Autor | Pożegnania |
---|---|
manager
![]() |
— Co to za ludzie? — Nasi ludzie. Na przykład nauczyciel gimnastyki. Diederlich. — Niemiec? — Musi być Niemcem. Tak jak wszyscy tutaj. Hans Diederlich, czyli po prostu Jan Derlacz. ![]() — O, to była maleńka rólka. Moja postać pojawia się tylko na chwilę, a po chwili, zgodnie ze scenariuszem, znika, ucieka. Pamiętam, że kręciliśmy to w Gdańsku, na terenie jakiegoś poniemieckiego gmachu szkolnego — powiedział Mieczysław Kalenik w rozmowie z dziennikarzem TVP. ------ „Piąstkę to ty masz nie najgorszą, Hans…” |
16-06-2017 22:30 |
|
haniafly
![]() |
Zmarł Lech Ordon.![]() Źródło ------ W tym domu o nic nikogo nie należy pytać |
22-10-2017 12:31 |
|
jhbsk
![]() |
Z Onetu. Aktor Lech Ordon zmarł wczoraj, w wieku 88 lat, w Załuskach koło Warszawy - poinformował o tym dzisiaj jego syn Krzysztof. W swej karierze Ordon zagrał ponad 150 ról filmowych i telewizyjnych. Popularność przyniosły mu role m.in. w "Żonie dla Australijczyka", "Jak rozpętałem drugą wojnę światową", "Nie lubię poniedziałków", "Samochodziku i templariuszach", "Chłopach" i "Janosiku" oraz w wielu spektaklach Teatru Telewizji. Jak przypomina portal filmpolski.pl, ostatni raz na dużym ekranie Ordon pojawił się przed sześcioma laty w filmie "Listy do M". Krzysztof Ordon powiedział, że ojciec dziesięć miesięcy temu przeszedł zawał i udar, od tej pory przebywał w domu opieki w Załuskach. Tam zmarł wczoraj po południu - podał. - Jeszcze w sobotę był u niego mój syn, rozmawiałem z ojcem przez telefon. Trzeba się było tego spodziewać, ale człowiek zawsze liczy na cud - stwierdził. Zaznaczył, że nie wie jeszcze, kiedy odbędzie się pogrzeb ojca, ustali to z bratem i rodziną. Lech Ordon był absolwentem jednego z pierwszych roczników PWST w Warszawie (w pierwszych latach działającej w Łodzi). Występował w najlepszych teatrach warszawskich: Narodowym, Współczesnym, Ateneum i Polskim. ------ – W Paryżu nojlepsze kasztōny sōm na placu Pigalle. |
22-10-2017 15:11 |
|
jhbsk
![]() |
Odszedł Władysław Kowalski. Z kultura.gazeta.pl Władysław Kowalski, odtwórca setek ról filmowych i teatralnych, zmarł w wieku 81 lat. O śmierci aktora poinformował Olgierd Łukaszewicz, prezes Związku Artystów Scen Polskich. Władysław Kowalski był absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie z 1959. Zadebiutował w tym samym roku w roli Chucha w spektaklu Kapelusz pełen deszczu" Michaela Vincente Gazzo w reż. Andrzeja Wajdy w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku, gdzie występował do 1960. Następnie można było go zobaczyć na deskach teatrów warszawskich: w teatrze Ateneum w latach 1960-1974 i Powszechnym w latach 1974-2005. Od 2005 był aktorem Teatru Dramatycznego im. Gustawa Holoubka w Warszawie. Na przestrzeni całej swojej kariery aktorskiej zagrał w kilkudziesięciu filmach między innymi Jerzego w serialu Janusza Morgensterna "Kolumbowie" czy Jankiela w „Panu Tadeuszu" Andrzeja Wajdy. W ostatnich latach zagrał w filmach „Panie Dulskie" Filipa Bajona, „Body/Ciało" Małgorzaty Szumowskiej i "Bogowie" Łukasza Palkowskiego. Debiutował w Teatrze Wybrzeże w 1959 roku. Przez 30 lat grał na deskach Teatru Powszechnego, a od 2005 roku - Teatru Dramatycznego. Za swoje role teatralne otrzymał dziesiątki nagród. Był ojcem reżysera teatralnego Jakuba Kowalskiego. W 2013 roku wraz z synem wziął udział w akcji „Rodzice, odważcie się mówić" Kampanii Przeciw Homofobii. ------ – W Paryżu nojlepsze kasztōny sōm na placu Pigalle. |
29-10-2017 20:35 |
|
jhbsk
![]() |
