z SS”
Str. 237 - błąd - powinno być "ani jeden Niemiec więcej..."
Str. 238 – błąd – powinno być „gmachu SS i Policji”
Str. 238 – błąd – powinno być „dwunastu lat”. Gabinet Hitlera trwał 12 lat i 3 miesiące
Str. 238 – błąd – powinno być „SS-mann”
Str. 238 – błąd – powinno być „- Sturmbannfuhrer – zwrócił się…”
Str. 238 – błąd – powinno być „SS-mann”
Str. 238 – błąd – powinno być „SS-manna”
Str. 239 – wykreślić „von”
Str. 239 - błąd - powinno być "przywiózł przedwczoraj"
Str. 239 – wykreślić „von”
Str. 239 – błąd – powinno być „pistolet”
Str. 239 – błąd – powinno być „stał na stopniu swego „jeepa””
Str. 239 – błąd – powinno być „parademarszu”
Str. 240 – błąd – powinno być „Dziewięć dni temu”
Str. 240 – błąd – powinno być „czasu sprzed dziesięciu dni” (1.05. – otoczenie SS, kapitulacja i obóz; 8.05 – „przedwczorajszy” koniec wojny; razem 9 dni)
Str. 240 – raczej „pistoletów”
Str. 240 – błąd – powinno być „Było to dziewięć dni temu”
Str. 240 - błąd - powinno być "nachodziły"
Str. 240 – błąd – powinno być „bereichsleitera”
Str. 241 – błąd - powinno być „czarnoskóry wartownik w hełmie z białymi literami „MP””
Str. 241 - błąd - powinno być "Amerykanów w mundurach bez dystynkcji" - agenci CIC nie mieli dystynkcji na mundurach
Str. 241 – błąd – powinno być „od ośmiu dni sypiał” – zachowałem tok logiczny autorów, którzy dali Amerykanom jeden dzień na ogarnięcie sytuacji
Str. 241 – raczej „Willmanna dziewięć dni temu”
Str. 241 - błąd - powinno być "Litzke"
Str. 241 - błąd - powinno być "Litzke"
Str. 241 - błąd - powinno być "Litzke"
Str. 241 - błąd - powinno być "Litzke"
Str. 242 - błąd - powinno być "Litzke"
Str. 242 - błąd - powinno być "Litzkego"
Str. 242 – błąd – powinno być „gmachu SS i Policji”
Str. 243 - błąd - powinno być "głupi"
Str. 243 – błąd – powinno być „prawie trzy lata” – według mnie czasu „spalonego Klossa” nie można w tym kontekście zaliczyć
Str. 244 - błąd - powinno być "Litzke"
Str. 244 - błąd - powinno być "najwyższy stopień w tym obozie"
Str. 244 - błąd - powinno być "Litzke"
Str. 244 - błąd - powinno być "jeden z Amerykanów, agent specjalny Karpinsky" - agenci CIC nie używali stopni, mówili o sobie per agent, ewentualnie agent specjalny
Str. 245 – błąd – powinno być „Jesteśmy z Counter Intelligence Corps”
Str. 245 - błąd - powinno być "agenci"
Str. 245 - błąd - powinno być "Myśli pan o gruppenführerze Wolfie?"
Str. 245 – błąd – powinno być „agenci z Counter Intelligence Corps”
Str. 245 – błąd – powinno być "sturmbannführer"
Str. 246 – błąd – powinno być „ZSRR i w Polsce”
Str. 246 - błąd - powinno być "agentów"
Str. 246 – błąd – powinno być „esesowiec”
Str. 247 – błąd – powinno być „na siedem dni przed ostateczną…”
Str. 247 – błąd – powinno być „sowieci i Polacy, bowiem Polska i zachodnia Ukraina…”. Przedwojenna wschodnia Polska to m.in. zachodnia Ukraina – oczywista ingerencja cenzury
Str. 247 – błąd – powinno być „sowietom czy Polakom”
Str. 247 – błąd – powinno być „agent specjalny Karpinsky"
Str. 247 – błąd – powinno być „esesowców”
Str. 247 – błąd – powinno być „gmachu SS i Policji”
Str. 248 – błąd – powinno być „gmachu SS i Policji”
Str. 248 – wykreślić „von”
Str. 249 – błąd – powinno być „Amt Mil, co?”
Str. 249 – błąd – powinno być „głównie w Niemczech i w Polsce” W ZSRR dzieje się raptem jedno opowiadanie
Str. 249 - błąd - powinno być "tych agentów"
Str. 250 – błąd – powinno być „Kłócili się nieraz zawzięcie o stosunek do Związku Sowieckiego w okresie powojennym. Karpinsky wierzył w rooseveltowską ideę porozumienia Ameryki i ZSRR, Roberts był przeciwnego zdania. „Utuczyliśmy sowietów, żeby mogli pokonać Niemców, ale kto nam pomoże pokonać bolszewików?””
Str. 250 – błąd – powinno być „polskich i sowieckich”
Str. 250 – błąd – powinno być „gmachu SS i Policji”
Str. 250 – błąd – powinno być „Abwehry i SD”
Str. 251 – błąd – powinno być „otwierając butelkę” – aluminiowe puszki to była wtedy rzadko występująca nowość, na dodatek ich produkcja drastycznie zmalała z uwagi na potrzeby wojenne
Str. 251 – błąd – powinno być „kolega z Amt Mil”
Str. 251 – błąd – powinno być „kapitan Amt Mil”
Str. 252 - błąd - powinno być "Litzke"
Str. 252 - błąd - powinno być "Litzke"
Str. 252 – błąd – powinno być „tutejszym SD”
Str. 252 – błąd – powinno być „zaszczytu Niemcom”. SS, a więc i SD nie było częścią armii
Str. 252 - błąd - powinno być "Litzke"
Str. 252 - błąd - powinno być "agentom"
Str. 252 – błąd – powinno być „oficerze Amt Mil”
Str. 252 - błąd - powinno być "Litzke"
Str. 252 – błąd – powinno być „w Polsce i w Niemczech”
Str. 252 – błąd – powinno być „Żelazny Krzyż”
Str. 252 - błąd - powinno być "Litzke"
Str. 252 - błąd - powinno być "Litzke"
Str. 252 - błąd - powinno być "agentom"
Str. 252 – błąd – powinno być „oficer z sowieckiej misji”
Str. 253 – błąd – powinno być „skąd sowieci”
Str. 253 - błąd - powinno być "Litzke"
Str. 253 - błąd - powinno być "Litzke"
Str. 254 - błąd - powinno być "Litzke"
Str. 254 – błąd – powinno być „Niech pan to zostawi”
Str. 254 - błąd - powinno być "Litzke"
Str. 254 - błąd - powinno być "Litzke"
Str. 254 - błąd - powinno być "Litzke"
Str. 254 - błąd - powinno być "Litzke"
Str. 254 - błąd - powinno być "Litzke"
Str. 255 – błąd – powinno być „gestapo i SD”. Obie służby były częścią SS
Str. 255 - błąd - powinno być "agenci"
Str. 255 - błąd - powinno być "trzy dni"
Str. 255 – błąd – powinno być „piwnic SD”
Str. 256 – błąd – powinno być „czterech esesowców”
Str. 256 – błąd – powinno być „mundury SS”
Str. 256 – błąd – powinno być „esesowiec”
Str. 256 – błąd – powinno być „esesowiec”
Str. 257 – błąd – powinno być „że jesteś bezpieczniakiem”. Słowo „policjant” coś mi pachnie cenzurą
Str. 257 – błąd – powinno być „faceci z Counter Intelligence Corps”
Str. 257 – błąd – powinno być „spodziewałem się od bezpieczniaka”
Str. 258 - błąd - powinno być "Chciałem z panem porozmawiać"
Str. 259 – błąd – powinno być „esesowców”
Str. 259 – błąd – powinno być „kapitan Amt Mil”
Str. 259 - błąd - powinno być "gmachu koszar"
Str. 259 – błąd – powinno być „gmachu SS i Policji”
Str. 259 – błąd – powinno być „esesowców”
Str. 261 – błąd – powinno być „Jutro. Jutro wieczorem na nas czekają. Uciekam ja, panowie i gruppenfuhrer. Proponuję zaraz po apelu…” - Na str. 264 Kloss mówi, że tylko ich pięciu (W.O.L.F. i on) znali plan ucieczki. Tymczasem na str. 261 uciekać miało ich sześciu (Kloss, W.O.L.F i żołnierz). Plan znałoby sześć osób. Trzeba „wywalić” żołnierza.
Str. 262 - błąd - powinno być "agent specjalny"
Str. 262 - błąd - powinno być "bez wiedzy agentów CIC"
Str. 262 - błąd - powinno być "na agenta"
Str. 263 - błąd - powinno być "agentowi"
Str. 263 – błąd – powinno być „pracowników gestapo i SD”
Str. 263 – błąd – powinno być „esesowców”
Str. 264 - błąd - powinno być "budynku koszar"
Str. 264 – wykreślić „von”
Str. 265 – wykreślić „von”
Str. 265 – błąd – powinno być „lufę pistoletu z tłumikiem”
Str. 265 – błąd - powinno być „…oszukiwać nas przez kilka lat” – w opowiadaniu „Oblężenie” Moczulski nie wyjaśnia Brunnerowi ile lat udaje Klossa. Obaj znają się od marca 1943
Str. 266 – wykreślić „von”
Str. 266 - błąd - powinno być "miasto w Polsce". Radom nie leży nad Wisłą
Str. 266 – błąd – powinno być „Tolberg”
Str. 266 – błąd – powinno być „esesowców”
Str. 267 - błąd - powinno być "płaszcz i czapka"
Str. 267 - błąd - powinno być "agent specjalny"
Str. 267 – błąd – powinno być „esesowców”
Str. 267 – błąd – powinno być „esesowcy”
Str. 267 – błąd – powinno być „esesowcy”
Str. 269 - błąd - powinno być "agent specjalny"
Str. 269 – błąd – powinno być „Sowiecki oficer”
Str. 269 – błąd – powinno być „dystynkcjami majora”. Major to nie jednostka chorobowa
Str. 269 – błąd – powinno być „czterech funkcjonariuszy SD”
Str. 269 – błąd – powinno być „esesowców”
Str. 269 – błąd – powinno być „esesowców”

