| Autor | Wpadki realizacyjne |
|---|---|
|
Artur_Wisent
|
No i oczywiście wóz ma komplet świateł tylnych wymaganych przez kodeks drogowy w latach 60-tych. Ale też nikt się nie wykosztowywał na najmowanie koszernie odrestaurowanych zabytków (jeśli w ogóle takowe były), gdy poniemieckie wozy były normalnie w użyciu. Mniejsza o to, ja nie w tej sprawie. Ogląając dziś odcinek "Liść dębu" zauważyłem, że Kloss jeździ po okolicy na innym motocyklu niż wjeżdża na dziedziniec zamku. Tym, którym wraca, na inspekcję wyjeżdżał inny oficer (pierwsza maszyna z lewej). Przy czym żandarm pytany przez Knocha o numer rejestracyjny motocykla tajemniczego kapitana zaczyna z wahaniem "To było chyba... wu... ha...", jakby to były jedne z wielu liter wchodzących w rachubę jako początek rejestracji wojskowego motoru, a nie jedna z dwóch możliwych kombinacji obok SS (no dobrze, ostatecznie mogło się gdzieś pojawić WL). ------ - Hezke počasí. Loni touhle dobou pršelo. |
|
27-09-2014 20:38 |
|
|
Lukasz-41
|
Nie wiem, czy ktoś to już wcześniej zauważył: w "teatralnej" wersji "Stawki" Kloss ma na kołnierzu naszywki żandarmerii, a także dwie baretki "Odznaczenia za Służbę w Wehrmachcie" (Dienstauszeichnung der Wehrmacht), co oznaczałoby, że musiał przesłużyć minimum 12 lat (po tylu nadawano drugi medal). ------ |
|
09-12-2014 11:37 |
|
alexander213
 |
W serialu jeden błąd dotyczył wszystkich oficerów SD. Nie chodzi mi tu o czarne mundury, które tak naprawdę po 1939 były używane tylko jako galowe a zamiast nich noszono szare służbowe. Każdy funkcjonariusz SD ze Stawki ma na prawej patce kołnierzowej dwie błyskawice- symbol SS. W rzeczywistości funkcjonariusze Sicherheitsdienst des Reichsführers-SS (departamenty RSHA : III - Sicherheitsdienst, IV - Geheime Staatspolizei, VI - Sicherheitsdienst-Ausland) mieli tę patkę pustą zarówno na mundurach galowych- czarnych jak i służbowych Allgemeine-SS- szarych (także na mundurach Waffen-SS jakie nosili niektórzy Gestapowcy w strefach frontowych etc.). W spektaklach teatralnych znów zamiast dwóch błyskawic funkcjonariusze SD nosili ... Totenkopf, który w realiach nosili żołnierze SS-Totenkopfverbände. Dopiero w kontynuacji filmowej naprawiono ten błąd. W dodatku kilku Gestapowców np. Brunner, Stedke, Lose, Geibel, Dibelius na lewym ramieniu czarnego munduru nosili zamiast czerwonej opaski ze swastyką godło w wersji Schutzstaffel. W odcinku 3 pt. Ściśle tajne Brunner będąc w stopniu SS-Sturmbannführera nosił na prawym ramieniu galowy naramiennik oficerów młodszych SS podczas gdy powinien nosić galowy naramiennik oficerów starszych SS. Patki kołnierzowe SS ------ - To świnia! Ochla... Mógł mnie ochlapać! Nie potrafi uszanować niemieckiego munduru! |
|
21-12-2014 20:18 |
|
|
alexander213
|
Krzysztof Chamiec (właściwie Krzysztof Jaxa-Chamiec) wystąpił w dwóch odcinkach 1 Wiem kim jesteś oraz 5 Ostatnia szansa. W obu wcielił się w postać SS-Sturmbannführer. W odcinku 5 pojawiło się jego nazwisko- Lothar natomiast w pierwszym nie (można podejrzewać, że to Müller, oficer SD, który powiedział Stedkemu, że Przeciek nie mógł nastąpić w sztabie korpusu (tak też nazywała się ten oficer w rozdziale Drugie narodziny powieści Stawka większa niż życie. W odcinku 1 wystąpił w mundurze służbowym SS aczkolwiek rąb z napisem SD, który powinien nosić na lewym przedramieniu maił na prawym. Dodatkowo w tym samo odcinku Stedke jest SS-Sturmführer (pomijając fakt, że od 1934 stopień ten nosił nazwę SS-Untersturmführer; bład w nazwie tego stopnia przewijał się przez całą Stawkę) a nosi patkę SS-Obersturmführer. K. Chamiec i M. Stoor Stopnie służbowe Schutzstaffel der NSDAP w latach 1925-1945 ------ - To świnia! Ochla... Mógł mnie ochlapać! Nie potrafi uszanować niemieckiego munduru! |