Z Onetu. Nie żyje Władysław Kowalski Nie żyje Władysław Kowalski, aktor filmowy i teatralny. O śmierci poinformował prezes ZASP Olgierd Łukaszewicz. Kowalski związany był m.in. z warszawskimi teatrami: Ateneum, Teatrem Powszechnym, Teatrem Dramatycznym. Miał 81 lat. Ostatnio zagrał m.in. w „Bogach” Łukasza Palkowskiego, „Body/Ciało” Małgorzaty Szumowskiej i „Excentrykach” Janusza Majewskiego. Władysław Kowalski urodził się 24 lutego 1936 w Żurawcach k. Tomaszowa Lubelskiego. W 1959 r. ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie i w tym samym roku zadebiutował w roli Chucha w spektaklu "Kapelusz pełen deszczu" w reżyserii Andrzeja Wajdy w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Znany z wielu ról filmowych aktor, m.in. Jerzego w telewizyjnym serialu „Kolumbowie", występował na deskach stołecznych teatrów. W Teatrze Telewizji zagrał prawie 150 ról. Za kreację w filmie „111 dni letargu" Jerzego Sztwiertni (1984) - opowieści o przeżyciach człowieka aresztowanego w 1942 roku, a następnie więzionego na Pawiaku w ramach akcji wymierzonej przeciwko polskiej inteligencji - otrzymał Złoty Ekran, przyznawany przez pismo „Ekran". Wystąpił także w serialach telewizyjnych, m.in. w „Komediantce" (1987) Sztwiertni oraz „Mistrzu i Małgorzacie" (1988) Macieja Wojtyszki. W 1999 roku zagrał Jankiela w "Panu Tadeuszu" w reżyserii Andrzeja Wajdy. Od 1960 roku Kowalski występował w teatrach warszawskich. W wielu grał gościnnie, na stałe związał się z trzema. Od 1960 do 1974 roku był aktorem Teatru Ateneum, następnie związał się z Teatrem Powszechnym, na deskach którego występował przez 30 lat. Od 2005 roku był w zespole Teatru Dramatycznego. Na deskach Ateneum zagrał m.in. w „Ryszardzie III" Szekspira w realizacji Jacka Woszczerowicza (1960), „Andorze" Maxa Frischa w reżyserii Janusza Warmińskiego (1962), „"Białych nocach" Fiodora Dostojewskiego w realizacji Wandy Laskowskiej (1963), w „Niech no tylko zakwitną jabłonie" Agnieszki Osieckiej w reżyserii Jana Biczyckiego (1964), „Martwej królowej" Henri de Montherlanta w realizacji Jerzego Kreczmara (1964), „"Łysej śpiewaczce" Eugene'a Ionesco w realizacji Laskowskiej (1966) oraz w „Szewcach" Witkacego w reżyserii Macieja Prusa (1971). W Teatrze Powszechnym wystąpił w „Sprawie Dantona" Stanisławy Przybyszewskiej (1975) w reżyserii Wajdy, „Dniach Turbinów" Bułhakowa w realizacji Tomasza Zygadły (1977), „Kordianie" Słowackiego w reżyserii Bohdana Cybulskiego (1980), w „Ożenku" Mikołaja Gogola w reżyserii Andrzeja Domalika (1995; za rolę Podkolesina otrzymał nagrodę aktorską im. Aleksandra Zelwerowicza, przyznawaną przez redakcję pisma „Teatr"), w „Trzech siostrach" Czechowa w realizacji Agnieszki Glińskiej (1998) oraz „Królu Learze" Szekspira w reżyserii Piotra Cieplaka (2001). W 2004 na scenie Teatru Narodowego wystąpił w spektaklu "Narty Ojca Świętego", wyreżyserowanym przez Cieplaka na podstawie sztuki Jerzego Pilcha. „Ma wygląd nastolatka, a duszę 60-letniego człowieka" - mówił o Kowalskim na początku lat siedemdziesiątych Aleksander Bardini, oceniając pierwsze dziesięciolecie pracy tego aktora. Kowalskiego takie opinie martwiły. „Ta przyklejona do mnie etykietka bardzo mi przeszkadzała i zamykała pewien krąg ról, interesujących, bogatych i niezbędnych dla mojego aktorskiego zawodu. (...) Zrobię wszystko, aby wyrwać się z tej młodości" - mówił w 1971 roku w wywiadzie opublikowanym przez „Tygodnik Kulturalny". Wielkie uznanie krytyki przyniosła Kowalskiemu kreacja Iwana Fiodorowicza w „Odpocznij po biegu" Władysława Terleckiego w reżyserii Zygmunta Huebnera (1976). „Kowalski potrafił naprawdę przekonywająco pokazać klęskę tego myślącego i czującego głęboko człowieka wobec tego, co w ludzkiej naturze i w ludzkich sposobach widzenia świata pozostaje ciemne, niezrozumiałe, na pozór naiwne i łatwe do obalenia, a w istocie niezwykle mroczne" - oceniono wówczas na łamach tygodnika „Literatura". Kowalski ma w swoim dorobku prawie 150 ról w Teatrze Telewizji - m.in. Toma w „Szklanej menażerii" Tennessee Williamsa (1963, reż. Jerzy Antczak), Łopachina w „Wiśniowym sadzie" Antoniego Czechowa (1972, reż. Maciej Prus) i tytułową rolę w „Wujaszku Wani" Czechowa (1980, reż. Aleksander Bardini). Na wielkim ekranie Kowalski zagrał m.in. w filmach Andrzeja Wajdy – „Pokolenie" oraz „Kanał". W ostatnich latach widzowie mogli zobaczyć aktora m.in. w produkcji Łukasza Palkowskiego "Bogowie", „Paniach Dulskich" Filipa Bajona, „Excentrykach" Janusza Majewskiego czy filmie Małgorzaty Szumowskiej „Body/Ciało". W 2013 roku wystąpił w Kampanii Przeciwko Homofobii, gdzie pojawił się wraz z synem gejem. ------ – W Paryżu nojlepsze kasztōny sōm na placu Pigalle. |