MALAVITA
TRZYDZIEŚCI LAT PO WOJNIE
Jest „Les etudes economiques” – powinno być „Les études économiques”
Jest „Les etudes economiques” – powinno być „Les études économiques”
Jest „strzelający do niego w Kołobrzegu” – powinno być „strzelający do niego w Tolbergu”
Jest „Komisja Praw Człowieka w ONZ” – powinno być „Komisja Praw Człowieka ONZ”
Jest „Głównej Komisji do Badań Zbrodni Hitlerowskich” – powinno być „Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich”
DUŻY FRAGMENT
JEST:
„Płaska przestrzeń, góry na horyzoncie, rozpalony beton lotniska. To Malavita. Młody człowiek ze służby granicznej pręży się przed Lucasem i ledwo rzuca okiem na paszporty Anny i Klossa. Na obszernym parkingu czeka już samochód; mężczyzna w mundurze oficera policji wita się z pułkownikiem.
- Kapitan Eravelo – przedstawia Lucas. Eravelo wygląda i zachowuje się tak, jakby służba stanowiła jedyną treść jego życia. Rzeczowy, ścisły, ani jednego zbytecznego gestu lub spojrzenia. Zapewne Kloss pomyślał: „doskonały w swoim gatunku”.
- Co nowego? – pyta obojętnie pułkownik. Eravelo wie już oczywiście o morderstwie profesora Vireau.
- Przykro mi, że straciła pani wspaniałego szefa – mówi sucho, ściskając dłoń Anny. I zwraca się do pułkownika: - Zniknął – melduje – Santiago Livero.
- Co to znaczy? – zawołała Anna. – Co to znaczy, zniknął?
- Fakty są takie – mówi obojętnie Eravelo, zwracając się tylko do Lucasa – ostatni raz widziano go wieczorem w dniu wyjazdu profesora Vireau. To jest przed pięcioma dniami.
Pułkownik milczy chwilę.
– Uciekł – stwierdza wreszcie. – Właściwie – dodaje – nigdy nie miałem do niego zaufania. Odradzałem nawet profesorowi Vireau…
- Jak pan może tak mówić! – Tym razem Anna traci spokój, a zdarza się to po raz pierwszy odkąd Kloss ją poznał. - To wspaniały chłopak. Profesor bardzo go cenił…
- I pani też – stwierdza bez ironii pułkownik.
- Tak. Ja też.
- Zarządziłem poszukiwania. – Eravelo zachowuje się tak, jakby nie słyszał tej rozmowy. – Ostatnim człowiekiem, który widział Livera, jest Jose Hilario, pracownik ekspedycji. Jego zeznania nie mają jednak większej wartości. Zresztą – sami się państwo przekonacie…