|
23-12-2014 22:22 |
|
|
surukuku
|
1/Na początku odcinka "W imieniu Rzeczypospolitej" gdzie akcja rozgrywa się w Krakowie,do czego jednoznacznie przekonuje widza słyszalny hejnał mariacki. O ile mi wiadomo był wtedy zabroniony przez okupanta. 2/ W dwóch kolejnych odcinkach występuje -jak sądzę ten sam rekwizyt, mianowicie złożona na stoliku, przy którym siedzi, czekający na Annę /p.Ewa Wiśniewska/ w kawiarni Mocca - Willi Ruppert/p. Ignacy Gogolewski/ w odcinku "Ostatnia szansa". W "Podwójnym nelsonie" ten sam numer gazety przegląda(czyta) a w pewnym momencie wręcz zasłania się gazetą nadradca Gebhardt/p. Henryk Bąk/, siedząc na tarasie kawiarni w Lisku. Ta gazeta to "Berliner Ilustrierte Zeitung" a o fakcie, że jest to ten sam egzemplarz przekonuje mnie ilustracja(zdjęcie) na pierwszej stronie. To mój pierwszy wpis dlatego chciałbym pozdrowić wszystkich miłośników STAWKI. ------ |
|
25-12-2014 14:35 |
|
jhbsk
 |
Witaj. Co do hejnału to odsyłam do ,,Stawkowego przewodnika filmowego'' -str 242. Okupanci faktycznie zabronili grania hejnału, ale potem zmienili decyzję. Pozdrawiam. ------ – W Paryżu nojlepsze kasztōny sōm na placu Pigalle. |
|
25-12-2014 23:23 |
|
|
alexander213
|
W odcinku Akcja "Liść dębu" pojawia się taka postać : fikcyjny dowódca 19 dywizji pancernej general-major Erik von Pfister. Oficer ten jest odznaczony Krzyżem Rycerskim Krzyża Żelaznego. Nie jest to jednak Krzyż Rycerski tylko Krzyż Żelazny II klasy (można to poznać po wymiarach krzyża oraz zawieszce). ------ - To świnia! Ochla... Mógł mnie ochlapać! Nie potrafi uszanować niemieckiego munduru! |
|
04-01-2015 11:19 |
|
|
Mohairhead
|
Witam wszystkich po raz pierwszy. W zapodanym temacie mam pewien drobiazg, który chyba można uznać ze pewną wpadkę: w odcinku "Ściśle tajne", podczas kotła w mieszkaniu Edwarda na Wałowej 14, nagle odzywa się zegarowa kukułka. Jest godzina 14:30, a kukułka kuka minimum dziewięć razy. Nie spotkałem takiego zegara, który o takiej godzinie kukałby tak często i gęsto. To wielokrotne kukanie jest oczywiście uzasadnione dramaturgicznie lecz kłóci się - moim zdaniem - z praktyką i filozofią producentów zegarów. Poza tym, akcja tego odcinka rozgrywa się w Radomiu, który położony jest nad malutką skromniutką rzeką Mleczną. Tymczasem akcja "uprowadzenia" przez partyzantów profesora Rioletto odbywa się na nadbrzeżu potężnej rzeki, jaką przypuszczam była (i jest) Wisła. To na razie tyle i wyrażam ponadto swoją radość, że trafiłem do grona bliskich mi ludzi - stawkomaniaków :) ------ |
|
07-01-2015 23:49 |
|
BoBer
 |
Witaj, Mohairhead! Bardzo trafne uwagi. Kukułkę można usprawiedliwić nie tylko dramaturgią – doznała szoku na widok Brunnera i chciała się upewnić, czy to rzeczywiście on ;) A Wisła imituje, być może, radomski zalew Borki, który z lotu ptaka wygląda tak:  O adresie przy Wałowej dyskutowaliśmy jakiś czas temu i doszliśmy do wniosku, że jest to Wałowa 19. Zobacz tu i tutaj (wpisy od 19 kwietnia 2010 roku). ------ — Kto panu to mówił? — Mój przyjaciel Teodor. — Pański przyjaciel ma dobre informacje. |
|
09-01-2015 09:55 |
|
|
Mohairhead
|
Cześ (bez "ć") BoBer :) Dziękuję za sprostowanie, przeczytałem wskazane przez Ciebie informacje (jeszcze nie zdążyłem zapoznać się z zawartością całego forum ale na pewno niebawem to nadrobię) - sam miałem wątpliwość, czy rzeczywiście jest to "14". Natomiast nie ma żadnej wątpliwości, że riksza, którą podążał Kloss na Wałową nosiła właśnie numer 14 :) ------ |
|
09-01-2015 13:30 |