29-10-2017 20:39 |
|
manager
![]() |
Powązki 2017![]() ------ „Piąstkę to ty masz nie najgorszą, Hans…” |
01-11-2017 12:45 |
|
Mefist0
|
Nie żyje Janusz Kłosiński. Niezapomniany Józef Filipiak („Filip”), aka Jan Sokolnicki z odcinka „Wielka wsypa” zmarł 8 listopada 2017 w wieku 96 lat. ------ My, Niemcy, bez mundurów czujemy się kalekami... |
08-11-2017 16:42 |
|
jhbsk
![]() |
Co za paskudny rok. Tylu odeszło. Z Onetu Janusz Kłosiński znany był szerszej publiczności dzięki roli Czernousowa w serialu „Czterej pancerni i pies". Występował również w „Janosiku" jako Kuśmider i dyrektor Wardowski w „Czterdziestolatku". Kłosiński urodził się 19 listopada 1920 r. w Łodzi. Po wojnie zaczął pracować w składnicy złomu. W tramwaju przeczytał informację o egzaminach do szkoły aktorskiej. Przystąpił do testów i został przyjęty. W 1948 roku skończył warszawską PWST z siedzibą w Łodzi. Od 1947 występował w teatrach Łodzi, a w latach 1964–1970 był dyrektorem Teatru Nowego. W 1970 roku przeniósł się do Warszawy, gdzie występował m.in. w Teatrze Narodowym. Po raz ostatni w filmie pojawił się w 2007 roku. Zagrał postać księdza we „Wszystko będzie dobrze”. Od 50 lat kreował postać Józefa Jabłońskiego w powieści radiowej „W Jezioranach" ------ – W Paryżu nojlepsze kasztōny sōm na placu Pigalle. |
08-11-2017 17:06 |
|
manager
![]() |
8 listopada 2017 roku zmarł Janusz Kłosiński, znakomity aktor teatralny, mistrz epizodu filmowego. Na dużym ekranie zadebiutował w „Żołnierzu zwycięstwa” (1953) w reż. Wandy Jakubowskiej, swoją ostatnią rolę zagrał w filmie „Wszystko będzie dobrze” (2007) w reż. Tomasza Wisszniewskiego. W pamięci widzów pozostanie m.in. Wieńczysławem Nieszczególnym w „Niewiarygodnych przygodach Marka Piegusa” w reż. Mieczysława Waśkowskiego, Czernousowem w „Czterech pancernych i psie” w reż. Konrada Nałęckiego, Kuśmidrem w „Janosiku” w reż. Jerzego Passendorfera, dyrektorem Wardowskim w „Czterdziestolatku” w reż. Jerzego Gruzy, Wirskim w „Lalce” w reż. Ryszarda Bera czy dentystą Janem Sokolnickim w „Stawce większej niż życie” (odc. „Wielka wsypa” w reż. Janusza Morgensterna). Plik graficzny przygotował i udostępnił Darek Ścibor: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1526891370699571&set=p.1526891370699571&type=3&theater. ![]() Źródło: fanpage Klubu Miłośników Stawki. ------ „Piąstkę to ty masz nie najgorszą, Hans…” |
08-11-2017 23:55 |
|
manager
![]() |
13 listopada 2017 roku zmarła Alina Janowska, znakomita aktorka teatralna i filmowa. Na dużym ekranie zadebiutowała w 1946 roku rolą pieśniarki w „Zakazanych piosenkach” w reż. Leonarda Buczkowskiego. W pamięci widzów pozostanie Ireną Kamińską z „Wojny domowej” w reż. Jerzego Gruzy, przewodniczką po zamku w Malborku z serialu „Samochodzik i templariusze” w reż. Huberta Drapelli, ciocią Ulą z „Podróży za jeden uśmiech” w reż. Stanisława Jędryki, Anielą Dulską z filmu „Dulscy” w reż. Jana Rybkowskiego, Eleonorą Gabriel z serialu „Złotopolscy” w reż. m.in. Janusza Zaorskiego i Radosława Piwowarskiego oraz Rose Arens ze „Stawki większej niż życie” (odc. „Café Rose” w reż. Andrzeja Konica). ![]() Kilka lat temu kol. Tomek Musiał spotkał się z aktorką we Wrocławiu. Pozostały zdjęcia i list do nas wszystkich. ------ „Piąstkę to ty masz nie najgorszą, Hans…” |
13-11-2017 17:00 |