Mijają pablaciones Malavity i Kloss po raz pierwszy ogląda krajobraz tego kraju. Nędzne lepianki, a potem nagle pojawiają się wzdłuż szosy wille i na horyzoncie wyrastają wieżowce miasta.
- Do hotelu? – pyta Klossa pułkownik.
- Nie. Jedziemy najpierw porozmawiać z Jose Hilario.
Dom ekspedycji geologicznej znajduje się za miastem w pobliżu plaży.
- Profesor nie chciał mieszkać w hotelu – wyjaśnia Anna. – Eravelo i ja mieszkaliśmy także tutaj. Pracowaliśmy czasem do późnej nocy.
Jose Hilario jest Murzynem, ubranym nieco zbyt krzykliwie i niesłychanie gadatliwym.
- Ja, proszę panów, zajmowałem się tylko administracją. Transport, narzędzia, pieniądze dla robotników, a przecież wiecie panowie, jak jest z robotnikami, profesor się spieszył, cisnął ludzi, a płaciliśmy nędzne grosze, teraz ceny rosną, nawet zwyczajna woda mineralna…
- Wiemy, wiemy – przerywa niecierpliwie pułkownik. – Jak to właściwie było, panie Hilario?”
POWINNO BYĆ:
„Płaska przestrzeń, góry na horyzoncie, rozpalony beton lotniska. To Malavita. Młody człowiek ze służby granicznej wyprężył się przed Lucasem i ledwo rzucił okiem na paszporty Anny i Klossa. Na obszernym parkingu czekał już samochód; mężczyzna w mundurze oficera policji przywitał się z pułkownikiem.
- Kapitan Eravelo – przedstawił go Lucas. Eravelo wyglądał i zachowywał się tak, jakby służba stanowiła jedyną treść jego życia. Rzeczowy, ścisły, ani jednego zbytecznego gestu lub spojrzenia. Kloss pomyślał: „doskonały w swoim gatunku”.
- Co nowego? – spytał obojętnie pułkownik. Eravelo wiedział już oczywiście o morderstwie profesora Vireau.
- Przykro mi, że straciła pani wspaniałego szefa – powiedział sucho, ściskając dłoń Anny. I zwrócił się do pułkownika: - Zniknął – meldował – Santiago Livero.
- Co to znaczy? – zawołała Anna. – Co to znaczy, zniknął?
- Fakty są takie – mówił obojętnie Eravelo, zwracając się tylko do Lucasa. – Ostatni raz widziano go wieczorem w dniu wyjazdu profesora Vireau, to jest przed pięcioma dniami.
Pułkownik milczał chwilę.
– Uciekł – stwierdził wreszcie. – Właściwie – dodał – nigdy nie miałem do niego zaufania. Odradzałem nawet profesorowi Vireau…
- Jak pan może tak mówić! – Tym razem Anna straciła spokój, a zdarzyło się to po raz pierwszy odkąd Kloss ją poznał. - To wspaniały chłopak. Profesor bardzo go cenił…
- I pani też – stwierdził bez ironii pułkownik.
- Tak. Ja też.
- Zarządziłem poszukiwania. – Eravelo zachowywał się tak, jakby nie słyszał tej rozmowy. – Ostatnim człowiekiem, który widział Livera, jest Jose Hilario, pracownik ekspedycji. Jego zeznania nie mają jednak większej wartości. Zresztą – sami się państwo przekonacie…

