Forum » Wokół serialu » "Parszywy listopad"
60 postów   2 3 4 5 6
Autor "Parszywy listopad"
BoBer

Pedro Gomezie, „Malavita” nie była początkiem serii opowiadań. Tekst zamieszczany we wspomnianej gazecie pod koniec 1973 i na początku 1974 roku był wydarzeniem jednorazowym. Mówią o tym scenarzyści w wywiadzie zamieszczonym przez „Trybunę Robotniczą”:



Marcins11, świetnie, że wątek zainicjowany przez Ciebie doczekał się jakiegoś tam finału. Rozumiem, że będzie ciąg dalszy, że nie tylko wskażesz ogólne kierunki poszukiwań i wyznaczysz po raz kolejny zadania, ale również – kierując się sprawdzoną zasadą „ufaj i sprawdzaj” – zweryfikujesz moje dotychczasowe ustalenia, czyli sięgniesz po numer „Nowych Skandali” z 24 grudnia 1993 roku. Czekam z niecierpliwością. Nie wykluczam, że wroga agentura podsunęła Bibliotece Uniwersyteckiej we Wrocławiu numer zdekompletowany.

------

— Kto panu to mówił? — Mój przyjaciel Teodor. — Pański przyjaciel ma dobre informacje.

01-01-2012 22:00


"Malavita" w tej postaci, o jakiej piszecie trochę mi nie pasuje do tego, co pamiętam.
Po pierwsze - z powodów, o których wspomniałem poprzednio, mogłem to czytać dopiero w drugiej połowie lat siedemdziesiątych a nie na przełomie 73 i 74 r.
Po drugie - odcinków było wiele, wg mnie za dużo jak na pojedyncze opowiadanie. Zamieszczano je w kolejnych numerach na dole jednej ze stron czasopisma.
Po trzecie - do tej pory bardziej skłaniałbym się za Dziennikiem Zachodnim, niż za Trybuną Robotniczą.
Być może nie mam racji - od opisywanych wydarzeń minęło już kilkadziesiąt lat, tym niemniej tak to zachowałem w pamięci.

------

01-01-2012 22:27

marcins11
BoBer. Niestety, mam niewielkie możliwości dotarcia do "Nowych Skandali" z 24 grudnia 1993 r. Żadna z bibliotek w Kielcach - a więc mieście, w którym mieszkam - nie gromadziła bowiem egzemplarzy tej gazety. Sprawdziłem to już dawno. Próbowałem odnaleźć mój własny egzemplarz, jednak bezskutecznie. Prawdopodobnie padł ofiarą generalnych porządków i spłonął wraz z innymi, mniej cennymi kartotekami. Dotrzeć do wspomnianego numeru "Nowych Skandali" mają możliwość chyba tylko członkowie siatki działający w większych miastach (Warszawa, Kraków, Poznań, Łódź, Gdańsk itd.).
Warto byłoby aby informowali nas na forum o rezultatach swych poszukiwań. Dzięki temu pewne działania nie będą dublowane. W bibliotekach w większych miastach, do których nie dotrą osobiście członkowie siatki, będziemy wówczas zasięgać informacji telefonicznie. Myślę, że warto byłoby także odwiedzić redakcję "Faktu" (Warszawa, ul. Domaniewska 52), czyli kontynuatora "Nowych Skandali". Redakcje gromadzą bowiem po co najmniej jednym egzemplarzu każdego numeru swojej gazety.

------

Niemcy nie doceniali Słowian i ich wywiadu. I drogo za to zapłacili.

03-01-2012 00:49

Shen-Kun

"szurens" napisał:

Przypominam sobie rozmowę ze Safjanem w MHK. Potwierdzam z pamięci, że akcja toczyła się w Warszawie, oficer gestapo zabija żołnierza homoseksualistę swojego kochanka żeby sprawa nie wyszła na jaw...


O ile dobrze pamiętam podobny wątek (nie wykluczone że zaczerpnięty pomysł) pojawił się w filmie "Umarłem, aby żyć" z 1984 roku, w którym Henryk Talar jako hauptsturmfuhrer Knothe, dowódca Pawiaka zostaje zastrzelony przez wyższego dowódce gestapo - homoseksualistę, gdyż bał się że sprawa romansu z jego adiutantem wyjdzie na jaw. Knothe odkrywa ów relację i wdaje się w polemikę ze swoim zwierzchnikiem... w tym czasie ze strachu niemalże robi w gacie adiutant stojący za drzwiami...
Dawno temu to oglądałem i nie całe... zawsze jednak trafiałem na fragment gdy Knothe zostaje zastrzelony.

------

"No ! To teraz pomieszkamy sobie trochę... razem"

www.paranormal-pikczers.pl

03-01-2012 11:19

BoBer

Akcja „Parszywy listopad” vel „Partia szachów” zakończyła się pełnym sukcesem. Pierwsza część opowiadania rzeczywiście wydrukowana została w ostatnim, 52. numerze „Nowych Skandali” z 1993 roku – na zielonych stronach zatytułowanych „Nasz dodatek astrologiczny”. Niefrasobliwy bibliotekarz oprawił strony z tekstem Andrzeja Zbycha na końcu rocznika 1994 (zamiast 1993). Udostępniam odnalezioną również dzisiaj relację z promocji stawkowego tomiku „Podwójna gra”. Miłej lektury!



(Po kliknięciu w skany otworzą się pliki większego formatu)


------

— Kto panu to mówił? — Mój przyjaciel Teodor. — Pański przyjaciel ma dobre informacje.

03-01-2012 23:20

szurens

Ale fajna niespodzianka. Tyle lat i wszystko nadal aktualne. Pozdrowienia dla nszego pracowitego Bobera.

------

SZURENS@GMAIL.COM

04-01-2012 05:26

stock841
bardzo ciekawe opowiadanie. takie...inne.

------

Nie ma żałośniejszego widoku, jak nimiecki oficer w gaciach.

04-01-2012 16:40

marekdp

W Żolnierzu Polskim byly też drukowane takie opowiadania w latach 1987-88

------

04-01-2012 18:23

Pedro Gomez
BoBer - gratuluję i przede wszystkim DZIĘKUJĘ
marekdp - te opowiadania ukazały się w wydaniu książkowym w 1989 - trzytomowe wydanie MON, ale może panowie S&S opublikowali coś jeszcze.:)

------

Chodzi o sprawę

04-01-2012 21:27

marcins11
BoBer! Ogromne gratulacje! Dzięki Tobie ten tekst nie ulegnie zapomnieniu. Z tego co się wczoraj dowiedziałem prawdopodobnie tylko dwie biblioteki w kraju gromadziły "Skandale" - wrocławska i publiczna w Warszawie. To dowodzi jak trudne było odnalezienie tego tekstu.

Dezinformacja wrogiej agentury zainstalowanej we Wrocławiu nie powiodła się. Pozdrawiam serdecznie.

------

Niemcy nie doceniali Słowian i ich wywiadu. I drogo za to zapłacili.

04-01-2012 23:50

60 postów   2 3 4 5 6
© 2024 Shen-Kun - Baca - BoBer. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Hyh.pl strony internetowe.