Autor | Stawkowy Płock i Łąck |
---|---|
BoBer
|
Oczywiście, że kol. Edward. Próba dywersji została zażegnana. ------ — Kto panu to mówił? — Mój przyjaciel Teodor. — Pański przyjaciel ma dobre informacje. |
21-04-2010 14:03 |
|
baciek
|
Zapewne wszyscy stawkowicze, którzy byli w ostatnią sobotę w Płocku pamiętają reklamę na murze zakładu karnego. Sprawa nie pozostała bez echa i została opisana przez Gazetę Wyborczą. Artykuł można przeczytać tutaj. ------ Szampan?! Świetnie! |
22-04-2010 21:54 |
|
jhbsk
|
Niezłe. Najlepsze jest to zdziwienie firmy turystycznej i stwierdzenie, że się nie zastanowili nad odniesieniami do zakładu karnego. ------ – W Paryżu nojlepsze kasztōny sōm na placu Pigalle. |
23-04-2010 08:35 |
|
Shen-Kun
|
reklama dla urlopy.pl owszem jest :-) ale i dla naszej jedynej słusznej inicjatywy także :-))))) ------ "No ! To teraz pomieszkamy sobie trochę... razem" |
23-04-2010 09:48 |
|
Annamarie
|
Czytam, czytam, oglądam fajne fotki i zazdroszczę miłego zjazdu Stawkowiczów w Płocku i Łącku. Pomyślę o Krakowie. Pozdrawiam Wszystkich serdecznie, klubowiczka z Chorzowa. ------ |
26-04-2010 21:51 |
|
jhbsk
|
Artykuł dotyczący dworca wodnego z Gazety Stołecznej Co prawda dawno nie ma już klas zabytków, ale dworzec uratowania oczywiście warty. ------ – W Paryżu nojlepsze kasztōny sōm na placu Pigalle. |
04-05-2010 10:43 |
|
Shen-Kun
|
Tak wyglądał Płock za dawnych czasów http://www.pinakoteka.zascianek.pl/Gerson/Images/Widok_Plocka.jpg W ramach ciekawostek :-) ------ "No ! To teraz pomieszkamy sobie trochę... razem" |
21-06-2010 09:49 |
|
baciek
|
Dalszy ciąg historii kamienicy Basi Reczko przy ul. Rybaki 7 w Płocku - przedwojenne zdjęcie domu Górnickich (www.plock24.pl). Przed domem Górnickich w Płocku - ul. Rybaki 7 od lewej: dr Eugeniusz Górnicki "Sztraszny dziadunio" potem jego synowie Bolesław "Bolek to geniusz" {prof. pediatrii} Zeszek "Wybitny typ urody męskiej" Nina Górnicka {córka Józefa Górnickiego} Wanda Górnicka, żona Jerzego, Jerzy Górnicki, syn Józefa. ------ Szampan?! Świetnie! |
13-10-2010 21:31 |
|
leo
|
Witajcie, żałuję ,że mnie tam nie było... Wprawdzie świeżo co się zarejestrowałem, jednak dobrze być już wśród ludzi tak pozytywnie zakręconych na punkcie "stawki..." jak ja sam :) Powiem Wam, że nawet tylko patrząc na te miejsca, czuć "ciężar" tych miejsc, tego co się tam wydarzyło, a także czuć nieodparty żal, że tego się nie zobaczy już, tego co wtedy się działo, a miejsca, które zostały to tylko echa przeszłości... Człowiek łapie każdy haust tamtych czasów, jak tonący - powietrze. Bardzo Wam zazdroszczę spotkania z p. Stanisławem. Uwielbiam słuchać ludzi o tak bogatej przeszłości. Zawsze jest w ich słowach ta waga, prawdy ukryte, spojrzenie inne, niż własne, przesiąknięte doświadczeniem i zdarzeniami tamtych czasów. Naprawdę niepowtarzalna okazja do dotknięcia namacalnie przeszłości. Cudo. Pozdrawiam Was wszystkich. Adam ------ Im bliżej frontu, tym bardziej interesujące znajomości... |
18-10-2010 07:35 |
|
jhbsk
|
Kolejna informacja o dworcu wodnym, niestety nienajlepsza. Tekst z Gazety Stołecznej I ilustracja z tego samego źródła. ------ – W Paryżu nojlepsze kasztōny sōm na placu Pigalle. |
25-02-2011 14:42 |