Mijali pablaciones Malavity i Kloss po raz pierwszy oglądał krajobraz tego kraju. Nędzne lepianki, a potem nagle pojawiły się wzdłuż szosy wille i na horyzoncie wyrosły wieżowce miasta.
- Do hotelu? – zapytał Klossa pułkownik.
- Nie. Jedziemy najpierw porozmawiać z Jose Hilario.
Dom ekspedycji geologicznej znajdował się za miastem, w pobliżu plaży.
- Profesor nie chciał mieszkać w hotelu – wyjaśniła Anna. – Eravelo i ja mieszkaliśmy także tutaj. Pracowaliśmy czasem do późnej nocy.
Jose Hilario był Murzynem, ubranym nieco zbyt krzykliwie i niesłychanie gadatliwym.
- Ja, proszę panów, zajmowałem się tylko administracją. Transport, narzędzia, pieniądze dla robotników, a przecież wiecie panowie, jak jest z robotnikami, profesor się spieszył, cisnął ludzi, a płaciliśmy nędzne grosze, teraz ceny rosną, nawet zwyczajna woda mineralna…
- Wiemy, wiemy – przerwał niecierpliwie pułkownik. – Jak to właściwie było, panie Hilario?”
JEST:
„Hotel America w Malavita niczym się nie różni od tysięcy mu podobnych na całym świecie. Nawet fotele w hallu, nawet dywan na schodach przypominają Nazionale w Rzymie.”
POWINNO BYĆ:
Hotel America w Malavita niczym się nie różnił od tysięcy mu podobnych na całym świecie. Nawet fotele w hallu, nawet dywan na schodach przypominały Nazionale w Rzymie.
Jest „Jan Moczulski” – powinno być „Jean Kloss-Moczulski”
Jest „Les etudes economiques” – powinno być „Les études économiques”
Jest “dywizji pancernej SS” - powinno być “dywizji pancernej Waffen SS”
Jest „goryli” – raczej „tajniaków”
Jest „goryla” – raczej „tajniaka”
Jest “Studebacker” – powinno być “Studebaker”
Jest “Studebacker” – powinno być “Studebaker”
Jest “Studebacker” – powinno być “Studebaker”
Jest “Studebacker” – powinno być “Studebaker”
Jest „randez vous” – powinno być „rendez vous”
SPORY FRAGMENT
JEST:
PĘDZĄ w potłuczonym Mercedesie bez przedniej szyby. Zatrzymują się przed samotną willą w ogrodzie. Czterdziestoparoletnia kobieta bez wyrazu potrząsa głową przecząco.
- Doktor Gebhardt wraz ze swoim pacjentem odjechał godzinę temu na lotnisko.
Znów szaleńcza jazda przez miasto, budynek portu lotniczego, wybiegają z samochodu właśnie w momencie, gdy samolot wznosi się nad lotniskiem.
POWINNO BYĆ:
PĘDZILI w potłuczonym Mercedesie bez przedniej szyby. Zatrzymali się przed samotną willą w ogrodzie. Czterdziestoparoletnia kobieta bez wyrazu potrząsnęła głową przecząco.
- Doktor Gebhardt wraz ze swoim pacjentem odjechał godzinę temu na lotnisko.
Znów szaleńcza jazda przez miasto, budynek portu lotniczego, wybiegli z samochodu właśnie w momencie, gdy samolot wznosił się nad lotniskiem.

