Autor | Stawkowy Kraków i Pieskowa Skała |
---|---|
Pedro Gomez
|
Super, gratuluję :) ------ Chodzi o sprawę |
28-02-2014 09:26 |
|
Mefist0
|
Ponieważ "tego czasu nie mamy" w ostatni weekend niezwłocznie odwiedziłem namierzone na podstawie wywiadowczych zdjęć miejsce, zaś nic nie podejrzewający managerowie kawiarni "Europejskiej" nie oponowali na moją prośbę, by uwiecznić jej aktualny wygląd (oczywiście nie wyjawiłem im prawdziwego celu swojej wizyty). Dokumentacja fotograficzna została już przekazana do centrali, trwają jeszcze konsultacje co do dokładnego ustalenia miejsca rozmowy Klossa i Stedtkego, nie mniej poniżej mała próbka z dokonanej wizji lokalnej, na której wyraźnie widać, że nowi zarządcy zlikwidowali m.in. garderobę przy drzwiach wejściowych kawiarni. Według mnie jednak same drzwi wejściowe pozostają ciągle oryginalne. ------ My, Niemcy, bez mundurów czujemy się kalekami... |
03-03-2014 12:44 |
|
jhbsk
|
:-) Drzwi faktycznie wyglądają na niezmienione. ------ – W Paryżu nojlepsze kasztōny sōm na placu Pigalle. |
03-03-2014 13:49 |
|
Hermann Camel
|
Tylko tych luster cholernie szkoda... Piękne były... ------ Naprawdę taki tępy? Czy tylko gra głupka? |
03-03-2014 21:44 |
|
Pedro Gomez
|
Znalazł się zakład kamieniarski w którym Romek zlikwidował tajniaka. :) ------ Chodzi o sprawę |
27-03-2014 20:40 |
|
Hermann Camel
|
Pięknie, brawo! :) ------ Naprawdę taki tępy? Czy tylko gra głupka? |
28-03-2014 10:11 |
|
jhbsk
|
Świetnie! Po drugiej stronie też widać bruk (przynajmniej w google maps). ------ – W Paryżu nojlepsze kasztōny sōm na placu Pigalle. |
28-03-2014 13:13 |
|
Mefist0
|
Kolega Pedro był naprawdę blisko, ale pomylił się o dwie posesje - w dniu wczorajszym ostatecznie uzyskałem potwierdzenie powyższej tezy :) Otóż będąc w niedzielę na grobie rodzinnym na Rakowicach nie omieszkałem podejść we wskazane powyżej miejsce i raz jeszcze się mu przyjrzeć. Kiedy zaparkowałem w jego pobliżu brama do zakładu kamieniarskiego była otwarta (w przeciwieństwie do sąsiednich zakładów kamieniarskich, bo jest ich tam koło siebie 3 albo 4) ale nie było nikogo, natomiast kiedy powróciłem w to miejsce kwadrans później kręciły się po nim dwie kobiety - wywnioskowałem, że to jakieś potencjalne klientki. W pewnym momencie obie wyszły z zakładu, a jedna z nich... zaczęła zamykać bramę na kłódkę. Szybko podszedłem i krótko opowiedziałem jaki był mój cel wizyty, kobieta (na oko około 60 lat) była bardzo miła i od razu odpowiedziała na moje zapytanie o możliwość "zagrania" jej zakładu w "Stawce" - "Nie, to u sąsiadki" (!) Bardzo mnie zaskoczyła ta odpowiedź - okazuje się, że owa pani - właścicielka zakładu, który namierzył Pedro (widnieje na nim zresztą napis: "Istnieje od 1957 roku") - bardzo dobrze pamiętała, jak (cytuję) "mój ukochany reżyser Janusz Morgenstern" szukał odpowiedniej lokalizacji i (w tym momencie doszliśmy do zakładu mieszczącego się dwie posesje dalej) "wybrał ten wie pan dlaczego? Ze względu na winorośl, która pięła się po budynku, przechodząc aż na sąsiedni, przez co wydawał się on starszy niż w rzeczywistości" - a na tym reżyserowi podobno bardzo zależało. Kobieta zasugerowała, żeby zrobić zdjęcia kiedy winorośl zakwitnie, przez co owe miejsce byłoby znacznie bardziej efektowne. Nie omieszkałem oczywiście zapytać o bramę - bo w tym miejscu jest inna, niż w jej zakładzie - na co moja rozmówczyni odpowiedziała, że zgadza się - bramy były wszędzie obok takie same, tylko "im się rozsypała". A co do najważniejszej "przeszkody", przez którą sam początkowo odrzuciłem możliwość nakręcenia sceny w tym miejscu, czyli dużego budynku naprzeciw to faktycznie musiał on powstać po prostu później - prawdopodobnie na początku lat 70. Zrobiłem m.in. zdjęcie z perspektywy bramy - faktycznie z tego zakładu widać jeszcze "co nie co" oprócz budynku i można zauważyć po lewej ceglastą elewację także dzisiaj.
To też sprawdziłem - przed tym wskazanym przez kobietę zakładem kamieniarskim bruk jest identyczny. Tak więc raz jeszcze możemy stwierdzić, że szczęście nam dopisało :) ------ My, Niemcy, bez mundurów czujemy się kalekami... |
31-03-2014 08:35 |
|
Pedro Gomez
|
MefistO, moje gratulacje! Nic nie zastąpi wizji lokalnej i systemu "koniec języka za przewodnika", nawet google :D Jeszcze raz gratuluję :) ------ Chodzi o sprawę |
31-03-2014 10:28 |
|
Mefist0
|
No no, przecież wiadomo, że ja tego nie robię dla awansu! ------ My, Niemcy, bez mundurów czujemy się kalekami... |
31-03-2014 12:57 |