Forum » O serialu » Scenariusze serialu
98 postów   1 2 3 4 5 6 7
Autor Scenariusze serialu
Pedro Gomez
Dzięki Ajax2007.
Mnie również bardziej podoba się wersja "ekranowa" ( Choć według mnie i tak "Hotel Excelsior" jest o wiele słabszy niż jego protoplasta - "Partia domina" ).
Reasumując: scenariusz mocno rozminął się z realizacją, przez co akcja odcinka mocno rozminęła się z datą w czołówce:)
Czekamy na kolejne odcinki:)

------

Chodzi o sprawę

26-02-2010 23:36

ajax2007

Dziękuję Pedro Gomez, że czytasz moje wypociny i się do nich bardzo rzeczowo odnosisz. Zgadzam się z tobą, że wersja ekranowa jest doskonalsza od scenariuszowej ale w sumie chyba tak powinno być. Producent, reżyser, aktorzy itd. powinni urabiać wcześniejszy zarys akcji aby stworzyć finalny rezultat i tutaj akurat tak się stało z pożytkiem dla odbiorców.
Co do "Partii domina", mimo wszystko wolę "Hotel...", może jestem nieobiektywny ale jest to jeden z moich ulubionych odcinków i może dlatego tak myślę.

------

-Są chwile przełomowe w karierze każdego oficera, biada temu, kto nie dostrzeże ich w porę.

27-02-2010 00:02

szurens

Ja też, ja też czytam z przyjemnością... a potem sobie to zbiorę , wydrukuję... i będę sobie miał... dzięki AJAX
Oczywiście prace PEDRO GOMEZ także kompletuję...

------

SZURENS@GMAIL.COM

27-02-2010 10:28

jhbsk

Przeczytałam z przyjemnością. I muszę się zgodzić z przedmówcami - dobrze, że scenariusz uległ takim przeróbkom (szczególnie gdy pomyślę, że zamiast Wolfa (Ataka - Szarika) miały by był koty :-)

------

– W Paryżu nojlepsze kasztōny sōm na placu Pigalle.
– Zuzanna mŏ je rada ino na jesiyń.
– Posyło ci świyżo zorta.

27-02-2010 12:51

BoBer

Słusznie. Poza tym z tresurą kotów mógłby sobie nie poradzić nawet Franciszek Szydełko :)
Nie jest wykluczone, że obecność w sąsiedniej hali zdjęciowej ekipy "Czterech pancernych i psa" podsunęła stawkowej ekipie to rozwiązanie.
Zgadzam się z opiniami z wcześniejszych postów, że zmiany w scenariuszu wyszły "Hotelowi Excelsior" na dobre. Szczególnie modyfikacje haseł i usunięcie postaci żony dyrektora hotelu.
Gdyby akcja rozgrywała się w Berlinie, nagrobek ojca Klossa (Klossa - nie Kolickiego) mógłby zaistnieć. W Gdańsku byłby mocno naciągany. Realizatorzy postawili na róznorodność przestrzenną - i bardzo dobrze. Berlińskich odcinków nie brakuje.
Dyrektor hotelu to w scenariuszu Lemner - znany dotąd jako Löbler. Nawet to najnowsze, technicznie najlepsze wydanie serialu pozostawia cień wątpliwości, choć na rzecz Lemnera przemawia to, że umlauty w innych nazwiskach czy nazwach są wymawiane przez aktorów bardzo starannie.
Niewątpliwie serialowi na dobre wyszła dana scenarzystom i reżyserom możliwość ponownego wejścia do stawkowej rzeki. Teatralne scenariusze zostały wygładzone i zdynamizowane, a przy premierowych, czyli napisanych specjalnie dla potrzeb produkcji filmowej, twórcy pokazali lwi pazur mistrza.

------

— Kto panu to mówił? — Mój przyjaciel Teodor. — Pański przyjaciel ma dobre informacje.

27-02-2010 16:22

tomekmec
ajax od zawsze wiedziałem że jesteś Wielki, ale nie sądziłem że aż tak. Rewelacyjną robotę wykonałeś i z zapartym tchem czekam na następne odcinki.
Rzeczywiście wygląda, że te zmiany które zostały wprowadzone już po napisaniu scenariusza były zmianami na lepsze i w kilku przypadkach pozwoliły uniknąć dosyć infantylnych chwytów.
Swoją drogą to będąc wyposażonym w taką wiedzę ciekawie byłoby się spotkać z Panami Andrzejem Z.

------

Z pieknymi kobietami należy postępować umiejętnie.

04-03-2010 20:09

ajax2007

Dziękuję za uznanie. Cieszę się, że mogę podzielić się uzyskanymi informacjami. Wiem, że dla nas wszystkich jest to wielka frajda. Starałem się zapoznać z materiałami w taki sposób abym mógł w ciekawy sposób przekazać to kolegom. Może mi się uda.
Co do spotkania z AZ, nie uczestniczyłem wcześniej w Katowicach, na pewno byłoby ciekawie. Musimy opracować strategię na najbliższym spotkaniu "Miłośników ..."