Nareszcie ostatecznie skończyłem erratę. Jest to z pewnością moje "stawkowe magnum opus". Ułożenie odcinków przy tym to było nic, ale było warto, choć gdybym wiedział, jak wiele jest błędów i jak głęboko sięgnęły macki cenzury, to nie wiem, czy dziś podjąłbym się tego zadania.
Teraz możecie się dowiedzieć dla kogo naprawdę pracowała Hanna Bösel, Roberts, Karpinsky itd. a także gdzie w armii niemieckiej od 1944 roku służył Kloss.
Oczywiście "sensacyjność" książki w żadnym stopniu nie została naruszona.
Teraz czytelnik może spokojnie skupić się na śledzeniu akcji, a nie na wynajdowaniu pomyłek.
"Cudzysłowy", "wielkie i małe litery" - to sobie odpuściłem. Książkę musi przejrzeć profesjonalny korektor, a i w kilku miejscach należałoby ją trochę "podczyścić" stylistycznie.
Do czasu sczytania rękopisów (w co bardzo mocno wątpię) z ingerencjami cenzora (kto wie co tam zupełnie skreślili i wywalili) - dla fikcyjnej postaci, jaką jest Hans Kloss, nie mogę zrobić niczego więcej. Doszedłem do ściany, bak jest pusty. :)

Fakt, iż wydawcy audiobooka, za namową Bogdana (za co mu serdecznie dziękuję), skorzystali z zaproponowanego przeze mnie układu opowiadań, uprawnia mnie chyba do pewnego apelu:

Drogi Wydawco

Powyższą erratę, będącą efektem kilkuletniej pracy, udostępniam publicznie do wykorzystania. Dlaczego?
- ponieważ „chodzi o sprawę”
- ponieważ żaden wydawca nie zdobyłby się na to by sporządzić ją samemu.
Celem mojej pracy było wyeliminowanie możliwie wszystkich błędów i nielogiczności jakie popełnili panowie Andrzej Zbych:
- chciałem aby chociaż jeden ze składników uniwersum Klossa był pozbawiony defektów, które psują efekt obcowania z postacią popkultury jaką jest Hans Kloss. Mówiąc wprost: błędów w serialu nie da się usunąć, można co najwyżej ułożyć odcinki. Natomiast opowiadania ciągle mają szansę i czekają na wydawcę, który podejmie trud przekonania spadkobierców spółki Andrzej Zbych, że warto pozwolić na poprawki w tekście, aby praca literacka panów Safjana i Szypulskiego mogła zalśnić pełnym blaskiem.
- opowiadania te są absolutną, choć ciągle niedocenioną, klasyką polskiej prozy sensacyjnej. W każdym opowiadaniu, na zaledwie dwudziestu kilku stronach, autorom udało się przeprowadzić błyskotliwą, obfitującą w zwroty akcji intrygę oraz stworzyć krwiste, zróżnicowane, zapadające w pamięć postacie i co najważniejsze, napisać dialogi, które, nie boję się stwierdzić, są klasą samą dla siebie. Kto nie wierzy, niech obejrzy jakikolwiek polski serial, albo przeczyta kryminał, a potem przeczyta jedno z opowiadań.
Po wprowadzeniu moich poprawek opowiadania można czytać jako oddzielne utwory, bądź po kolei, traktując je jako rozdziały książki.
Śmiem twierdzić, że dzięki mojej pracy, świat „książkowego Klossa” zyskał kilka nowych wymiarów i nabrał barw o których nikt, łącznie ze mną, nie przypuszczał, że mogą istnieć.:)
Reasumując.
Erratę uważam za skończoną. Z pewnością za jakiś czas powrócę do lektury opowiadań i nie jest wykluczone, że znajdę jakieś „usterki”. Jednakże zdaję sobie sprawę, że ilość błędów w opowiadaniach jest liczbą skończoną, mam więc nadzieję , ze już ją wyczerpałem:)

P.S.
- opowiadania musi jeszcze przejrzeć doświadczony redaktor, aby wygładzić to i owo.
- errata musi być zastosowana w całości. Wybiórcze stosowanie zniweczy cały efekt mojej pracy.
- opowiadanie "Parszywy listopad" zostało opublikowane najprawdopodobniej w szczątkowej formie, dlatego może pełnić rolę tylko i wyłącznie ciekawostki. Dotarcie do rękopisu całego opowiadania, który moim zdaniem na pewno istnieje, to już zadanie wydawcy

Mam nadzieję, że powyższy apel niezostanie odczytany jako bezczelność.
Pedro Gomez :)