------

-Są chwile przełomowe w karierze każdego oficera, biada temu, kto nie dostrzeże ich w porę.

06-03-2010 01:16

szurens

tomek + ajax... Byłem na spotkaniu w MHK z Panem Safjanem które sam zaproponował. Spotkanie wyjątkowe jak każde jednak byłem trochę rozczarowany ponieważ dało się wyrażnie zauważyć że pamięć naszego autora jest już zawodna ze względu na wiek. Wielu szczegółów już nie pamiętał na niektóre pytania udzielał lakonicznej odpowiedzi. Od PEDRO GOMEZa dostałem obszerną erratę i "prawidłową" kolejność którą wręczyłem p. Zbigniewowi na pożegnanie lecz PG do dziś nie dostał nawet jednego słowa uznania za swoja benedyktyńską pracę nie mówiąc o ustosunkowaniu się do właściwej kolejności. Wszyscy odnieśli wrażenie że to spotkanie było tylko próbą promocji "nowego" scenariusza dalszych losów KLOSSA I BRUNNERA. Muszę podkreślić że ten nowy scenariusz o którym mówił jest świetny!
Z goryczą stwierdzam że autorów już niestety nie interesuje nic poza tantiemami z praw autorskich do wszystkiego co wiąże się z serialem. Na własnej skórze przekonał się o tym nasz kolega PIOTR OWCARZ który zaproponował wydanie książki z dalszymi losami naszych bohaterów jednak usłyszał tylko że jest inne wydawnictwo które da im większy zysk ponieważ interesuje ich tylko wielki nakład... a książki jak nie było tak nie ma!
Gdzieś w archiwum posiadam fragment 15min. audio z tego spotkania jeśli ktoś chce posłuchać to proszę o kontakt szurens@gmail.com
Mam też audio ze spotkania z Stanisławem Mikulskim

------

SZURENS@GMAIL.COM

06-03-2010 08:04

jhbsk

Jak ktoś za dużo chce to może nic nie dostać...

------

– W Paryżu nojlepsze kasztōny sōm na placu Pigalle.
– Zuzanna mŏ je rada ino na jesiyń.
– Posyło ci świyżo zorta.

06-03-2010 10:47

ajax2007

Mam wolną chwilkę, więc nawiążę do moich przygód ze scenariuszami. Odejdę w prezentacji scenariuszy od kolejności serialowej, a robię to celowo aby trzy odcinki „Płockowe” przedstawić w kwietniu, bezpośrednio przed naszym plenerowym wypadem. Myślę, że pozwoli nam to na gorąco odnieść się do kompletu wiadomości w tym zakresie.
Scenariusz IV-odcinka CAFE ROSE - ( 25.2.67), w zasadzie w bardzo małym stopniu odbiega od jego finalnego produktu. Nie będę opisywał podobieństw, bo przebieg akcji jest znany wszystkim. A propos jutrzejszego Święta Kobiet - w tym miejscu najlepszego życzę jhbsk i Bem oraz innym klossolożkom - swoje miejsce w scenariuszu mają Elza von Tilden, Marta Kovacs i Rose Thibault. Właścicielką pensjonatu „Cafe Rose” jest właśnie Rose Thibault a nie Arens.(Nawiasem mówiąc w opowiadaniu książkowym Rose-Marie Laurin).
W hotelu Orient Kloss mieszkał, według scenariusza, w pokoju nr 32, natomiast w serialu jest to pokój nr 10. Być może przypadek, może magia „dziesiątki”, a może pensjonat w serialu jednak nie prezentował się jako zbyt pokaźny i dlatego kłóciło się to z sugestią, że pensjonat dysponuje kilkudziesięcioma pokojami-apartamentami.
Szoferem Mżawanadze jest Paul, wielki patriota gruziński, popisuje się tym, że rzutami sztyletu gasi świece. (w serialu jest to niemowa Aram, lokaj księcia ale w opowiadaniu książkowym i w komiksie jest to podobnie jak w scenariuszu Pauli, jednak nikt nie gasi świec, wszyscy rzucają nożami obok kobiet)
Końcówka - nie ma ekscytującej walki na barce czy statku, ale jest szamotanina w jadącym samochodzie. Kloss walczy z Witte, w końcu Hans otwiera nogą drzwi i wyskakuje z samochodu, a Witte ginie.
Scenę emocjonującą w samochodzie mamy także na planie filmowym, ale realizatorom chyba mało było jeszcze dynamiki w końcówce i dołożyli scenę na stateczku.
Wydaje mi się, że scena ta wieńczy akcję odcinka i doprowadza do spotkania bez kamuflażu agenta z szefem. Taki deser chyba był pożądany.

------

-Są chwile przełomowe w karierze każdego oficera, biada temu, kto nie dostrzeże ich w porę.

07-03-2010 23:10

98 postów   1 2 3 4 5 6 7
© 2024 Shen-Kun - Baca - BoBer. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Hyh.pl strony internetowe.