P.S. do P.S.
Na deser skompilowane życiorysy Moczulskiego i Klossa

1918 – narodziny Stanisława Moczulskiego; Siedemnastoletni Moczulski mieszka w Kościerzynie z matką i ojczymem, działa w harcerstwie; (jesień 1936 – jesień 38) Cztery semestry na Wyższej Szkole Technicznej Wolnego Miasta Gdańska; (jesień 38 – jesień 39) studia w Warszawie na Politechnice Warszawskiej; Wrzesień 39 - wojna; Moczulski ucieka z Kościerzyny do Krakowa, potem do Warszawy; Wstępuje do organizacji podziemnej. Wraca zakonspirowany do Kościerzyny. Trzy tygodnie później aresztowany przez gestapo; 8 miesięcy w obozie pracy dla cudzoziemskich robotników pod Królewcem. Pracuje w stoczni remontowej Kriegsmarine skąd ucieka wraz z robotnikiem francuskim Pierrem. Uciekają na północ w kierunku Kłajpedy. Staszek przesypia stację Gneisau gdzie miał wysiąść z Pierrem, orientuje się gdy pociąg dojeżdża już do Klajpedy. Staszek wyskakuje z pociągu i kieruje się na wschód. Zabija niemieckiego wartownika i przedostaje się do ZSRR (lipiec 40 – marzec 41); trzy miesiące przebywa w mińskim kontrwywiadzie (marzec 41 – czerwiec 41); szkolenie w szkole dywersantów pod Erywaniem (czerwiec 41 – 1 sierpień 1941); 1 sierpnia 1941 J-23 rusza do akcji. Dzień po podpisaniu układu Sikorski-Majski i po odebraniu od sowieckiego pułkownika Jakubowskiego przyżeczenia, że gdy w ZSRR powstania polska armia J-23 zostanie przekazany pod polskie dowództwo. Czas „spalonego Klossa” (1 sierpień 41 – drugi tydzień czerwca 42); Moczulski jako Kloss po konfrontacji z majorem Hubertusem (sierpień 1941 – wrzesień 1941) i odbyciu sześciomiesięcznego przyspieszonego kursu szkolenia oficerów Abwehry (październik 1941 - kwiecień 1942) rozpoczyna służbę w kontrwywiadzie wojskowym III Rzeszy – Abwehrze (kwiecień 1942). Początkowo służy w randze podporucznika na froncie wschodnim przy sztabie dywizji pancernej jako oficer Abwehry (kwiecień 1942 – drugi tydzień czerwca 1942); zdekonspirowany przez Stedtkego (drugi tydzień czerwca 1942); około dwóch tygodni błąkał się po lesie; tydzień w radzieckim oddziale partyzanckim (około lipca 1942); dotaje się samolotem do ZSRR gdzie odrzuca propozycję udania się do polskiej armii i zostaje w służbie sowieckiej; półtora miesiąca w ZSRR w tym 10 dni w celi zamiast Klossa; 2 dni później ewakuacja więzienia (połowa sierpnia 1942); Kloss „ucieka” z transportu ewakuacyjnego; Przez cały czas jego oficerem prowadzącym i mentorem jest pułkownik radzieckiego kontrwywiadu polskiego pochodzenia Jakubowski; działalność zakonspirowanego Klossa (połowa sierpnia 42 – początek maja 45); J-23 jako Hans Kloss, porucznik Abwehry służy na terenie Generalnego Gubernatorstwa, najpierw na prowincji (Borzentowo, Radom), a następnie w Warszawie. W drugiej połowie lata 1943 roku zostaje wysłany z misją do Stambułu, potem przebywa w Berlinie do późnej jesieni tego samego roku. W listopadzie i zimą jest z powrotem w Warszawie. Wczesną wiosną 1944 Kloss zostaje oddelegowany do Francji. W lipcu 1944 roku jest już w Generalnym Gubernatorstwie. Na przełomie 1944 i 1945 roku J-23 znów służy w Radomiu, gdzie odbiera awans na kapitana Wehrmachtu. Już wtedy jest majorem LWP. Następnie jako Kloss jest oficerem Amt Mil przy sztabie 148 dywizji pancernej na zapleczu Wału Pomorskiego, a w marcu 1945 jest już szefem kontrwywiadu przy dowódcy obrony Tolberga. Zdemaskowany przez Hermanna Brunnera wraca w polskie szeregi. W kwietniu tego samego roku służąc w kontrwywiadzie w jednym z pułków 2 Armii Wojska Polskiego J-23 wpada na trop ważnych dokumentów ukrytych w okolicach miasteczka Bischofsfelde gdzieś w okolicach Gór Łużyckich. Powraca do roli Klossa i odnajduje dokumenty. Pozostaje w Wehrmachtcie. Na przełomie maja i kwietnia jest już na froncie zachodnim, gdzie dostaje się do niewoli amerykańskiej i demaskuje zbrodniarza wojennego - gruppenfuhrera Wolfa. W połowie lat siedemdziesiątych Stanisław Moczulski jako Jean Kloss-Moczulski, reporter francuskiego tygodnika „Les études économiques”, tropi w Ameryce Południowej organizację „W” – stowarzyszenie byłych nazistów. Jednym z jej członków jest Hermann Brunner alias doktor Gebhardt.

5 października 1919 – narodziny Hansa Klossa; Niemca z Litwy; Ojciec – Herman Kloss, właściciel majątku ziemskiego; matka – Emilia von Wersecker; (jesień 1938 – jesień 38); siostry; zdaje maturę w wieku 19 lat (z daty wymienionej w opowiadaniu „Drugie narodziny” wynika, że musiał skończyć dziewięcioletnią realschule); jesień 38 - rozpoczyna studia w Wyższej Szkole Technicznej Wolnego Miasta Gdańska, jednocześnie jest członkiem tajnej komórki NSDAP w Kłajpedzie i elewem tajnej podchorążówki Wehrmachtu jeszcze za czasów litewskich; Wrzesień 39 – wojna, jeszcze przed zajęciem Wilna przez ZSRR (15 czerwca 1940) leutnant Kloss, będący już tajnym agentem Abwehry o kryptonimie HK-387, przyjeżdża do miasta. Jego oficerem prowadzącym jest major Hubertus; (marzec 1941) Kloss zostaje aresztowany wraz z całą rodziną, ucieka z transportu, wpada podczas próby przekroczenia granicy radziecko-niemieckiej. Więziony jest w siedzibie mińskiego kontrwywiadu, następnie w głębi ZSRR.

------

Chodzi o sprawę

14-02-2010 19:08

szurens

Jak zwykle powalasz nas na kolana... bo kto jeśli nie TY. :-)

------

SZURENS@GMAIL.COM

14-02-2010 19:20

Pedro Gomez
Skończyłem erratę. Błędów były setki. Książka jest napisana tak niechlujnie, że pewnie coś jeszcze ominąłem (ciągle wyłazi coś nowego), ale będą to już tylko "resztki". Teraz idę przebadać się psychiatrycznie:)

------

Chodzi o sprawę

07-03-2010 11:00

tomekmec
Praca iście benedyktyńska i godna najwyższego podziwu, niemniej badanie psychiatryczne faktycznie wskazane. Moja żona wysyła mnie na takie badania za znacznie mniejsze wyrazy uwielbienia dla HK. Swoją drogą jak to dobrze być wśród swoich.

------

Z pieknymi kobietami należy postępować umiejętnie.

07-03-2010 14:27

BoBer

Psychiatrę zostawiłbym zdecydowanie innym - spoza naszego forum. Benedyktyńska praca Pedro Gomeza zdecydowanie zasługuje na podziw, tylko z pasji rodzą się takie perełki.

------

— Kto panu to mówił? — Mój przyjaciel Teodor. — Pański przyjaciel ma dobre informacje.

07-03-2010 21:06

Pedro Gomez
Uzupełniłem erratę opowiadań "Podwójny Nelson" i "Przedostatni seans". Wyszło kilka smakowitych szczegółów.

------

Chodzi o sprawę

12-03-2010 00:20

Pedro Gomez
Uzupełniłem erratę opowiadania "Żelazny Krzyż". Wyszło trochę drobnicy i dwie ciekawostki geograficzno-odznaczeniowe:)

------

Chodzi o sprawę

19-03-2010 14:20

A79

errata do okładki tomu 3 pierwszego wydania z Iskier ;)

------

Ba! Gdybym ja był niedyskretny…

07-08-2010 21:41

Modrzew

Witam.
...
Edytowane 15-02-2011r.
Po edycji głównego wpisu Pedra Gomeza, mój pierwotny post stracił sens.
Pozdrawiam

------

Nejlepší kaštany jsou na náměstí Pigalle. Zuzana je ráda jen na podzim.
No Hans, nie rozśmieszaj mnie!

08-08-2010 11:38

Pedro Gomez
Nareszcie ostatecznie skończyłem erratę. Jest to z pewnością moje "stawkowe magnum opus". Ułożenie odcinków przy tej erracie to było nic. To właściwie nowy dokument, ale... chyba warto było, choć gdybym wiedział jak wiele jest błędów i jak głeboko sięgnęły macki cenzury, to nie wiem, czy bym się podjął tego zadania. Zresztą... kogo chcę oszukać.. jasne, że bym sie podjął :DDD.
Teraz możecie się dowiedzieć dla kogo naprawdę pracowała Hanna Bosel, Roberts, Karpinsky itd. a także gdzie w armii niemieckiej od 1944 roku służył Kloss :D
Oczywiście "sensacyjność" książki w żadnym stopniu nie została naruszona.
Teraz, drodzy czytelnicy, możecie spokojnie skupić się na śledzeniu akcji, a nie na wynajdowaniu pomyłek.
"Cudzysłowy", "wielki i małe litery" - to sobie odpuściłem, ksiązkę musi przejrzeć profesjonalny korektor, a i w kilku miejscach należałoby ją trochę "podczyścić" stylistycnie. To już zadanie dla innych.
Stwierdzam, że - do czasu "wypłynięcia" opowiadań "gazetowych" lub ewentualnej mozliwości zczytania orginalnych rękopisów (w co bardzo mocno wątpię) z ingerencjami cenzora (kto wie co tam zupełnie skreślili i wywalili)- dla fikcyjnej postaci, jaką jest Hans Kloss, nie mogę zrobić niczego więcej. Doszedłem do ściany, bak jest pusty. :)


P.S. Oczywiście nie twierdzę, że wychwyciłem absolutnie wszystkie błędy, jeżeli coś zauważycie, chętnie sie o tym dowiem.

------

Chodzi o sprawę

30-09-2010 17:04

39 postów   1 2 3 4
© 2024 Shen-Kun - Baca - BoBer. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Hyh.pl strony internetowe.